Wzmacniacz nie jest niedrogim panaceum na kazdy system.
Wczoraj mieliśmy okazję posłuchac go przy GC i okazało sie z w niezbyt jaskarawym systemie wypadł tak sobie.
To nie była tylko kwestia różnicy w paśmie(GC jest jaśniejszy)ale przede wszytskim kontroli....nie wiem....nie wiem :)
Być moze narozrabiał inny niż ostatnio akumulator....moze dizś machnę szybkie porównanko 2 akumulatorów....to już totalnie krejzi zaczyna sie robić :)
W kazdym razie zaleznosci w zadanym systemie wygladłąy nastepujaco :
2A3 zagrała z większym wigorem i dozą realizmu od GC, GC zagrał wczoraj swobodniej i z lepszą kontrolą od TDA(ogólnie to TDA mulił....i to po raz drugi z tym własnie akumulatrorem, wiec byc moze cos jest na rzeczy)
Wnioski są takie że cieżko przewidziec co gdzie sie sprawdzi dopóki się nie posłucha....czyli w zasadzie takie jak zwykle :)
....chyba ze tak jak pisałem aku narozrabiał....napiecie miał "przysiadnięte" do 10,5V....ale to raczej nie powinno byc problemem.
Wzmak zagrał wczoraj nie tak zywo jak zwykle i było to słychac od pierwszych taktów....acha, co by nie mowic to przesłuchy miedzy kanałami na pojedynczej kostce powodują ze dźwiek robi sie prawie mono :)
Żart oczywiscie, ale słychać że budowa przestrzeni jest mocno utrudniona....no chyba że to znów ten akumulator :) ... bo wczesniej tego typu problemów nie stwierdzono - wczoraj po raz pierwszy walka z nowym zasialtorem i od razu....hmmmm.....najbardziej mnie zaskoczył ten brak kontroli na dole....to było po prostu obiektywne, po wpieciu słyszalne poluzowanie bez porównań jakichkolwiek, a ten wzmak jak do tej pory kontrolę w całym paśmie miał bardzo dobrą.
Może byc coś nie teges z akumulatorem ???