>> Corvus5, 2010-04-18 11:59:07
>Ciekawe jak grają względem K701.
K701 słuchałem pewnie z dwa razy i to dość pobieżnie, więc nie wypowiem się, bo ich po prostu nie znam. Z kolei K1000 miałem przez pewien czas u siebie (niestety pożyczone), więc poznałem je na tyle, aby się nimi zachwycić. Szczególnie, że napędzał je Leben CS600 (też pożyczony) i to jeszcze po wymianie lamp na jakieś rzadkie cudeńka.
Pamiętam, że na początku grały dla mnie nazbyt ostro, w słabszych nagraniach bardzo przeszkadzały przestery i szum był trudny do zniesienia. Ale kiedy moja percepcja przywykła do ich sygnatury brzmieniowej, zrobiło się naprawdę przyjemnie. Absolutna niemal przestrzeń, a w niej wszystko ładnie poukładane, żadnego chaosu. K1000 potrafią zagrać dosadnie i to jest męczące, ale nie słyszałem żadnych innych słuchawek, które grały by tak prawdziwie, w sensie oddania rzeczywistego brzmienia instrumentów.
Na pewno chciałbym je mieć i do tego dobrany tor, ale co tu dużo mówić, po prostu mnie na nie, nie stać. Tym bardziej, że na pewno nie byłyby moim referencyjnym zestawieniem. Na co dzień wolę jednak inny rodzaj brzmienia, znacznie mniej prawdziwy, ale za to bardziej "magiczny" :-) Tym nie mniej fajnie byłoby od czasu do czasu zanurzyć się w tą dosadność K1000.