Witam wszystkich!
Też jestem w kropce jako sluchawkowiec który błądził długo zanim doznał olśnienia.
Po tym jak w 7mioletnich Technicsach RF-P500 całkowicie zniknęła gąbczasa wyściółka i zaczęły drapać w uszy, do AVR1504 DENONa+dvd KISS DP-500 podłączyłem mobilne PX200 (które od jakiegoś czasu leżały i tylko się kurzyły...). Abraxas "Centurie" (art-rock), płyta którą znam na pamięć objawiła się w takiej konfiguracji z całkiem innej strony - potrafiłem rozróżnić lokalizację pionową i poziomą poszczególnych bębnów i talerzy perkusji!
To doświadczenie natchnęło mnie do tego by na poważnie się zastanowić się na czym tak naprawdę chcę słuchać muzy (w tej chwili - odsłuch na dvd wyłącza z użycia TV, więc póki żona się nie "wyłączy" śpiąc lub pogrążając w książce - to mogę sobie słuchac na laptopie...).
Przeczytałem ten wątek z wielką uwagą. Niestety - nie znam muzyki "naturalnej", więc odniesienia do klasyki i jazz\'u niewiele mi mówią. Jeśli chodzi o odsłuchy z delektowaniem się - to tylko dark ambient i art rock. A najbardziej cenię detaliczność - wszelkie dodatkowe dźwięki, często na progu słyszalności, bass nisko schodzący ale z dobrym konturem. Poza wspomnianym Abraxasem, słucham Ulver i ambientowe produkcje z
www.coldmeat.se (Sanctum, Megaptera, Letum) czasem zachaczę o Biosphere, Disconected, Thievery Corporation, Bjork. A jako, że jestem również estetą - chciałbym by sprzęt też jakoś wyglądał (choć równie mocno cenię unikalność sprzętu). Nigdy nie słyszałem lampy ale czuję w niej jakąś magię i w jej kierunku bym zmierzał.
Przede mną długa droga, na której nie chciałbym wtopić. Wzmak słuchawkowy, słuchawki a wreszcie CD (mam jeszcze budżetowe CD Technicsa - które od biedy może być narazie, by nie "blokować" dvd/tv). Chciałbym wyjść ze sfery budżetowej w sprzęt, którego długo nie musiałbym zmieniać.
Czy coś macie godnego polecenia? Coś co odsłoni jeszcze więcej detali i zejdzie niżej niż mój obecny sprzęt?
Kładę silny nacisk na relację "jakość/cena" więc nie mogę napisać "cena nie gra roli". "Nie stać mnie na to by kupować tanio" a z drugiej strony "po co przepłacać".