Słuchawki wysokiego lotu

[pastwa]

Te podlinkowane na ebay-u to ok. 10500 PLN (1$=ok. 4,1zł) i to bez przesyłki. Tak, że na te się nie skuszę.

Nie wiem jaka cene Ci wyswietla, u mnie jest 2100$ (8600PLN) lamane na 1635£.  No ale nie jest to super okazja, bywaja lepsze, bede mial na uwadze :)

[Karol]

Mnie się to wyświetla trochę inaczej.
Słuchawki są w Stanach i pokazywana cena jest pewnie wynikiem przeliczeń dolara po jakimś kursie.
Klikając w podany przez ciebie link mam cenę 2583$ (i wysyłka z USA do Polski 451,13$).
Do tego dojdzie jeszcze podatek i wychodzi sporo więcej niż bym chciał za nie dać.

Znalazłem w Niemczech w cenie 2024,00 EUR z wysyłką, taki sobie komplecik, (na złote ok. 8700).
To jest najbliżej tych 8600zł, które podałeś. Być może to dobra cena, ale poczekam na 5-6k PLN.
Jak pisałeś, jest to możliwe a jakiegoś wielkiego ciśnienia, by je mieć natychmiast nie mam. :)

[Karol]

A nie chcesz spróbować CA-1a?

@saudio nie wiem, bo nic o nich nie wiem. :)
Muszę poczytać. Na razie zerknąłem tylko na cenę i tanie też nie są ale możliwe, że warte uwagi.
Jeżeli miałeś z nimi do czynienia to napisz ze dwa zdania.
Wolę twoją opinię choćby krótką, niż być może jakiego nawiedzonego wielbiciela, który będzie się nad nimi rozpływał na kilku stronach. ;)

[saudio]

Daj znać jak chcesz posłuchać.

[pastwa]

Nieaktualne :)

[Karol]

Daj znać jak chcesz posłuchać.

Daję znać! ;)
Odezwę się w dzień, tak po widoku. :-)

[ArturP]

Co Wy powiedzieli byście na taki prezent od Mikołajki?
Ćwierć miliona PLN zobowiązuje ;).

[Alucard]

https://hififorall.com/products/hfa-dahlia-headphone?srsltid=AfmBOopLEoOLT2zNfAGF025lKroyY9Z13_SsRI73M4i55RFci4TGmwPt

[pastwa]

Co Wy powiedzieli byście na taki prezent od Mikołajki?

Mnie ten all in one od Sennheisera bardziej rozczarowal niz oczarowal w formie podstawowej, po czesci z winy miich przesadnych oczekiwan. Zapewne jakbym sluchal go z 10lat temu byloby inaczej ale wymagania urosly w miedzyczasie. Nie wiem z jakim zrodlem on testowal HE-1 bo jakos tego nie wyluszczyl. Jesli korzystal z wewnetrznego konwertera to moim zdaniem nie gra to optymalnie, brakuje w dzwieku wysokiej proby glebi, nie ma przekonujacej ( hi-endowej) holografii, przejrzystosc jest taka sobie, zwlaszcza w niskich rejestrach, mocno przewalonych i nachodzacych chwilami na srednice, barwa moze i przyjemna ale malo przekonujaca. Owszem, dzwiek duzy (szerokosc i wysokosc), dociazony, gladki na gorze, nieco moze lepszy od zestawu Bravura od Warwick Audio za okolo 35kPLN. Mnie duzo, duzo bardziej podobaly sie Staxy 009S w polaczeniu z Trilogy H1, dobrym transportem cd oraz DACiem Chorda TT2, zatem nie jakies mega wypasione zrodlo, a przejrzystosc i rozdzielczosc byla o klase lepsza, nie bylo takiego mocnego basu, zwlaszcza niskiego, bo wyzszy byl znakomity (ilosciowo i jakosciowo), ale przestrzennosc robila niepomiernie lepsze wrazenie, dzwiek/scena byla dookolna wrecz.  Nie zastanawialbym sie nawet minuty ktora prezentacje bym wolal. Przy czym sluchalem obu zestawow nie na jakims Audio Szol tylko w zacisznym pokoju salonu audio, przez dobrych kilka godzin. L5000 na obecnym Songolo (lampy) to tez calosciowo znacznie wiekszy realizm i prawda wejscia w nagranie.

Zaznaczam, to sa moje wrazenia kiedy HE1 gral z wewnetrznego konwertera, ktory moim zdaniem jest przecietny, jego nalezy podpiac pod zrodlo wyzszej klasy aby miec pewnosc co do umiejetnosci tego drogasnego kombo.

[pień]

Co Wy powiedzieli byście na taki prezent od Mikołajki?

 Spoko.  Nawet dałbym flachę Mikołajowi na dalszą drogę :)
    Gdyby czytał to :   kabel USB -czarny- z wytczkami na końcu już mam ,  działa całkiem jak audiofilski  :)
Od czegoś trzeba zaczynać.

[Alucard]

Ja sobie wlasnie sprawilem nowy audofyslki kabel USB jako prezent. Roznica wzgledem starego rowniez audiofylskiego nie za duza ale slyszalna. Mniej napuchniety bas, lepsza linia melodyjna, mniejsza krzykliwosc, wieksza delikatnksc i mniej wyostrzen. Najbardziej slychac przy dluzszym sluchaniu i wtedy jest wieksza satysfakcja. ogolna transaprencja na plus. Wzgledem takiego  zwyklego od drukarki dosc latwo szyszalna i oczywista i jednak dosc spora ale to tez sam sprzet musi cos soba pokazac bo z czegos kiepskiego lepsze kable nie zrobia latawca.

[-Pawel-]

@Karol - dzięki za ten equalizer, nie instalowałem nawet nakładki, w podstawowej wersji jest wystarczający. Póki co ustawiłem wreszcie brzmienie kolumn. W moim pokoju bardzo wzbudzała się dolna średnica co powodowało, że grały sucho i bez życia. Ten eq robi robotę, znacznie prościej ustawić w nim pożądany efekt bez cięcia zbyt dużego zakresu pasma co najczęściej powoduje tyle samo pozytywnych co i negatywnych efektów. Ta maszynka jest precyzyjna, bardzo mi się podoba. Ponadto startuje z Windowsem i jest "niewidoczna" w codziennym użytkowaniu. Z foobarem przy obecnych driverach WASAPI nie chce zatrybić, ale tutaj pewnie będę jeszcze bawił się w poważniejsze zmiany, bo od lat nic tam nie ruszałem. Jeszcze raz dzięki! ;)

[pastwa]

Mala migawka z przelotnym obcowaniem z Immanis.

Na wstepie podkresle ze Twin Head z Croftem jako pre i wzmocnienie sygnalu do adaptera od Raal daje przestrzen o klase lepsza niz firmowe wzmacniacze w trybie direct.

Same Immanis oferuja brzmienie bardzo trojwymiarowe, obszerne scenicznie, ze swietnym nasyceniem i nisko schodzacym, mocarnym, rozdzielczym basem, na pierwszy rzut ucha bez zarzutu.

Jakbym mial cos wytykac, to dla mnie brakowalo lepszego wykonczenia detali, pomimo swietnej rozdzielczosci (zblizonej do Stax 009S) takie oklaski w tle (Getz/Gilberto) byly troche za 'ciezkie', za malo zlozone akustycznie, zbyt jednoznaczne, chcialoby sie lepszego ich wykonczenia/zniuansowania, lekkosci/nosnosci. Chyba wlasnie jest to ograniczeniem samej muszli/jej ksztaltu (przetwornik wydaje sie miec duzy potencjal) ze dzwieki nie maja pelnej swobody rozchodzenia sie, w efekcie czego, kiedy pojawia sie w nagraniu duzo niskiego basu nie jest on az tak ladnie zintegrowany z reszta pasma, lekko sie kotluje w tej komorze, niemalze, a to tez sie odbija na trafnosci barwy, owszem, wszystko brzmi ladnie ale niekoniecznie super realistycznie. Scena mimo swej wielkosci i holografii, nie daje efektu nieskonczonej bezposredniosci/otwartosci (chociazby wspomniane Stax 009S maja te aspekty lepsze, to samo niektore Grado).

Mimo wszystko, bardziej mi sie podobaly Immanis od golego HE1 (wewnetrzny DAC) chociaz dla siebie i tak chyba wolalbym Stax 009S z Trilogy i jakims gesto grajacym zrodlem, bo bardziej trafialy w moj gust w tych kilku aspektach ktore maja dla mnie duze znaczenie. Moze tez byc ze po paru tygodniach obcowania z Raal bym sie bardziej do nich przekonal, licze jednak ze RAAL wypusci SR1 z tym potrojnym przetwornikiem bo to moze juz byc strzal w dyche, czyli polaczenie 100% otwartosci i pelnej swobody propagacji fal dzwiekowych przy jednoczesnym wypelnieniu i potedze niskich skladowych.

Pozostaje posluchac nowych Grado HP100SE, zobaczyc co te wnosza do swiata sluchawek, licze na wieksza otwartosc i bezposredniosc niz Immanis, nawet jesli kosztem rozdzielczosci i holografii.

[saudio]

Mala migawka z przelotnym obcowaniem z Immanis.

Na wstepie podkresle ze Twin Head z Croftem jako pre i wzmocnienie sygnalu do adaptera od Raal daje przestrzen o klase lepsza niz firmowe wzmacniacze w trybie direct.

Same Immanis oferuja brzmienie bardzo trojwymiarowe, obszerne scenicznie, ze swietnym nasyceniem i nisko schodzacym, mocarnym, rozdzielczym basem, na pierwszy rzut ucha bez zarzutu.

Jakbym mial cos wytykac, to dla mnie brakowalo lepszego wykonczenia detali, pomimo swietnej rozdzielczosci (zblizonej do Stax 009S) takie oklaski w tle (Getz/Gilberto) byly troche za 'ciezkie', za malo zlozone akustycznie, zbyt jednoznaczne, chcialoby sie lepszego ich wykonczenia/zniuansowania, lekkosci/nosnosci. Chyba wlasnie jest to ograniczeniem samej muszli/jej ksztaltu (przetwornik wydaje sie miec duzy potencjal) ze dzwieki nie maja pelnej swobody rozchodzenia sie, w efekcie czego, kiedy pojawia sie w nagraniu duzo niskiego basu nie jest on az tak ladnie zintegrowany z reszta pasma, lekko sie kotluje w tej komorze, niemalze, a to tez sie odbija na trafnosci barwy, owszem, wszystko brzmi ladnie ale niekoniecznie super realistycznie. Scena mimo swej wielkosci i holografii, nie daje efektu nieskonczonej bezposredniosci/otwartosci (chociazby wspomniane Stax 009S maja te aspekty lepsze, to samo niektore Grado).

Mimo wszystko, bardziej mi sie podobaly Immanis od golego HE1 (wewnetrzny DAC) chociaz dla siebie i tak chyba wolalbym Stax 009S z Trilogy i jakims gesto grajacym zrodlem, bo bardziej trafialy w moj gust w tych kilku aspektach ktore maja dla mnie duze znaczenie. Moze tez byc ze po paru tygodniach obcowania z Raal bym sie bardziej do nich przekonal, licze jednak ze RAAL wypusci SR1 z tym potrojnym przetwornikiem bo to moze juz byc strzal w dyche, czyli polaczenie 100% otwartosci i pelnej swobody propagacji fal dzwiekowych przy jednoczesnym wypelnieniu i potedze niskich skladowych.

Pozostaje posluchac nowych Grado HP100SE, zobaczyc co te wnosza do swiata sluchawek, licze na wieksza otwartosc i bezposredniosc niz Immanis, nawet jesli kosztem rozdzielczosci i holografii.

No to widzę, że grają już w pełni swoich możliwości, choć dopiero w przyszłym roku (to już niedługo:) ) około lutego Alex ma wypuścić srebrny kabelek pomiędzy interface i wzmacniaczem, powinno poprawić to o czym piszesz, tak przynajmniej niektórzy na head-fi piszą po wymianie kabelka. Nie mam Staxów do porównań ale inne elektrostaty nie mają jakoś przewagi względem Immanis, trochę inna prezentacja, ale przewaga wypełnienia i prezentacji sceny jednak robi swoje.

[pastwa]

Pytanie ile za ten srebrny kabelek sobie policza, bo jak kolejne 10kPLN, to cena za calosc zrobi sie lekko abstrakcyjna. Ja poczekam jednak na pojawienie sie nowego wydania SR1, jesli to prawda ze juz nad nimi pracuja i maja miec przetwornik jak w Immanis, nawet jesli cene pomnoza przez 2 to i tak beda dla mnie bardziej atrakcyjne, zakladajac ze ten projekt wyjdzie poza warsztat RAAL.

Jeszcze co do Staxow, nowe 009S podobaja mi sie duzo bardziej od poprzednich 009, maja ciut wiecej basu i nie sa takie suche, zachowujac rozdzielczosc, a dajac chyba lepsze wykonczenie dzwiekow, lepiej sie ich slucha, zwlaszcza jak amplifikacja im siadzie/pozwoli, bo wowczas potrafia zaoferowac bardzo duza/pojemna scene, bez zadnej bariery od muzyki. Na pewno sa jednak trudniejsze w aplikacji i pozostawiaja znacznie mniejszy zakres na jakies niedopasowania niz takie Immanis.