Środek Z1R zapamiętałem jako kwiecisty, ale bardzo rozdzielczy. W sam raz nasycony, ale nie podbarwiony "klaksonowym" pogłosem, co było częste w starszych produktach Audio-Techniki z zamkniętymi muszlami. Z nowszymi nie jestem na bieżąco, ale bez posłuchania i tak kwoty pod 10kzł raczej się nie wydaje.
Tak więc zgadzam się z opinią kolegi Radical/Spawn, choć oleistości nie zaobserwowałem. Na pewno Z1R wymagają staranności wypowiedzi od toru, tak od pasa w górę, bo bas wybitnie zwinny na nich nigdy nie będzie.
Na TH900 będzie ciekawiej z basem i przynajmniej na balansie mają bardzo fajny layering, tyle że średnica sprowadzona do niezbędnego minimum. Po prostu te słuchawki popisują się czymś innym niż Sony.