Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Shakhal

  • 622 / 5798
  • Ekspert
23-08-2019, 10:29

Nie ukrywam, że nie mogę się doczekać, aby sprawdzić, jak konstrukcje elektrostatyczne potrafią zabrzmieć (zapewne wstyd się przyznać, ale nigdy nie miałem styczności nawet z najniższym modelem takich słuchawek).

Ja także nigdy nie slyszalem, zdecydowałem jednak, ze chwilowo stop z dynamicznymi zn z zakupem następnych, te co są zostają, teraz uderzam w planarne a w przyszłości w elektrostaty.

Alucard

  • 2611 / 3813
  • Ekspert
23-08-2019, 11:51

"Ja bym chętnie kiedyś zobaczył, kto tak naprawdę się kryje za tymi awatarami," - jak to kto? Ludzie ;)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Shakhal

  • 622 / 5798
  • Ekspert
23-08-2019, 12:01

"Ja bym chętnie kiedyś zobaczył, kto tak naprawdę się kryje za tymi awatarami," - jak to kto? Ludzie ;)

Racja, choć moje wyobrażenie o Tobie, to mafiozo z 4 serii peaky blinders ;)
« Ostatnia zmiana: 23-08-2019, 12:04 wysłana przez Shakhal »

Tytus1988

  • 148 / 1930
  • Aktywny użytkownik
23-08-2019, 15:00

"Ja bym chętnie kiedyś zobaczył, kto tak naprawdę się kryje za tymi awatarami," - jak to kto? Ludzie ;)

Racja, choć moje wyobrażenie o Tobie, to mafiozo z 4 serii peaky blinders ;)

Też mam podobne wyobrażenie o Alucardzie ;) Nad brzmieniem elektrostatów już nie muszę się zastanawiać, bo wypożyczyłem 009 z 007t ;) Brzmienie jest po pierwszych odsłuchach dość zbliżone do moich D8k na srebrnym od FA, co mnie zdziwiło. Różnice to wyraźniejsze kontury dźwięków, bardziej rozdzielcza góra pasma (trochę za ostra i mnie nieco zmęczyła po godzinie), delikatnie mniejsze wypełnienie źródeł (szczególnie wokale), mniej fizyczny bas, trochę suchości. Wydają się z kolei bardziej rozdzielcze od D8k. Od Cz1 brzmienie jest na pewno mniej potężne. Jednak spostrzeżenia są tylko na szybko, po odsłuchu ze streamingu z mojego PC i DACa215, a nie odtwarzacza Sony oraz gramofonu Nottinghama Horizon.

Słuchawki są świetne, ale pierwszy raz nie czuję przemożnej chęci nabycia nowego modelu. Być może zmieni się to po odsłuchu z odtwarzacza, czy w torze analogowym, po kilku dniach ich odkrywania, ale w tej chwili biorę je jedynie jako opcję (o ile się do nich po kilku dniach odsłuchu nie zrażę).

Przepraszam jeśli uraziłem jakiegokolwiek ich posiadacza, jest to brzmieniowy high end i być może jutro, pojutrze... w jakimś nagraniu, albumach mnie oczarują wyruszą... jednak jeszcze to nie nastąpiło. Dam znać za kilka dni, czy coś w tym względzie się zmieniło.

Karol

  • 2030 / 4535
  • Ekspert
23-08-2019, 17:55
@Tytus1988, że posłużę się cytatem...
...
A rozczarować jeszcze się zdążysz.
Tym bardziej po tym, jak przeczytałeś 40 stron w wątku o STAXie 009. :-)
Wyobrażenia prawie zawsze przerastają rzeczywistość.
:-)
« Ostatnia zmiana: 23-08-2019, 17:58 wysłana przez Karol »

saudio

  • 736 / 5485
  • Ekspert
23-08-2019, 18:02
Trzeba było sprawdzić 009S.

Tytus1988

  • 148 / 1930
  • Aktywny użytkownik
23-08-2019, 18:44
@Tytus1988, że posłużę się cytatem...
...
A rozczarować jeszcze się zdążysz.
Tym bardziej po tym, jak przeczytałeś 40 stron w wątku o STAXie 009. :-)
Wyobrażenia prawie zawsze przerastają rzeczywistość.
:-)

Chyba masz rację. Moje oczekiwania mogły być zbyt duże, chociaż wiele osób wspominało, że są pozbawione niezwykłości, masy w przekazie... Niby na początku jest ciekawiej, ale jak zacząłem porównania to wyłączyłem STAXowy energizer i skończyłem na słuchaniu finala. Nie ukrywam, że jestem z tego powodu dość smutny, bo liczyłem na zupełnie inne doświadczenie muzyki, a mam to samo tylko podane ostrzej, eteryczniej i bardziej sucho :/

@saudio patrzyłem na stronę koris, ale tam mają tylko 009. Ten egzemplarz mam pożyczony od znajomego, który jest nimi oczarowany. Napisałem jemu, że od strony technicznej są referencyjne. Nie wspomniałem oczywiście, że przyjemności ze słuchania na nich muzyki miałem niewiele, aby nie sprawić jemu przykrości. Jestem w szoku, bo ani razu nic mnie nie zachwyciło, wzruszyło... Poza tym dość szybko mnie zmęczyły, a po drugim kilkunastominutowym podejściu spasowałem. Przypomina mi się sytuacja z HD800, które zwracałem z ulgą 4-5 dnia :/

Może jutro na gramofonie z samego rana będzie lepiej i zachwycą mnie w jakimś albumie. Tego nie wykluczam. Inaczej po prostu po zwróceniu ich jemu wspomnę, że jestem oślouszcem i mam za kiepski tor :/

Być może na innych lampach, kablu, czy samym energizerze jak Eurydyka, a na pewno HEV90 byłoby dużo lepiej.

W przypadku 009s jedna osoba wspominała, że różnica wynika według niej w głównej mierze z innych padów w tych modelach. Poza tym brzmieniowo będzie chyba mimo wszystko dość podobnie.

Alucard

  • 2611 / 3813
  • Ekspert
23-08-2019, 18:49
moje wyobrażenie o Tobie, to mafiozo z 4 serii peaky blinders ;)
Też mam podobne wyobrażenie o Alucardzie ;)
Co Wy ludzie, skąd Wam się to wzięło? :D Heh
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

saudio

  • 736 / 5485
  • Ekspert
23-08-2019, 19:00
Nie wiem, ale słyszałem, że nie ma tej niewielkiej ostrości ze zwykłych 009 i trochę więcej basu, mi by to odpowiadało, ale na razie zostają 009. No i faktycznie z Eurydice jest sporo lepiej, choć jak dla mnie zbyt bajkowo, delikatnie.

pastwa

  • 3828 / 6105
  • Ekspert
23-08-2019, 19:21
Do 009 trzeba zarówno wzmak plastycznie grający i sporej mocy (Trilogy to minimum) i takie też źródło aby było OK, inaczej wrażenia jak powyżej u Tytusa, ja miałem identycznie i to na lepszym wzmaku. Instrumenty miały nienaturalna barwę bo wszystkie były niemalże przezroczyste i dość monochromatyczne przez to. Ja sobie topowe Staxy odpuściłem, Hifi Man Shangrila jr wypada jeszcze słabiej.

Tytus1988

  • 148 / 1930
  • Aktywny użytkownik
24-08-2019, 21:19
Z tymi STAXami 009 mam problem. Na gramofonie spodziewałem się tego, że autentycznie zabłyszczą i góra straci ostrość, dźwięki zyskają lepsze wypełnienie... tak było z Utopiami, które w wielu albumach bardziej zachwycały niż D8k. Wybrałem takie, w których bez wątpienia wygrywały z moimi planarami. Byłem w szoku, gdy zabrzmiały w nich gorzej nie tylko od moich flagowców, ale z pamięci na poziomie nie wyższym (według mnie nawet gorzej) niż Focale Eleary. Było sucho, technicznie, chudo, bez rozmachu, a na dodatek ze słabiej zaakcentowaną górą niż w moich D8k na posrebrzanym FAD...

Po albumach Hansa Zimmera, The Last of Us OST, spróbowałem z koncertami organowymi Bacha... przekaz był kompletnie płaski. Jednak nie poddałem i dalej probowałem. W końcu w Emperorze Bacha bardzo spodobała mi się reprodukcja pianina, więc obrałem to za trop. Posłuchałem kilku płyt z klasyką i znowu było bez wyrazu.

W końcu pomyślałem o winylu, na który FU zabrzmiały najgorzej (tu zdecydowanie D8k były górą). Nośnik jest dość słabej jakości, ale ten album bardzo lubię, więc stwierdziłem że posłucham go przed odłożeniem 009 do pudełka. Okazało się to strzałem w dziesiątkę i pierwszy raz przeszły mnie ciarki, gdy miałem je na głowie. Było delikatnie, wypełnienie odpowiednie (tylko nieco mniejsze niż w D8k), przekaz niezwykle naturalny, piękny w swojej skromności wyrazu, nie tak klasowy, jak na finalach, ale autentycznie potrafiący w sobie autentycznie rozkochać...

Przyznaję, że jestem w tej chwili trochę zdezorientowany, ale też pozytywniej nastawiony do odsłuchów w następnych dniach, bo zamierzałem je zwrócić w trybie przyspieszonym.

Karol

  • 2030 / 4535
  • Ekspert
24-08-2019, 21:33
...
Było sucho, technicznie, chudo, bez rozmachu, a na dodatek ze słabiej zaakcentowaną górą niż w moich D8k na posrebrzanym FAD...

Po albumach Hansa Zimmera, The Last of Us OST, spróbowałem z koncertami organowymi Bacha... przekaz był kompletnie płaski.
...

@Tytus1988, spróbuj wstawić przed wzmacniaczem Staksa jakiś dobry preamp. Powiano być sporo lepiej.
Z reguły wszyscy, którzy są zadowoleni ze swoich SR-009 na wzmacniaczu Staksa, mają w torze przedwzmacniacz.
Jeżeli jest taka możliwość, to najlepsze efekty przynosi połączenie urządzeń po XLR.
« Ostatnia zmiana: 24-08-2019, 21:36 wysłana przez Karol »

Tytus1988

  • 148 / 1930
  • Aktywny użytkownik
24-08-2019, 23:38
...
Było sucho, technicznie, chudo, bez rozmachu, a na dodatek ze słabiej zaakcentowaną górą niż w moich D8k na posrebrzanym FAD...

Po albumach Hansa Zimmera, The Last of Us OST, spróbowałem z koncertami organowymi Bacha... przekaz był kompletnie płaski.
...

@Tytus1988, spróbuj wstawić przed wzmacniaczem Staksa jakiś dobry preamp. Powiano być sporo lepiej.
Z reguły wszyscy, którzy są zadowoleni ze swoich SR-009 na wzmacniaczu Staksa, mają w torze przedwzmacniacz.
Jeżeli jest taka możliwość, to najlepsze efekty przynosi połączenie urządzeń po XLR.

Dziękuję za radę w tej sprawie. Nie mam możliwości takiego podłączenia u mnie urządzeń,  bo ani Rega Aria, ani Dac215 nie mają xlrów. Nie wątpię, że takie podłączenie mogłoby okazać się najbardziej optymalne. Jeszcze raz dziękuję za poradę! W tej chwili słucham na nich https://tidal.com/album/19050164 i jest bardziej akceptowalnie niż wczoraj.

Nie wiem, czy nastąpiło coś zwane przez mego znajomego dogrzaniem mózgu do słuchawek, ale powoli zaczyna być nawet dość przyjemnie w coraz większej ilości albumów na cyfrze. Na jutro mam przygotowane 10 winyli na dobry (mam nadzieję, że mi go nie zepsują) początek dnia. Życzę dobrej nocy!

saudio

  • 736 / 5485
  • Ekspert
25-08-2019, 10:12
Tu masz jeszcze trochę o możliwościach napędzenia Staxów i nie tylko:
http://audiohobby.pl/index.php?topic=10048.msg431704#new
Jest też iFi iESL który jest w miarę uniwersalny, bo możesz też wykorzystać posiadany wzmacniacz słuchawkowy nie tylko głośnikowe.

Tytus1988

  • 148 / 1930
  • Aktywny użytkownik
25-08-2019, 19:23
Tu masz jeszcze trochę o możliwościach napędzenia Staxów i nie tylko:
http://audiohobby.pl/index.php?topic=10048.msg431704#new
Jest też iFi iESL który jest w miarę uniwersalny, bo możesz też wykorzystać posiadany wzmacniacz słuchawkowy nie tylko głośnikowe.

Dziękuję za informację. Myślę, że ten wzmacniacz byłby ciekawą alternatywą i miałbym bal do moich finali. Z chęcią przetestuje tego iESLa.

Według mnie w tym 007t dość problematyczne są m.in. te lampy, bo brzmieniowo jest to zbliżone do Harmonixowej neutralności i kusiłyby mnie Toschiby, Philipsy lub Siemensy (Siemensy mam teraz w 215), ale pożyczonego nie będę rozkręcał.

Po dzisiejszych ponad 8 godzinach na gramofonie jestem pewien, że dla tak wspaniałych fortepianów, perkusji, saksofonów... i wokali (nawet w tej konfiguracji zachwyciły) warto nabyć STAXy, choć nie wiem, czy będzie to ostatecznie ten model. Niby brzmieniowo miałbym podobne uwagi (w tych nagraniach, w których było kiepsko jest bez zmian, choć nie wykluczam, że po prostu 009 pokazały mi je takimi jakie są), ale dzisiaj tylko w jednym (Sing, sing Goodmana) z kolejnej nowej dziesiątki albumów było mniej zadowalająco, ale przyjemnie.

Swoją drogą mam też nauczkę, aby nie dzielić się już więcej pierwszymi wrażeniami ;)