Aż tyle nie jestem w stanie zapłacić, w dodatku za słuchawki które nie mają żadnego serwisu i miało je tylu ludzi przede mną (nie wiadomo kto jak dbał itd). Musiałbym być naprawdę bogaty żeby dorzucić to ot tak do kolekcji. Jeśli zresztą miałbym tyle pieniędzy to w grę wchodziłby tylko Orfi 2. Ale nie mam ;) W grę wchodzą słuchawki z obecnej produkcji, AKG też odpuszczam. Zostanę przy Utopiach. Przy tym co dają są jednocześnie najbardziej uniwersalne.
To że Sennhesier liczy się coraz mniej jest faktem. Orfi może być niedoścignionym wzorem, ja tego nie dyskredytuję, a ale reszta sennków... no cóż, reszta to reszta. Pozostańmy na Ziemi Paweł :) Przegrali jako firma, ogólnie, i muszą się z tym pogodzić, nie można ciągnąć 50 lat na jednych słuchawkach legendy firmy. Tak to już jest. Jeśli mają powiedzieć jeszcze jakieś ostatnie słowo zanim całkowicie o nich zapomnę to niech mówią, a na razie blado to wygląda. Ich słuchawki w większości przypominają wyroby słuchawko podobne pod względem dźwięku, jeszcze w tych cenach.
PS Mówiąc o królu miałem na myśli firmę, nie Orfiego ;)