Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Kraft

  • 448 / 6362
  • Zaawansowany użytkownik
11-03-2010, 16:31

Rolandsinger

  • 2894 / 6401
  • Ekspert
11-03-2010, 16:41
@ Paweł

Ale Ferrari - czy się to komuś podoba czy nie, niezależnie od gustów - jest szybsze np. od Golfa 2.0, co uzasadnia jego znacznie wyższą cenę.

Tymczasem w czym są lepsze Grado PS1000 od np. tańszych HD800 Sennheisera?

- w jakości wykonania? :))))

- w jakości brzmienia - zależy od słuchacza

- w trwałości? :)))) ROTFL^n

- w zaawansowaniu technologicznym? :)))

- w pomiarach akustycznych? :)))))

- w jakości serwisu? :))))))

- w cenie materiałów użytych do wykonania i jakości montażu? :)))))))))))))))))))))))))))))))))))

Na każde z tych pytań odpowiedź brzmi: NIE

Grado są tym i tylko tym, co myślą o nich nabywcy.



 

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

aasat

  • 2398 / 6383
  • Ekspert
11-03-2010, 16:41
>> Max, 2010-03-11 16:28:29
Nie znalem Grado. Przed odsluchem spodziewalem sie wszystkiego najgorszego

W takim razie chyba źle podszedłem do tematu, bo przed odsłuchem spodziewałem się wszystkiego co najlepsze. a wyszło w drugą stronę.  

Prawda jest taka, nie każdemu przypadną do gustu, zgodności do ich wspaniałego dźwięku więc nie ma.

pastwa

  • 3848 / 6400
  • Ekspert
11-03-2010, 16:48
>> aasat, 2010-03-11 16:41:31

Prawda jest taka, nie każdemu przypadną do gustu, zgodności do ich wspaniałego dźwięku więc nie ma.

Mnie to wcale nie zaskakuje, w zasadzie to by mnie zaskoczylo gdyby wszystkim sie one podobaly tak samo jak mnie. Znajdz mi bowiem nauszniki, ktore wykaza sie uniwersalnie wspanialym dzwiekiem, nie ma takowych, bez wzgledu na cene i marke...

Rolandsinger

  • 2894 / 6401
  • Ekspert
11-03-2010, 16:55
>>przeznaczyć kwotę rzędu 3K na zdarty winyl, którego nie da się słuchać, a jedynie służy do celów kolekcjonerskich<<


STARY winyl ma wartość HISTORYCZNĄ, a NOWE Grado wyglądające jak stare i równie jak stare nietrwałe, grające przy tym dość nieprzyjemnie dla przypadkowego słuchacza [i nie mówię tu najlepiej brzmiących, TAŃSZYCH modelach jak SR60 czy RS-2 z filmiku z DM, lecz o topowych miotaczach sybilantów i sopranowego jazgotu - GS1000 czy RS-1] jaką mają obiektywną wartość, poza mniemaniem nabywcy i samego pana Grado, że mają tę wartość?

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

-Pawel-

  • 4834 / 6005
  • Ekspert
11-03-2010, 17:02
Roland ale zwróć uwagę na to, że w przypadku wyboru słuchawek wspomniana przez Ciebie jakość brzmienia zależna od słuchacza jest aspektem decydującym i pomiary akustyczne nic tutaj nie mają do rzeczy. To ma się podobać dla uszu, a nie dla sztucznej głowy przecież ;) A czy to brzmienie jest warte dreszczyka emocji przy majstrowaniu gałką volume to już klient musi sam sobie odpowiedzieć na to pytanie :))

Rafaell

  • 5033 / 6397
  • Ekspert
11-03-2010, 17:06
Komu nie pasują Grado niech mi odda za symboliczna złotówkę, bo po tylu komentarzach za więcej nie sprzeda. Jestem gotów zapłacić ostatecznie za przesyłkę reszta na PW

Rafaell

  • 5033 / 6397
  • Ekspert
11-03-2010, 17:11
Wkładki gramofonowe Grado też ostatecznie przyjmę tylko ponizej The Statement i The Reference to mi proszę głowy nie zawracać

lancaster

  • Gość
11-03-2010, 17:14
Wzruszające.

majkel

  • 7477 / 6400
  • Ekspert
11-03-2010, 17:16
@pastwa, trafiłeś w sedno. Myślę, że parę osób aktywnych w tym wątku mogłoby pojechać do Brooklynu i spalić oponę pod znanym z netu budynkiem krzycząc "Zło-dzie-je!". Potem niech spalą demonstracyjnie jakąś parę słuchawek, akurat te najtańsze są z plastiku, więc smrodek będzie zacny i doznania z wdychania go płynące dotkliwe i głębokie.

Przy okazji mieliśmy w ostatnich dniach okazję sprawdzić jak reagują na krytykę wyznawcy Yamah. Gradofani przy nich są potulne jak baranki, a odruch stadny prawie nie występuje. Oczywiście Yamaha to hi-tech, czego być może nie widać na obrazkach, ale to się wie. No i ten dźwięk...

Rafaell

  • 5033 / 6397
  • Ekspert
11-03-2010, 17:16
>> lancaster, 2010-03-11 17:14:28
CAL mnie nie interesują nawet z prostszym drutem i bez muszli

Teraz możesz się wzruszać

Rolandsinger

  • 2894 / 6401
  • Ekspert
11-03-2010, 17:19
Rafaell, ja wiem, że masz sentyment do dobrego rzemiosła, rozumiem to i nawet podzielam.

Ale na litość Boską, gdy facet kupuje słuchafony za 7kzł (czyli nawet 3-4x więcej niż najlepiej grające na rynku "przemysłowe" wyroby słuchawkowe) i mu się rozkraczają dwukrotnie na przeciągu kilku tygodni, a ze środka coś wypływa...a takich ofiar Grado na forach jest co najmniej 50% nabywców -  to nie jest raczej rzetelne rzemiosło, nawet nie do końca uczciwe, choć jak mawiają semici: grzeszy ten, który daje z siebie zrobić frajera, a nie ten, co go nabija w butelkę.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

reactor

  • 1649 / 5841
  • Ekspert
11-03-2010, 17:29
>> Rolandsinger, 2010-03-11 17:19:54

  Śmiech na sali i kropka! Trudno mi się nie zgodzić z Tobą Roland.

..d_b..

Rafaell

  • 5033 / 6397
  • Ekspert
11-03-2010, 17:30
>> Rolandsinger, 2010-03-11 17:19:54

Jakie tam dobre rzemiosło? Grado lubię tylko dla końcowego efektu czyli dźwieku jak to się mówi ten gość ma czuja albo jest mistrzem marketingu  a pozostałe 100\'000 ludków nie i tyle. Już nieraz pisałem ze nie podniecam sie wyglądem  klocków audio i dla tego nie razi mnie swoim wyglądem choćby taka Nagra CDC.Topowe Accuphase czy inne Jadisy są na swój sposób piękne ale coś by mnie trafiło jak by mi było żal dotknąć gałki bo coś się tam wytrze i straci  swa wartość w chwili sprzedaży.                              

majkel

  • 7477 / 6400
  • Ekspert
11-03-2010, 17:35
Kręcimy się w kółko jak pranie w pralce w temacie Grado. Nie czytałem o ani jednym przypadku awarii modelu Grado poniżej GS1000. To już było wałkowane - przetwornik jest wyżyłowany, przez co nie należy go forsować na początku, ale też egzemplarze nietrwałe się trafiły. Z drugiej strony miałem do czynienia z takim, co na awarię się w ogóle nie zanosiło, i pewnie takich jest sporo więcej. Natomiast Sennheiser zalicza awarie przetworników w HD595, HD600, HD800 ostatnio też, i tematu się z tego nie robi. O serii dziwnie grających Audio-Technikach W5000 też krążą opowieści. W zasadzie to o ewidentnej solidności można mówić w przypadku Beyerdynamika i to chyba na tyle. Reszta to mniej lub bardziej "plastic is fantastic" za wyjątkiem topowej wersji Staxa. Ostatnio też ortodynamiki nieco podciągnęły, ale komuś może nie spasować pokrewieństwo materiałowe i wykonawcze z Grado, więc znowu źle. No ale będzie o czym pisać co 50 stron wątku.