>> Rafaell, 2010-03-05 16:02:01
> Proszę Cię nie pisz mi takich rzeczy już to kiedyś na equalizerze behringera i E2 emulował kolega graaf i wyrazał swoje opinie o suchawkach których w życiu nie widział. Naprawdę to nie to samo, tak jak i mikrofon pomiarowy Behringera to na 100% nie to samo co B&K wraz z cała resztą aparatury diagnostycznej.
Nie twierdzę, że uzyskałem to samo. Jeżeli ktoś kupi kuchenkę na gaz, odkręci palnik i zapali, a następnie przyłoży rękę i powie, że parzy, to czy jak ja zapalę zapałkę i powiem, że też parzy, to czy wniosek nie jest wspólny, że ogień parzy? Słuchawki to przecież odpowiednia inżynieria.
Mogę mieć ten sam utwór identycznie zequalizowany, ale z przesuniętą fazą na basie o kilkadziesiąt czy nawet kilkaset stopni. Nie będzie to samo, rytm straci, rozjedzie się.
W tym przypadku w znacznej mierze modyfikuję słuchawki stosując rozwiązania innych producentów. To nie jest to samo, co robić tą korekcję na źródle. To przecież nie jest tak, ze w tych firmach pracują magicy i zaczarowują słuchawki i przez to każde brzmią inaczej, bo był inny magik i użył innego czaru. Poza tym kwestia przetwornika: dopóki zmiany dookoła przetwornika wpływają w ogromny sposób na dźwięk, to nie można mówić, że przetwornik jest najważniejszą rzeczą. Gra cały ustrój.