Słuchawki wysokiego lotu

>> Piotr Ryka, 2010-02-28 23:00:02
John

>>Ładnie się przyczaiłeś zamiast pisać o prównaniu HD 800 z T1. Fe!>>

Przepraszam:)

Słuchałem kilka h i niestety musiałem wyjechać za granicę.
Na szczęście żona włącza codziennie na 2h na wieczór, więc się pomału wygrzewają.
Jak wrócę za około 3-4 tyg to powinno byś już średnio dobrze.
Pisanie teraz na zimno mija się z celem. Jest po prostu źle.
Jedna rzecz natychmiast wpada w ucho - przekaz jaśniejszy w pozytywnym znaczeniu, mniejsza scena no i szybsza odpowiedź impulsowa. To wszystko w stosunku do hd 800 słuchane przez dziurę.  Resztę pozostawmy na później.

pozdr

[chrees]

Ja zaś na swoim zestawie o T1 napisałbym, że są rzetelne, precyzyjne i bez błysku, w sumie takie miały być, ale brakuje mi magii Grado* :)
Może są niewygrzane, może E-MU jest takim źródłem i T1 to po prostu pokazują, może lampa sterująca Sensaurisa nie ta (Siemens E288CC kompletnie nie pasuje, EH jest możliwy do zaakceptowania ale nic ponadto)... kto wie. Tak czy owak słuchawki robią wszystko co mają robić, przyczepić nie mam się w sumie do czego. Bardzo chętnie posłucham ich z Docetem Lectorem, mozliwe, że będzie super, albo tylko dobrze, jak teraz :)

*Gustaw ---> nie musisz odpisywać z czym Ci się "magia Grado" kojarzy ;P



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

[Gustaw]

>> chrees, 2010-03-02 11:07:27
*Gustaw ---> nie musisz odpisywać z czym Ci się "magia Grado" kojarzy ;P

Nie, nie napiszę ale........ uważam, że dla produktów tej firmy należy
stworzyć na forum osobny wątek - "Słuchawki najdłuższych lotów........ do serwisu" :-)

[freepio]

Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów.
Posiadam słuchawki Sennheiser HD580. Poza tymi sennkami nie mam wielkiego doświadczenia ze słuchawkami "stacjonarnymi". Jestem zadowolony z brzmienia hd580 i wygody użytkowania - da się w nich komfortowo słuchać długimi godzinami. Poszukuję słuchawek o zbliżonej charakterystyce brzmienia, ale lepiej tłumiących dźwięki płynące z membrany na zewnątrz. Ważne jest nie przeszkadzanie innym i wygoda przy długim i głośnym nocnym słuchaniu. Tłumienie dźwięków z zewnątrz jest mniej istotne. Oczywiście zakładam, że mogą to być konstrukcje zamknięte. Dobrze by było gdyby były też łatwiejsze do wysterowania dla sprzętu przenośnego.
Jeśli znacie HD580 i macie jakieś typy spełniające powyższe założenia, proszę o podpowiedź. Dzięki.

[chrees]

W świetle wypowiedzi Piotra powinniśmy chyba chłopaki (lan, Gustaw) umówić się na jakieś dłuższe odsłuchy, lub zacząć zgrywać Sensaurisa, Doceta (na czuja: "analogowe" źródło może okazać się najlepsze) i T1 na trzy dni naprzód ;> Tak się śmieję, choć pewnie masz rację Piotrze. To po prostu momentami trudne do zrealizowania.
W każdym razie jeżeli odsłuchy wypadną dla T1 niepomyślnie mamy już gotową odpowiedź dlaczego tak się stało :D




-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

[chrees]

freepio ---> Wybacz, ale z wymienionym przez Ciebie modelem się nie zapoznałem, więc nie mogę się wypowiedzieć nawet na bazie moich ulotnych impresji...



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

[freepio]

wybaczam ;)

[freepio]

Piotr,
czy HD580 to też jest taki "kawał basu"? Bo ja mam w pamięci tylko porównanie z HD265 linear i pamiętam, że właśnie one miały jak dla mnie przesadzony kawał basu. 580 były wg mnie bardziej liniowe niż te "linear".

[chrees]

Piotrze ---> Sądzę, ze może i może, tyle że Lector unieruchomiłby mnie w moim pokoiku, zajmuje mi większość (>50%) powierzchni roboczej na biurku. Dodatkowo przytłacza mnie za każdym razem ciężar odpowiedzialności związanej z jego, nawet krótkotrwałym, posiadaniem* ;>

* Ostatnio się skusiłem i do dziś pamiętam miłe soniczne doznania, które mi zapewnił :)


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

[szwagiero]

DT 770 Pro to jest karykatura liniowego brzmienia, bas z suba, góra wyostrzona i co najgorsze schowana, sucha średnica - porażka.

Koledze freepio polecam natomiast zamiast zamkniętych słuchawek słuchawki dokanałowe, o ile oczywiście je akceptuje ze względów konstrukcyjnych, a o tym trzeba się przekonać samemu, bo ja sam też byłem kiedyś sceptycznie nastawiony. Żadne nauszne zamknięte nie tłumią zarówno na zewnątrz jak i do wewnątrz lepiej niż doki. Proste i niedrogie Shure E2c grają liniowo i dostarczają dużo radości. Co do porównania do HD580 to wypowiedzieć się może kolega kopaczmopa, który wielbi owe Senki i zdaje się, że lubi także Shure E2c, dodatkowo zdaje się, że obie pary nadal posiada.

Pozdrawiam,

[szwagiero]

Aha no i odpada kłopot z wysterowaniem z "byleczego", w sensie, że zagrają ze wszystkiego, co prawda ze sprzętu stacjonarnego lepiej, ale bez przesady.

[fallow]

>> Gustaw, 2010-03-01 15:43:47
W naszym klubie są tylko posiadacze oryginalnych CAL-i.
Jakieś tanie, chińskie, podróby w postaci Denona D1001 nie są honorowane ;-)

Oboje mamy drivery made in japan a sluchafony jak dzwony assembled in china. A tak idac do zrodla to moje byly pierwsiejsze niz CAL :P :))

Jak ide po ulicy w swoich Deniaczach to zbieram gdzies 50 metrowy sznur laseczek ktore, szepne slowko o nowym plejerze z inputem USB to mdleja w rekach, a jak ktos idzie w CAL to najwyzej okoliczne psy sie zleca :)))) Metka jest metka. Ciekawe kto by sie zbieral gydby mialy napis Grado ;))

[freepio]

Panowie, dzięki za wszystkie rady.

Co do ogromnego basu - wolałbym tego uniknąć w domowych pieleszach, choć "spacerowo" słucham często na Koss\'ach Porta Pro i nie narzekam. Czy DT 770 Pro mają jeszcze więcej basu niż te Kossy, czy podobnie?

Co do dok\'ów to na zewnątrz używam Soundmagic PL50 i jestem bardzo zadowolony, ale w domu jednak wolę coś "mniej fizycznie inwazyjnego". Doki faktycznie daja świetną izolację, ale najpóźniej po godzinie powodują u mnie dyskomfort. Choć przyznaję, że Shure E2c nie znam - może sa wygodniejsze?

To może jeszcze inaczej - które z zamkniętych słuchawek wokółusznych powinny zagrać przynajmniej w miare liniowo, z pełną nie stłamszoną średnicą?

[Radical]

fallow jak ja pomykam w gradosach to tylko mohery się za mną gromadzą, pewnie ze względu na "ultra nowoczesny" design ;-)

[mirhon]

@freepio
Polecam posłuchać szwagiero odnośnie IEM. Przerabiałem te nocne słuchania i tylko jak miałem IEM (Westone UM2) to żona dawała mi spokój :-)
Pozbyłem się UM2 bo z beresem wychodziła mi klucha i dodatkowo strasznie to szumiało (brumczało) razem.
Teraz mam innego DACa i docelowo wzmacniacz też będę miał kiedyś inny :-) Podejrzewam zatem, że przeproszę się z IEMami bo inne konstrukcje powodują wyciekanie dźwięków na zewnątrz, zwłaszcza w nocy.
Co do wkładania do uszów to faktycznie przyjemne to nie jest...