Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

intuos

  • 1003 / 6398
  • Ekspert
02-02-2010, 15:24
>> Piotr Ryka, 2010-02-02 15:10:51
Szwagiero

Pewien jesteś, że ArtPaw zamiata K1000 i Orfeusza? Ja go nie słyszałem, ale coś mi się nie wydaje.


Słyszalem ten zestaw i co jak co ale racje ma Szwagiero. Wybitne brzmienie i fenomenalna przestrzen, ktora wypełnia wybrzmieniami przestrzen, do tego ten bass. Swietny zestaw. Porownanie jakich kolwiek sluchawek do tak zestrojonego zestawu mija sie z celem, nawet yh1000 na moim zestawie jedynie pokazuja cien tego co sie dzieje jak Artur włącza play...

szwagiero

  • 2240 / 6400
  • Ekspert
02-02-2010, 15:34
Tomek ale dla ścisłości ja nie mogę powiedzieć, że jestem pewien, gdyż nie słuchałem Orfeusza i K1000. Mogę tylko powiedzieć, że nie wyobrażam sobie, żeby jakiekolwiek słuchawki dały mi to, co daje zestaw kolumnowy (w pewnych aspektach, aczkolwiek sporo mniejszych - również w drugą stronę). Być może Orfeusz i K1000 są tak wybitne, w końcu odsłuch z K1000 był wielokrotnie porównywany do kolumnowego grania, według mnie było to na zasadzie niedoścignionego wzorca... no ale.

Zastanawiam się również, po co w studiach kupują te aktywne monitory do mixu czy masteringu, płacą tyle kasy, żeby usłyszeć panoramę, przestrzeń itp. Przecież wystarczyłoby założyć K1000 na głowę i na nich polegać?

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
02-02-2010, 15:46
Pisalem juz, ze jedna z motywacji by definitywnie odejsc od HD800 byl odsluch na monitorkach Alesis mojego kolegi ? Kosztuja jakies 800 PLN z drugiej reki. W moim odczuciu po prostu zmiotly to co slyszalem na HD800 na Zanie Deux, Sensaurisie, Woo 2, PS Audio GCHA oraz moim zrodle, RME HDSP oraz Metronomie.

Przy nich przestrzen HD800 to byla proteza. K1000 tez slyszalem w kilku dobrych roznych systemach, Orfeusza w sumie raz i krotko ale podpisze sie rekami i nogami pod tym, ze wszystkie te sluchawki przy tych prostych monitorkach to proteza przestrzennosci.

Na glosnikach czuc prawdziwy 3 wymiar. Na sluchawkach to po prostu rzutowanie perspektywy na 2 wymiarowej plaszczyznie monitora. Tak ja odbieram ta roznice. I wystarczyly do tego te tanie studyjne monitorki.

---

Dzieki za recenzje T1 - sklonila mnie do tego aby samemu wybrac sie w miare mozliwosci na odsluch T1 :)

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
02-02-2010, 15:49
PS. W sluchawkach za to odnajduje inne cechy i aspekty prezentacji ktore trudno zaoferowac na glosnikach. Jednak przestrzen to akurat jak dla mnie jeden z najgorzej realizowanych atrybutow prezentacji dzwieku na sluchawkach. Dla mnie roznica jest kolosalna.

aasat

  • 2398 / 6381
  • Ekspert
02-02-2010, 15:51
Głośniki są bardziej naturalne od słuchawek z prostego powodu, dźwięk dochodzi z większej odległości do ucha, więc tak jak w naturze. Słuchawki tak jak pisze fallow to tylko proteza przestrzenności niestety.

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
02-02-2010, 15:59
>> aasat, 2010-02-02 15:51:33
Głośniki są bardziej naturalne od słuchawek z prostego powodu, dźwięk dochodzi z większej odległości do ucha, więc tak jak w naturze. Słuchawki tak jak pisze fallow to tylko proteza przestrzenności niestety.
---
Tak. To jest az tak proste :))

-----------------------------------------------

>> Piotr Ryka, 2010-02-02 15:55:27
Przy okazji, czytałem niedawno wywiad z jakimś muzykiem, który stwierdził, że nad swoimi płytami pracuje z K1000 podłączonymi do dedykowanego im procesora.
---
Muzyk spokojnie moze pracowac ze sluchawkami. Jemu potrzebne jest odwzorowanie barwy, faktury etc. Realizacje robi sie juz w studio i na pewno nie na sluchawkach. Sluchawki sluza tam jedynie do celow monitorowych.

fallow

  • 6463 / 6368
  • Ekspert
02-02-2010, 16:02
>> Piotr Ryka, 2010-02-02 15:57:22
No a magia T1 polega właśnie na tym, że produkują trzeci wymiar, co ja w recenzji nazwałem holografią. Ale tego raczej w pięć minut się nie załapie.

---

Jak dla mnie to wlasnie argument na przewage monitorkow bliskiego pola nad sluchawkami. W naturze czy siedzac przy wspomnianych Alesis wcale nie potrzebowalem czasu by wychwycic owa przestrzennosc. Ze sluchawkami jest zupelnie inaczej. Osobie po prostu nieosluchanej ze sluchawkami i nie majacej wytrenowanej percepcji tak jak "my" bardzo ciezko jest wychwycic nawet slaba przestrzen w sluchawkowym przekazie.

Rafaell

  • 5033 / 6395
  • Ekspert
02-02-2010, 16:07
> fallow, 2010-02-02 15:59:28
>Muzyk spokojnie moze pracowac ze sluchawkami. Jemu potrzebne jest odwzorowanie barwy, faktury etc. Realizacje robi sie juz w studio i na pewno nie na sluchawkach. Sluchawki sluza tam jedynie do celow monitorowych.

Dobry muzyk nie musi w ogóle czegokolwiek słuchać on to wszystko ma w głowie np na stare lata Beethowen czy "bezczelnie" zapamiętujący cała symfonię kolegi i rozpisujący ją z głowy nutowo na poszczególne instrumenty Mozart .                              

majkel

  • 7477 / 6398
  • Ekspert
02-02-2010, 16:07
Coż, zostaje spróbować tych Beyerdynamików. Trójwymiarowość dźwięków to jest na przykład aspekt, który decyduje o wyższości PS1000 nad GS1000i. Te ostatnie budują trójwymiarową i rozległą przestrzeń z niezbyt przestrzennych i aż tak wielowarstwowych dźwięków. Jeśli T1 będą pod tym względem lepsze od PS1000, a całościowy realizm będzie co najmniej nie gorszy, to można pomyśleć o przesiadce. Oczywiście nie w ciemno.

kopaczmopa

  • 786 / 6338
  • Ekspert
02-02-2010, 16:09
>Przepraszam, a może podzielisz się z nami wiedzą, jaki to najlepszy zestaw słuchawkowy w życiu słyszałeś?

najlepszy dla kogo Piotr ? Dla Ciebie? To podam od razu najdrozszy bo pewno o to Ci chodzi - STAX
SR-007 z dedykowanym wzmacniaczem - zeby nie bylo nie bylem zachwycony, mimo ze graly znakomicie.

Majkel - coz Ci poradze jesli dla mnie DT880Pro sa po prostu nijakie, sa bardzo dobre tak w ogole  mialem , dlugo testowalem i wiem ze wole HD580 bo inaczej bym sobie kupil 880tki.

Tak samo jak porownywalem sr325i - ktore wg Ciebie Majkel sa ponad HD600 a wg mnie o tylez samo sa gorsze.
Przeciez nie pisze tego przez zlosc ale to jest to jak ja czuje muzyke.

Muzykalnosc niestety nie objawia sie w kwocie jaka wydamy na sprzet.


ciekawosc brzmienia

Rafaell

  • 5033 / 6395
  • Ekspert
02-02-2010, 16:09
>> fallow, 2010-02-02 16:02:49  

>Ze sluchawkami jest zupelnie inaczej. Osobie po prostu nieosluchanej ze sluchawkami i nie majacej wytrenowanej percepcji tak jak "my" bardzo ciezko jest wychwycic nawet slaba przestrzen w sluchawkowym przekazie.

No to po 35 latach słuchania także na słuchawkach powinniśmy słyszeć holografię nawet z jednego przetwornika ;)                            

Rafaell

  • 5033 / 6395
  • Ekspert
02-02-2010, 16:17
 >> kopaczmopa, 2010-02-02 16:09:04

No widzisz Ty szukasz czegoś nieokreślonego nazywając to muzykalnością a ja szukam jak najbardziej zbliżonego dźwięku do wytwarzanego przez muzyków, który powinien zapisać dobry mikrofon najlepiej wielko membranowy. Taki wokal na popularnego Shure mnie po prostu nie kręci połowy rzeczy nie ma; to jak z tymi HD580 i Staxami SR-007 tylko z drugiej strony.

majkel

  • 7477 / 6398
  • Ekspert
02-02-2010, 16:19
kopaczmopa, nic nie piszesz o źródłach. Stax Omega wymiata, ale najbardziej z porządnym gramofonem. Polecam raz posłuchać zestawu, obojętne czy słuchawkowego czy głośnikowego w towarzystwie dobrego źródła, np. Accuphase DP700. Można się wtedy dowiedzieć czego bez dobrego źródła zrobić się po prostu nie da, więc nawet nie można ocenić czy dane słuchawki są w stanie coś z tych rzeczy pokazać czy nie. U mnie podstawowym kryterium klasyfikacji jest skala niemożności danego modelu, i SR325i według mnie potrafią nieco więcej od HD580 lub HD600, podobnież DT880. Proporcje w paśmie i balans tonalny to oddzielny temat.

szwagiero

  • 2240 / 6400
  • Ekspert
02-02-2010, 16:22
>> Rafaell, 2010-02-02 16:09:28

Być może, niektórzy wolą głośnikowy odsłuch mono od stereo i według nich to jest lepsze... może w kwestii słuchawek też znajdą się jacyś odmieńcy? Sorry ale dla mnie scena w słuchawkach to aspekt na który zwracam niewielką uwagę i często niestety zastanawiam się czytając opinię tych, którzy słuchają słuchawkowych hi-endów: o czym oni k... piszą? Widocznie za mały staż słuchawkowy mam, żeby usłyszeć w słuchawkach to, co na kolumnach jest ewidentne bez wgłębiania się w szczegóły. No, a może zbyt kiepskich słuchawek jak dotąd słuchałem (o tym już pisałem wcześniej), ale z tych, które słuchałem, wolę swoje kolumny vintage warte może z 800 PLN :)

majkel

  • 7477 / 6398
  • Ekspert
02-02-2010, 16:36
szawgiero, ja kiedyś przez lata słuchałem na kolumnach za 329PLN para, bo tyle w promocji stały. Zaraz po przejściu na słuchawki miałem wrażenie, że słucham muzyki, która cała odbywa się w przestrzeni klatki dla chomika, a instrumenty i wokaliści są rozmiarów tejże klatki. Tak jest przy przesiadce z głośników na słuchawki, natomiast bez takich kontrastowych zmian, tzn. nie słucham przykładowo parę dni z niczego innego niż CD w samochodzie, a potem założę słuchawki, to żadnego szoku nie przeżywam, ani nie mam wrażenia koncertu w klatce. Dodam jeszcze, że nawet na tych moich low-endowych kolumnach oderwanie przestrzeni dźwiękowej od nich to nie był żaden wyczyn, a po modyfikacjach CD pojawiła się także lokalizacja w osi pionowej, bo granie szerzej niż rozstaw kolumn sugerował to ja miałem od początku. System to był Technics SL-PS840, Technics SU-VX820 i Tonsil Samba 250. Skoro już o tych ostatnich, to w porównaniu choćby do DT880 Pro bas mają beznadziejny. Suchy, buczący, powolny, bez zejścia. Środek i góra strawne.