Dziekujemy za recenzje, czyta sie jak zawsze wciagajaco :)
Tak, takie porownanie HD800 i Orfeusza zorganizowane przez Sennheisera zwiekszylo po prostu zainteresowanie nowym produktem - tym bardziej, dostepnym dla wielu a nie dla nielicznych jak stary.
Zeby mogl istniec nastepca Orfeusza musialyby zostac spelnione takie warunki:
- Nowa lepsza niz Orfeusz nazwa (hehe, to bardzo trudne)
- Cena absolutnie nie mniejsza niz cena zestawu Orfeusz
- Ilosc sztuk do dystrybucji absolutnie nie wieksza niz Orfeusza
- Sonicznie wedlug mnie lepiej czy gorzej, wszystko daloby sie jakos wytlumaczyc i podciagnac (*)
(*) Wiem, ze teraz mozecie powiesic na mnie psy i zlinczowac ale :)) Ale - kazdy ma prawo do swojego zdania. Tez sluchalem na szybko Orfeusza i HD800 i nie zostalem wcale wyrwany z kapci ani legenda nie zrobila na mnie specjalnego wrazenia, ba... nawet wolalem chyba granie HD800 - ale byc moze przez to, ze bylem juz do niego przyzwyczajony.
Teraz bedzie mnie mogli zbic jeszcze bardziej ale moim zdaniem sluchawkowy skok jakosciowy mozna podzielic tak:
- klasa low-end typu niskie popularne Senki i im podobne.
- klasa "dobrych" zwyklych sluchawek" np. Ultrasone Pro 900 czy wszelakie Grado do RS1 i tym podobne
- sluchawki ktore do tego dokladaja jeszcze przestrzen (GS1000, HD800 etc)
- glosniki :D:D
W tej ostatnie teoretycznie powinienem wpisac Orfeusza ale nie jest to dla mnie skok takiej rangi jak np. w sluchawkach swietnych grajacych na "normalnej przestrzeni" a przestrzennych jak GS1000 czy HD800.
Obiema rekami podpisze sie pod tym, ze dopiero glosniki sa dla mnie poziom w gore :)) Inne sluchawki pod niektorymi wzgledami sa lepsze lub inne, ale czy jest to wyrazna roznica - oczywiscie to kwestia priorytetow i osobistych rzedow wielkosci. Dla mnie im wiekszy hi-end tym wieksze roznice w canie a mniejsze dla moich uszu. Moze lepiej dla mojej choroby i portfela, ze ich tak nie odbieram :)) Pewnie tak. Mozecie tez mnie posadzic o brak prawdziwej pasji np. :)) Byc moze :) Oczywiscie te roznice sa, ale najczesciej w sposobie prezentacji a nie jakosci w moim rozumieniu, bo to czy dla kogos naturalniejsze sa HD800 czy GS1000 czy K701 albo PS1000 czy JVC DX1000 to jak dlam mnie raczej osobiste preferencje. Powtarzam - jak dla mnie, zadnej wojny nie chce tutaj wywolywac czy teraz atakow personalnych na mnie za bluznierstwa :) No tak, mi sie w glowie uroilo - co poradze :)
Gdyby zrobic taka specjalna grupe przed glosnikami a miedzy ta ostatnia sluchawkowa - to moglbym w niej umiescic K1000. Raczej nie mysle o nich z racji nie za dobrej jak dla mnie wygody, ale tutaj tylko chyba czesciowo doznalem takiego odskosku od calej reszty sluchawek, to chyba wlasnie to :)
Roznice miedzy elektrostatami, ortho-dynamikami a dynamikami tez specjalnego wrazenia na mnie wcale nie zrobily - ale bez bicia, prawdopodobnie to byly za krotkie kontakty. Zeby cos dobrze poznac, nie ma innego wyjscia niz miec u siebie i obcowac z tym przez konkretny czas. Takie lizanie jak moje jezdzenie gdzies daje jakis tam poglad, ale moze on byc zludny lub bledny, ale nie przeszkadza to dyskutowac na forum - w koncu od tego ono jest :)
Oczywiscie najwiekszego doznalem jak posluchalem na glosnikach :) Ale o takim systemie nie mysle nawet w srednio-dlugiej przyszlosci.