Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Gustaw

  • Gość
13-11-2009, 09:51
....a tak zupełnie serio to super, że taka rzadka, słuchawkowa legenda trafiła do Polski. Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować Wiktorowi zakupu .....i trochę jemu pozazdrościć. Myślałem, że dopiero ma te słuchawki "na celowniku" i przymierza się do ich zakupu a tu ...... :-)

Ged

  • 1725 / 6395
  • Ekspert
13-11-2009, 10:04
Piotrze, Wiktorze
Gratulacje i bardzo gorące podziękowania za recenzje i zdjęcia.
Czytanie tych opisów to niesamowita przyjemność :)

asmagus

  • 4439 / 5942
  • Ekspert
13-11-2009, 10:13
Wspaniale tu na forum przeczytać relacje z pierwszej ręki.
Wiktorze, gratuluję kolekcji - widać, że to pasja.

pastwa

  • 3848 / 6393
  • Ekspert
13-11-2009, 10:23
Ciekawe jak wypada sam wzmacniacz dedykowany Orfeuszowi versus chociazby te (lampowy i tranzystorowy) od Omeg (zakladajac ze mozna wpinac do nich naprzemiennie sluchawki od obu elektrostatycznych potentatow), bo moze z tego Orfeusza mozna znacznie wiecej wycisnac, to samo z Omeg, chyba ze nie ma juz takiej potrzeby.

Rafaell

  • 5033 / 6390
  • Ekspert
13-11-2009, 12:49
 brrry ta niebieska dioda, to może każdą przyjemność słuchania zepsuć nawet u najlepszych                          

pastwa

  • 3848 / 6393
  • Ekspert
13-11-2009, 12:54
Dziekuje Piotrze za te informacje (no i ladny opis), dzialaja te zdjecia na wyobraznie, moze sie Wiktor skusi na ktoregos takiego uniwersalnego bobasa, ladnie by to zwienczylo jego kolekcjonerskie poszukiwania ;\')

Rafaell

  • 5033 / 6390
  • Ekspert
13-11-2009, 12:59
To ile może być dedykowanych wzmacniaczy skoro kompletnych Sennheiserów wypuszczono tylko 300. W sumie to zakrawa na to że jakikolwiek inny wzmacniacz niż oryginalny jest tylko obietnicą że będzie inaczej ale czy lepiej ? nie podejrzewam.

Rafaell

  • 5033 / 6390
  • Ekspert
13-11-2009, 13:25
Zwal to Piotrze na dzisiejsza datę ;)                              

maczala1

  • 46 / 6353
  • Użytkownik
13-11-2009, 16:40
Orpheus vs. HD800

aasat

  • 2395 / 6376
  • Ekspert
13-11-2009, 16:52
Porównanie Orpheusza z HD800 pewnie miało poprawić wizerunek i sprzedaż tych drugich

Ale czy słuchawki dynamiczne mogą podobnie grać do elektrostatycznych?

fallow

  • 6463 / 6363
  • Ekspert
13-11-2009, 17:23
Dziekujemy za recenzje, czyta sie jak zawsze wciagajaco :)

Tak, takie porownanie HD800 i Orfeusza zorganizowane przez Sennheisera zwiekszylo po prostu zainteresowanie nowym produktem - tym bardziej, dostepnym dla wielu a nie dla nielicznych jak stary.

Zeby mogl istniec nastepca Orfeusza musialyby zostac spelnione takie warunki:

- Nowa lepsza niz Orfeusz nazwa (hehe, to bardzo trudne)
- Cena absolutnie nie mniejsza niz cena zestawu Orfeusz
- Ilosc sztuk do dystrybucji absolutnie nie wieksza niz Orfeusza
- Sonicznie wedlug mnie lepiej czy gorzej, wszystko daloby sie jakos wytlumaczyc i podciagnac (*)

(*) Wiem, ze teraz mozecie powiesic na mnie psy i zlinczowac ale :)) Ale - kazdy ma prawo do swojego zdania. Tez sluchalem na szybko Orfeusza i HD800 i nie zostalem wcale wyrwany z kapci ani legenda nie zrobila na mnie specjalnego wrazenia, ba... nawet wolalem chyba granie HD800 - ale byc moze przez to, ze bylem juz do niego przyzwyczajony.

Teraz bedzie mnie mogli zbic jeszcze bardziej ale moim zdaniem sluchawkowy skok jakosciowy mozna podzielic tak:

- klasa low-end typu niskie popularne Senki i im podobne.
- klasa "dobrych" zwyklych sluchawek" np. Ultrasone Pro 900 czy wszelakie Grado do RS1 i tym podobne
- sluchawki ktore do tego dokladaja jeszcze przestrzen (GS1000, HD800 etc)
- glosniki :D:D

W tej ostatnie teoretycznie powinienem wpisac Orfeusza ale nie jest to dla mnie skok takiej rangi jak np. w sluchawkach swietnych grajacych na "normalnej przestrzeni" a przestrzennych jak GS1000 czy HD800.

Obiema rekami podpisze sie pod tym, ze dopiero glosniki sa dla mnie poziom w gore :)) Inne sluchawki pod niektorymi wzgledami sa lepsze lub inne, ale czy jest to wyrazna roznica - oczywiscie to kwestia priorytetow i osobistych rzedow wielkosci. Dla mnie im wiekszy hi-end tym wieksze roznice w canie a mniejsze dla moich uszu. Moze lepiej dla mojej choroby i portfela, ze ich tak nie odbieram :)) Pewnie tak. Mozecie tez mnie posadzic o brak prawdziwej pasji np. :)) Byc moze :) Oczywiscie te roznice sa, ale najczesciej w sposobie prezentacji a nie jakosci w moim rozumieniu, bo to czy dla kogos naturalniejsze sa HD800 czy GS1000 czy K701 albo PS1000 czy JVC DX1000 to jak dlam mnie raczej osobiste preferencje. Powtarzam - jak dla mnie, zadnej wojny nie chce tutaj wywolywac czy teraz atakow personalnych na mnie za bluznierstwa :) No tak, mi sie w glowie uroilo - co poradze :)

Gdyby zrobic taka specjalna grupe przed glosnikami a miedzy ta ostatnia sluchawkowa - to moglbym w niej umiescic K1000. Raczej nie mysle o nich z racji nie za dobrej jak dla mnie wygody, ale tutaj tylko chyba czesciowo doznalem takiego odskosku od calej reszty sluchawek, to chyba wlasnie to :)

Roznice miedzy elektrostatami, ortho-dynamikami a dynamikami tez specjalnego wrazenia na mnie wcale nie zrobily - ale bez bicia, prawdopodobnie to byly za krotkie kontakty. Zeby cos dobrze poznac, nie ma innego wyjscia niz miec u siebie i obcowac z tym przez konkretny czas. Takie lizanie jak moje jezdzenie gdzies daje jakis tam poglad, ale moze on byc zludny lub bledny, ale nie przeszkadza to dyskutowac na forum - w koncu od tego ono jest :)

Oczywiscie najwiekszego doznalem jak posluchalem na glosnikach :) Ale o takim systemie nie mysle nawet w srednio-dlugiej przyszlosci.

Gwos

  • 364 / 6168
  • Zaawansowany użytkownik
13-11-2009, 21:48
>> fallow, 2009-11-13 17:23:13
>> K1000. Raczej nie mysle o nich z racji nie za dobrej jak dla mnie wygody

Nie jestem pewny co masz na myśli pisząc o niewygodzie K1000. Pałąk można dowolnie rozgiąć, tak by nie uciskał zanadto skroni. Chyba że lubisz słuchać na leżąco - wówczas przyznaję rację, to jest niezmiernie trudne :-)
Sprzedam SR-007mk1

Gwos

  • 364 / 6168
  • Zaawansowany użytkownik
13-11-2009, 21:54
>> Piotr Ryka, 2009-11-12 23:44:38
>> Bez wątpienia K1000 w mym systemie grają bardziej dosadnie i ostro. Nie jest to ich cecha przyrodzona, bo z innymi wzmacniaczami niż Croft potrafią być słodkie aż do mdłości, ale u mnie są bez wątpienia pikantne

Powoli rozjaśnia mi się kwestia szczegółowości K1000. Zapewne Twój Croft potrafi coś, czego nie potrafią inne systemy. W tej chwili testuję tzw. dedykowany wzmacniacz SAC KH1000 (albo inaczej AKG K1000 Amplifier) i nie mogę powiedzieć, żeby mnie wbił w ziemię. Przyjemne jest w nim to, że ma dwa wyjścia słuchawkowe i można albo słuchać we dwójkę albo porównywać ze sobą dwa modele słuchawek -- co właśnie czynię.
Sprzedam SR-007mk1

Gwos

  • 364 / 6168
  • Zaawansowany użytkownik
13-11-2009, 22:10
>> Piotr Ryka, 2009-11-12 23:44:38
>> W krainie topowych elektrostatów

To pierwszy opis brzmienia Orfeusza, jaki miałem okazję przeczytać. Tym bardziej dla mnie wartościowy i miarodajny, że czytając Twoje relacje z rozmiatych testów i porównań od mniej więcej roku (bowiem tyle czasu jestem na forum), potrafię już sobie wyobrazić, jak to może się mieć do moich oczekiwań. No więc - Orfeusz brzmi smacznie. Dziękuję.

A Wiktorowi oczywiście winszuję zakupu!
Sprzedam SR-007mk1

pastwa

  • 3848 / 6393
  • Ekspert
13-11-2009, 22:20
Ja sie zgadzam z grubsza z tym co napisales Fallow (to nie ja rzuce kamieniem wiec, he he), sam sluchalbym wylacznie na kolumnach gdybym tylko mial takowe warunki (mam tu na mysli poziomy glosnosci ktorych potrzebuje dla realistycznego odbioru) i w zupelnosci wystarczyly by mi dobre paczki z przedzialu 3-4k (nawet takie Aelite 2), cala reszta jest podobnie droga jak w sluchawkach.