Wspolczuje Piotrowi, sprawa faktycznie zalatwiana jest w zenujacy sposob.
Przy sluchawkach za 7K PLN powinni je wymienic od reki i dodac list z przeprosinami - jak bardzo jest im przykro, ze w obecnie najdrozszych produkowanych sluchawkach dynamicznych zaistniala taka usterka i wyslac nowe sluchawki bezposrednio kurierem z NY do Piotra.
Co do przetwornikow, pamietacie ten watek na head-fi i jakas recenzje (pochlebna dla Grado), ze John kupuje te wszystkie drivery w Chinach i robi u siebie tuning odnosnie rezonansow. Bardzo wiec mozliwe, ze to wszystko jeden i ten sam przetwornik tylko z roznym tuningiem.
Przy jakosci manufaktury Grado - moim zdaniem zdjecia mowia wiele - nie zdziwilbym sie, ze ten recznie robiony tuning moze nie byc zrobiony jak trzeba, albo jakas meksykanka moze sie pomylic i wsadzic nie ten przetwornik co trzeba. W koncu trzymaja je w takim wielkim tekturowym pudle.
Calkiem prawdopodobne jest tez, to co pisze Majkel - mogli tam po prostu czegos "napryskac" i tyle.
---
Co do dystrybutora w PL - pamietacie jak opisywal ile moj znajomy czekal na naprawe GS1000 gdy padl jeden przetwornik. Czekal kilka miesiecy i sie nie doczekal, w koncu sklep - nie dystrybutor - wzial sprawe na siebie i zwrocili mu pieniadze. Potem sklep uzeral sie z Audiosystemem.
Teraz juz wiem, czemu te GS1000 Pastwy sa takie mile - bo to moze sa po prostu RS2 w obudowie GS1000 hehe :))))) To taki zarcik oczywiscie....chociaz.... ? :) No dobra... :)
---
Wracajac do sprawy - wlasnie co na to wszystkie pisze sam John ?