Na moje ucho zarówno rpf30 jak i rpf10 to słuchawki grające wielką ilością szczegółów, całym pasmem, bez jakichś przekłamań i ułagodzeń. Słuchawki odsłaniające. I co najważniejsze - słuchając na tych słuchawkach można naprawdę się delektować muzyką, a nie tylko słuchać - fenomenalna barwa dźwięku, szczególnie w przypadku partii smyczkowych.
Ale rp-f30 miałem okazję posłuchać przez jakieś 10 minut tylko, więc mam prawo się wypowiadać tylko o technicsach rp-f10, które posiadam na własność.
A ze słuchawkami to jest tak - coś brzmi dobrze, dopóki nie znajdzie się coś co brzmi lepiej.