Słuchawki wysokiego lotu

[fallow]

Rafaell, mysle ze bardzo trudno to zrozumiec. Szczegolnie, ze kupujemy sluchawki za 1.000 lub 1.700 USD :))

Kiedys kiedy zapytalem wprost o wygrzewanie GS1000 Grado Labs, dostalem taka odpowiedz:

"Break in will occur in about 2 to 3 weeks under normal listening
conditions. Thanks so much, and please enjoy!
 
Kind Regards,
Grado Labs"

Jezeli sluchawki beda grac non-stop 24h/dobe to jest to 336 do 504 godzin a granie 24h/dobe to na bank nie sa "normal listening conditions" :))

[pastwa]

Fallow,

Wowczas jak sie ich pytales to uzywali jeszcze innego kleju, twardszego, wystarczalo wiec pewnie i te 300 godzin z hakiem :@))

A po drugie, jak sie dobrze zaciagniesz z kazdego nausznika to i czas inaczej wowczas plynie i ceny wydaja sie byc bardziej OK

Tak to dziala :)

[fallow]

Faktycznie, moze jak bym buchal od czasu do czasu to z lewej to z prawej komory, to nawet systemu bym do nich nie szukal :)

To moze byc jaka rada dla Chreesa - byc moze wtedy z EMU i Holdkiem PS1000 beda jak marzenie :D :D :)

[pastwa]

Tak, trzeba tylko klei uzupelniac regularnie, albo nawet zmieniac na roznego typu, bo tak jak zabawa z lampami, moze dac odmienne wrazenia :\'))

[pastwa]

Pono maja wysjc PS-2000 na butaprenie :D

[Rafaell]

 Z klejami to nie takie proste i można się wyłożyć. Kiedyś stosowałem Loctite do metalu niby dobry markowy dwuskładnikowy klej do metalu. Powierzchnia była laboratoryjnie wręcz odtłuszczona i zmatowiona, elementy dociśnięte potężnymi ściskami no i co? Po tygodniu było dup i dwa nie obciązone niczym elementy  elementy aluminiowe leżały obok siebie (a podobno był jednym z lepszych klei) Kupiłem inny klej bez oznaczeń producenta w hurtowni z klejami, trzymał jak fix, na dodatek paskudny twardszy od stali i dało się go tylko obrabiać tarczami diamentowymi o toczeniu frezowaniu zapomnij, ostrza tylko się na tej "mazi" ścierały.
Grado też nie jest alfą i omegą a jak pamiętacie zdjęcia to nieduża firma.              

[chrees]

Ten positive feedback jest naprawdę POSITIVE ;>



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

[chrees]

Wybaczcie, że rozbiję się na dwa posty. Z utęsknieniem czekam na jakąś recenzję, w której gość napisze, że testowane urządzenie było kompletną kaszanką i pomyłką. Zdarzyło Wam się trafić na coś takiego? ;)




-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

[-Pawel-]

>> chrees, kiedyś była gdzieś taka recenzja Ultrasone\'ów E9 ale nie pamiętam gdzie ;) Standardowo takie pisanie najczęściej kończy się zjechaniem sprzętu towarzyszącego przez czytających, a w skrajnych przypadkach wojną na forum ;))

[Ged]

Koledzy
Ja odbieram wiele recenzji na forach jako negatywne. Np. po recenzji E8 w wykonaniu Piotra na pewno ich nie kupię. Gdybym wcześniej przeczytał recenzję Rolanda o CAL (fragment: nie nadają się do uszu Urbana i Glempa) - też bym ich nigdy nie kupił.
Jak widzę urządzenia, które podobają się Raffaelowi to wiem, że to nie moja bajka itd.
WŁ

[chrees]

w.luczynski ---> Fora forami, tu zazwyczaj ludzie zanadto się nie krępują, ale czy widziałeś gdzieś recenzję na portalu lub w gazetce (które często każą tytułować się "niezależnymi"), w której ktoś jednoznacznie użyłby sformułowań typu "horrible sound" lub innych podobnych? ;>





-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

[chrees]

Pawel ---> Odszukajmy tę recenzję i poddajmy analizie pod kątem "bezkompromisowości" piszącego :))




-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

[-Pawel-]

>> chrees, jak tylko ponownie się na nią natknę na pewno wrzucę link do tego tematu ;))

[majkel]

Mark Lawton pisze takie recenzje. Na przykład kompletnie zjechał Sony Qualia 010. Przy Denonach D5000 nieporozumienie, a po jego przeróbkach Denony obracają je w pył. Podobnież Sennheiser HD800 w oczach szefa Lawton Audio jest dźwiękowo niedorobionym produktem, w każdym aspekcie, ale istnieje na to proste lekarstwo - kabelek Adrenaline - cudowny i taniutki.

[fallow]

Wszystko co spod znaku Lawton Audio po prostu odmienia oblicze Denonow i Senkow na cudowne :)) Bez kabla Adrenaline i modow dla Denonow nie da sie ich sluchac, wtedy to nawet slabe MDR R10 i Qualia sa lepsze.