Tak czytam wasze spostrzeżenia z odsłuchów HD800 i się zastanawiam czy to kwestia mojego słuchu, który dużo wybacza czy mój bardzo budżetowy tor to strzał w dziesiątkę. Cały czas porównuję HD800 z Sony SA5000 (szybkie,dynamiczne i o niesamowitym punktowym basie), Denony MD5000 (bas o znacznie większej masie nawet większej niż ten w PS1000 w pełni kontrolowany ale nie tak punktowy i szybki jak w SA5000, piękna barwa instrumentów, super zdolność przekazywania pogłosów) i stwierdzam, że HD800 są lepsze. Przegrywają tylko w kilku aspektach. W stosunku do Sony nie mają aż tak punktowego basu i energetyczności, w stosunku do Denonów prezentują chłodniejszą barwę instrumentów i głosów. Może użycie stwierdzenia że są lepsze jest nie na miejscu bo to bardzo względne pojęcie w tej materii rzeczy. Ja oceniam słuchawki raczej całościowo. Owszem zwracam uwagę na to co kształtuje ich sygnaturę ale to bardziej ze względu na skrzywienie jakiego nabawiłem się czytając forum. Bardziej odpowiednie byłoby stwierdzenie że HD800 najbardziej wciągają w muzykę, powodują, że odrywamy się od rzeczywistości a ich "efekciarski" styl grania powoduje uśmiech zadowolenia.