Ja nie zarzucam zbytniej prostoty przetwornikom ortodynamicznym, raczej pewne przekombinowanie, ale to nieistotny niuans. Niewątpliwie potrzebują wytwarzać dużo pola magnetycznego przekładającego się na niewielki ruch mechaniczny. Wynika to z faktu, iż trudno jest zrobić cewkę płaską, przymocowaną do membrany i o dużej ilości zwojów. Zobaczymy jak pójdzie firmie audez, bo na razie innym, którzy się porwali na elektrostaty, niewiele z tego wychodzi - nazwy nie pamiętam. Stax rządzi, a Sennheiser z powodów ekonomicznych dał sobie siana. Żeby nie było - ja lubię przetworniki planarne, doceniam Staxy, zwłaszcza modele Omega II MkI i SR-404, i odpowiada mi granie głośników Magnepana. Nie wrzucam brzmienia do jednego worka, bo SS-100 są wyraźnie inne niż YH-100, i w sumie jedne i drugie słuchawki są na swój sposób bardzo dobre.