Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

asmagus

  • 4439 / 5916
  • Ekspert
03-08-2009, 11:28
W teście Pro-Ject wypadł lepiej niż MF i B A1 - gdyż jak pisze Pan redaktor, brzmienia są mocno zbliżone a różnica w cenie nie znajduje uzasadnienia :)




Rafaell

  • 5033 / 6364
  • Ekspert
03-08-2009, 11:31
>> asmagus, 2009-08-03 10:41:10
Jak się robi testy kolumn,słuchawek,etc to warto do nich podpiąć coś co jest minimum klasę lepsze (mówię o całym torze) no ale cóż się czepiać toż to robią zawodowcy! Kierowaniem Polskim Radiem SA też zajmują się specjaliści od dżwięku:))) i po reorganizacjach z za PIS-u jakoś dźwięk może poza 3PR nie może się do dziś pozbierać. No ale co narzekać audycje przynajmniej są poprawne politycznie.
               

asmagus

  • 4439 / 5916
  • Ekspert
03-08-2009, 11:35
Nie mam pojęcia do czego były słuchawki podpinane - wydaje mi się jednak, ze skoro My o tym wiemy, redaktorzy Hi-Fi wiedzą również. Może się mylę .... jednak pismo z takimi tradycjami chyba jakiś poziom prezentuje?


Swoją drogą recenzje i testy np. Piotra Ryki czyta się o niebo lepiej. Nawet jeśli konkluzja jest taka sama.

Rafaell

  • 5033 / 6364
  • Ekspert
03-08-2009, 11:35
>> asmagus, 2009-08-03 11:28:51
 W teście Pro-Ject wypadł lepiej niż MF i B A1 - gdyż jak pisze Pan redaktor, brzmienia są mocno zbliżone a różnica w cenie nie znajduje uzasadnienia :)

Jakby za ten test odpowiadał własna szyją to by napisał co innego i to jest najlepszy powód żeby umówić się na odsłuch z Piotrem Ryką i samemu posłuchać co brzmi w trzcinie. A zamiast gazetki warto kupić sobie loda,to nas na chwile przynajmniej ostudzi.
               

asmagus

  • 4439 / 5916
  • Ekspert
03-08-2009, 11:43
Dawno temu wyrosłem ze ślepej wiary w testy... jednak odnośnie AKG moja zdanie jest 100% zgodne ze spostrzeżeniami testującego; nie jest zatem z tym testem aż tak strasznie źle jak sugerujesz... chyba ;)

kopaczmopa

  • 786 / 6307
  • Ekspert
03-08-2009, 11:50
ja wiem ze nagadywanie na gazetki jest rzecza latwa i nie bez podstaw czesto ale krytykowanie czegos czego sie nie czytalo jest juz rzecza bezsensowna.

Czesto wiele recenzji wysmiewanych ma wiele racji ale zeby kogos skrytykowac to lubimy gadac stereotypami"jak recenzja z gazety to musi byc do bani" a czasem tak po prostu nie jest.

Kiedys bardzo lubilem recenzje Piotra i do dzis darze je szacunkiem choc sam wole krtko, zwiezle i konkret bez opisow poetyckich.
ciekawosc brzmienia

Max

  • 2204 / 5864
  • Ekspert
03-08-2009, 11:59
...a za wszystko, koniec koncow, odpowiadaja (subiektywnie) nasze wlasne uszy...:)
I zadne recenzje, nioezaleznie od poziomu i zrodla, tego nie zmienia :)

Rafaell

  • 5033 / 6364
  • Ekspert
03-08-2009, 12:05
>> kopaczmopa, 2009-08-03 11:50:08
Kiedyś wychodziło takie czasopismo Jazz oraz gazetka Non Stop  i tam za strasznej komuny można było zdawać się na recenzje w ciemno. Dziś w czasach globalnego marketingu i manipulacji należy do tego podchodzić ostrożnie choćby tak, jak do tego, że masz na drodze znak pierwszeństwa przejazdu. Co Ci z tego jak ktoś ci przydzwoni w bok Twojego auta. Wracając do samych słuchawek polecam samemu posłuchać na spotkaniach prywatnych a małe światełko mądrości samo nam się zaświeci i będziemy wiedzieli kto jest a kto nie farbowanym lisem. Pisałem Ci kiedyś na pw że Shure E4c graja sucho i maja ograniczenia na niskim basie i wysokich a mimo to dźwięk jest dobry-okłamałem Cię wtedy a może inaczej niż Ty słyszę?                

Rafaell

  • 5033 / 6364
  • Ekspert
03-08-2009, 12:18
>> Max, 2009-08-03 11:59:52
...a za wszystko, koniec koncow, odpowiadaja (subiektywnie) nasze wlasne uszy...:)
I zadne recenzje, nioezaleznie od poziomu i zrodla, tego nie zmienia :)

Każde urządzenie pomiarowe-także uszy wymagają legalizacji i dla tego polecam częste odwiedzanie filharmonii i zapamiętanie jak które i z jakiej odległości powinny brzmieć instrumenty a następnie czegoś takiego poszukać w domowym sprzęcie grającym który konfigurujemy.
Aż tak ulotnej pamięci  lubiąc muzykę raczej nie mamy żeby sie rozregulować nagle w domu :)
U mnie to się przejawia dwoma-trzema dniami irytacji że tak nie gra w domu, no ale szukając referencji musimy wiedzieć jakie są tego bolesne skutki. Ostatnio słuchałem małego zespołu dogłaśnianego na żywo przyzwoitymi kolumnami studyjnymi i mam pewna satysfakcję że w domu brzmi to już bardziej realistycznie i to są właśnie te takie miłe fragmenty na drodze melomana (nie uważam się za audiofila-to jakieś rasistowskie określenie ludzi lubiących naturalny dźwięk)              

kopaczmopa

  • 786 / 6307
  • Ekspert
03-08-2009, 12:19
Rafaell

Racja ze trzeba podchodzic z ostroznoscia - ale sie przyjelo ze recenzje sa klamliwe i na niskim poziomie a nie wszystkich i nie wszedzie, czesto czytam recenzje i sie z nimi zgadzam, a niektorzy forumowicze nie zgadzaja sie zeby sie tylko nie zgadzac.

Co do E4c - teraz mam e2c ale e4ki wspominam milo i to co o nich pisales sie zgadzalo, jesli ktos pisze rzetelnie to co slyszy to jest duze prawdopodobienstwo ze pisze jak jest, ale nie znaczy ze sie komus innemu podobac bedzie.

ciekawosc brzmienia

Rafaell

  • 5033 / 6364
  • Ekspert
03-08-2009, 12:27
>> kopaczmopa, 2009-08-03 12:19:31
Rafaell

Racja ze trzeba podchodzic z ostroznoscia - ale sie przyjelo ze recenzje sa klamliwe i na niskim poziomie a nie wszystkich i nie wszedzie, czesto czytam recenzje i sie z nimi zgadzam, a niektorzy forumowicze nie zgadzaja sie zeby sie tylko nie zgadzac.

OK powiedzmy to ze recenzje są politycznie poprawne z linią gazety (na markę  każda gazeta sobie pracuje w dłuższym okresie czasu i to ich problem żeby np fani audio pisali do siebie na PW: słuchaj czytałem recenzję poszedłem do sklepu kupiłem i już ponad rok jestem zadowolony inne klocki tak świetnie nie graja mimo ze na początku nie ufałem recenzji)                  

rezasurmar

  • 61 / 5923
  • Użytkownik
03-08-2009, 12:57
Dzięki recenzją Grado_fan, Piotra Ryki, i kilku innych osób z tego forum, kupiłem w ciemno GS1000i. Jestem z nich bardzo zadowolony, mimo że kosztowały mnie ponad 4kzł.
O taki dźwięk i chodziło, mimo iż nie jestem tak osłuchany jak większość z tu piszących, to nareszcie mogę się rozkoszować dźwiękami z "Amused To Deatch" Rogera Watersa
GRADO GS1000i

Max

  • 2204 / 5864
  • Ekspert
03-08-2009, 14:54
"Każde urządzenie pomiarowe-także uszy wymagają legalizacji i dla tego polecam częste odwiedzanie filharmonii i zapamiętanie jak które i z jakiej odległości powinny brzmieć instrumenty a następnie czegoś takiego poszukać w domowym sprzęcie grającym który konfigurujemy."

Sala NOSPR-u, katowicka filharmonia czy Kosciol sw Piotra i Pawla gdzie NOSPR czesto sie produkuje, to miejsca ktore odwiedzam regularnie. W Piotrze i Pawle "Mesjasz" Haendla zabrzmial ostatnio tak cicho i bez wyrazu, ze z trudem dotrwalem do konca... Maly sklad orkiestry i tylne rejony kosciola, tudziez wysoka frekwencja, spowodowaly, ze na przyszlosc dwa razy sie zastanowie nad podobna impreza. Gdzies tu wczesniej ktos napisal, ze my sluchawkowcy preferujemy przednie rzedy. Tak jest i w moim przypadku. Jesli nie poczuje potegi brzmienia i nie mam zywego i namacalnego kontaktu z dzwiekiem, nie bedzie mi sie podobac. Natomiast kryterium, ktore jest dla mnie abslutnie kluczowe w kwestii odpowiedniego odbioru tresci muzycznych jest jedno, za to bardzo istotne:
MUSI MI SIE PODOBAC ! ;) Temu podporzadkowane sa moje poszukiwania. I nie ma znaczenia czy uczestnicze w odbiorze "na zywo", czy slucham myzyki z plyty. Jedna i druga prezentacja ma swoje plusy i minusy. Muzyka ma dobrze brzmiec i powodowac "gąsiora" na skorze i dreszcze na calym ciele:) Jesli te dwa warunki sa spelnione - jest OK ! :)
Pozdro

P.S. Wielkosc i akustyka sali, specyfika repertuarowa, nastawienie i jakosc orkiestry i dyrygenta, kontakt z odbiorcami. Jest tyle czynnikow ktore wplywaja na odpowiednia prezentacje "na zywo", ze czasami taka impreza  zabrzmi cudownie, czasami przecietnie, a czasami zupelnie nie do przyjecia. A ulubiona, swietnie zrealizowana plyte, mozna czasami zapodawac do znudzenia i czlowiek zawsze bedzie szczesliwy.. ;)))

alghar

  • 639 / 6079
  • Ekspert
04-08-2009, 18:58
A  niektórzy  oczekują  kuriera  z .... .. ....  :)  :)  :)  

wiktor

  • 2503 / 6367
  • Moderator Działu Słuchawki
04-08-2009, 19:48
Kto czeka na Grado PS 1000 ?

... napisałem do kilkunastu dystrybutorów w US zapytanie o PS 1000. Okazuje się, że i Amerykanie mają z nimi problem. Termin realizacji zamówienia ca. 2 miesiące cena od 1.650 $ do 1.750 $ + stanowy podatek handlowy ca. 10%  + lokalna wysyłka ca.20 $. Nie wszyscy jeszcze odpisali. Pewne jest, że w NYC tanio ich nie kupi się.

:-)

Powodzenia

PS

Sennheiser HD800 jednak nie zamieniły się w Orpheus-a !