Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

chrees

  • 1662 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 20:39
Niestety Piotrze: choć Gustaw z lancasterem starali się wywrzeć na mnie psychologiczną presję proponując odkupienie Grado za 1/2 ceny nie ugiąłem się i niezmiennie nie mam zamiaru spieniężać swoich nauszników, a już na pewno nie Gustawowi za 500 zł ;PP. Zupełnie nie załapałem, i nadal nie łapię, co chłopaki widzą/słyszą w CALach, których granie jakoś odruchowo wywołuje we mnie odruchy sprzeciwu. Na szczęście nie spotkaliśmy się po to, żeby nawzajem przekonywać się, które słuchafony są "lepsze" czy "gorsze". Posłuchaliśmy sobie i miłośnicy CALów pozostali miłośnikami CALów a podążający gradotropem chrees nie chciał rozstać się ze swoimi garażowymi ciężkimi nausznikami ;>
Było bardzo miło, lan ugościł nas jak zawsze w bardzo naturalny niewymuszony sposób :-)
W sierpniu zajmę się bardziej na serio zakupem wzmacniacza słuchawkowego. Sfinalizuję wtedy odwlekaną od dawien dawna "transakcję", albo też zwrócę się w jakimś innym (lampowym) kierunku. Wtedy Gustaw i Lan odszczekają swoje herezje ;-))
P.S. Gustaw przepisowo, przed pierwszym wdzianiem PS1000 na skronie, przyklęknął na jednym kolanie :)



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

pastwa

  • 3848 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 20:40
No i zjadlo mi wpis, a to pokrotce, zrobilem sobie szybki tescik z udzialem CAL! pod wplywem wpisu Lana, zarzucilem Chemical Brothers, na CAL! nie slucham muzyki normalnie, sluza mi do ogladanai filmow, ostatnio jak ich probowalem to juz wowcxzas graly bardzo przejrzyscie, ale mimo wszystko tak plastycznie i gumowo w calym pasmie, raczej ciemno niz jasno. teraz smiem twierdzic, ze w porownaniu do GS-1000 (moich) zwyczajnie sybiluja, takie odnosze w tym kontrascie wrazenie, GS-sy o dziwo sa bardziej organiczne i lagodniejsze na gorze (chociaz niby wiecej slychac), a jak i jest \'ostro\', to ta ostrosc jest jakas taka realistycznie mila, bardzo przyswajalna, chcemy dac glosniej a nie sciszac, a tak mialem z CAL teraz, a i glosy wydaja sie byc glebsze duzo. Co chce powiedziec, ze owe CAL! staja sie z czasem cholernie jasne/ostre w wyzszych rejestrach, a ta ich farba jakos splywa, natomiast GS-sy dryfuja jakby w druga strone, przy czym idzie to w parze z poprawa przejrzystosci. Zakladam  wiec, ze jesli ktos wytrwa (co powinno byc latwe, latwiejsze niz z GS-ami) z PS-1000 dluzej, to moga go czekac bardzo mile zaskoczenia. Dodam jeszcze, ze moj odtwarzacz gra raczej jasno, to nie jest jakies mega tluste, super analogowe, cukrowate zrodlo, co tez moze wyjasniac zaistniala sytuacje z CAL!, jest jednak plynne i gladkie.

lancaster

  • Gość
24-07-2009, 20:46
chrees, myślę ze ten wzmak lampowy(mocny i barwny) to dobry kierunek....PS1000 mają szansę z nim zagrać jak CAL! z Benchmarkiem hehehehe

chrees

  • 1662 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 21:00
Właśnie wymieniając uwagi jak wyżej (z obu stron) spędziliśmy dziś bardzo miłe popołudnie. Na forum jednak zaplanowaliśmy Wielką Wojnę Ojczyźnianą i wzajemne wysyłanie się do specjalistów z zakresu otolaryngologii ;>
Jak zwykle się jednak nie udało.
"Reala" nie da się jednak przeskoczyć. Lubię lana i Gustawa mimo to, że muszę do nich krzyczeć w trakcie rozmowy :)


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

lancaster

  • Gość
24-07-2009, 21:02
Tylko kiedy mam wyłączony aparat sluchowy !:)

lancaster

  • Gość
24-07-2009, 21:15
Piotr, nie u kazdego "niewymuszony" sposób przyjmowania gości oznacza to samo co u Ciebie.
A co mial na myśli chrees pisząc "niewymuszony" to już tylko jedne chrees wie :)

chrees

  • 1662 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 21:18
Ująłbym to Piotrze w następujący sposób: gdybyśmy się poznali na żywo, jak to skutecznie czyni "grupa poznańska", przy moim najmniej z możliwych aktywnym uczestnictwie, pisanie tutaj byłoby znacznie prostsze i znacznie mniej nasycone różnymi nadinterpretacjami. Poza tym znacznie łatwiej byłoby Gustawowi PRZYZNAĆ się, że kompletnie i bez pamięci zakochał się w manufakturze Johna Grado (a może w Johnie Rambo, nie jestem pewien). A jeżeli chodzi o żyrandol to i owszem, zwisał swobodnie robiąc gościom kawę :-)
P.S. Niestety, nie są na sprzedaż: 143 to mój szczęśliwy numer :D




-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

lancaster

  • Gość
24-07-2009, 21:23
"Poza tym znacznie łatwiej byłoby Gustawowi PRZYZNAĆ się, że kompletnie i bez pamięci zakochał się w manufakturze Johna Grado"


Zwłaszcza w gorących senoritach skladajacych nauszniki >:C

chrees

  • 1662 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 21:31
Niestety, klękał tylko na powitanie, ale na odchodnym nawet nie ucałował skrawka metalowego guzika. Więcej ich już nie zobaczy ani nie posłucha! Ogólnie niewychowany jakiś był, zupełnie taki jak go zapamiętałem z forum (nie chciał się zmienić ani na jotę). Strzelił focha i parę fotek, zapowiedział też, że napisze recenzję PS1000 rozpoczynającą się od słów: "NIESTETY........" :-)




-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

chrees

  • 1662 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 21:36
Gusatw jest upartym trolem, sądzę więc, że pójdzie jednak w kierunku czegoś w stylu: Niestety, znów okazało się, że...... ;-)



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

Gustaw

  • Gość
24-07-2009, 21:43
Było to upalne lipcowe popołudnie, prawie tak samo gęste jak budyń waniliowy albo wata cukrowa, która uparcie przyczepia się do policzków podczas konsumpcji.

Burzowe chmury, jakby nieprzeczuwając podniosłości wydarzenia niesfornie gromadziły się nad miejscem gdzie osobiście miałem dostąpić Sakramentu Grado.

Całym swoim jestestwem czułem, że tam, gdzieś w pobliżu, unosi się ON......sam geniusz Johna Grado.

Kiedy zbliżałem się do budynku w którym znajdował się złoty Grall wszystkich słuchwkowców dawało się wyczuwać podniosła atmosferę, można by powiedzieć, że dało się wyczuwać jakąś świętość, czystość i nieskończoną doskonałość. Z prawdziwym wzruszeniem ale też i z pewną niepewnością postanowiłem stanąć przed obliczem flagowych Grado.

Kiedy otworzyły się wrota tej audiofilskiej świątyni doznałem prawdziwego olśnienia. TAK ! TAK ! To były właśnie ONE - nowe flagowce GRADO. W całym swoim majestacie. Kiedy zobaczyłem je pierwszy raz zrozumiałem, że objawił się nam prawdziwy Anioł (a raczej Archanioł)  - GRADO PS 1000 !!! Taa-dammm !!!

Kiedy doszło do mojej świadomości jakiego to zaszczytu dostąpiłem upadłem przed NIM na twarz i zacząłem szlochać jak dziecko przytulone do ojcowskiej piersi.
Po cichu, aby nie obrazić majestatu GRADO, odmówiłem Psalm Pochwalny na cześć konstruktora oraz Żal za Grzechy które popełniłem w postaci nikczemnej krytyki poprzednich flagowców. Po chwili w usłyszałem cichy głos (bez sybilantów) który powiedział .....

- Wstań Synu i nie bluźnij więcej. !

Zrozumiałem, że to przemówił do mnie sam ON - Geniusz Johna Grado.
Zrozumiałem też, że w ten sposób dostąpiłem audiofilskiej łaski uświęcającej. Byłem już gotowy na odsłuch, na sakrament flakowych GARDO.
.
.
.
.

Przepraszam. .................nie mogę więcej ..........pisać.......wzruszenie mi nie pozwala.......właśnie popłakałem się jak bóbr.......wybaczcie.

chrees

  • 1662 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 21:46
Tak to już jest, jak się przepuszcza profanów przez Wrota Świątyni. Przecież od razu widać, że ten człowiek wychował się na "Żywocie Błajana"...



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

lancaster

  • Gość
24-07-2009, 21:48
"flakowych GARDO."  ????

Bluxnierco !

pastwa

  • 3848 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 21:53
Jestem pewien, ze jak wychodziles Gustaw z budynku to na oknie byla taka dziwna smuga przypominajaca twarz Johna Grado z PS-1000 na glowie...a za plecami dal sie nieoczekiwanie slyszec mrozacy krew w zylach syk PSSSSSSSSssss.... dajesz pan 1000 i zapominamy o pana obecnosci na tym osiedlu...

Gustaw

  • Gość
24-07-2009, 21:54
>> lancaster, 2009-07-24 21:48:33
"flakowych GARDO." ????

Przepraszam Ciebie O !  wielki Johnie (Grado) !
Za to bluźniercze przejęzyczenie.

O ! Wybacz wielki tak nikczemną obrazę Twojego majestatu !
Jam nie godzien Twoich wyrobów dostąpić a dane było mi to dzisiaj, jako synowi marnotrawnemu.