Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

majkel

  • 7477 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 14:44
Im lepszy sprzęt, tym więcej prawdy o wykonaniu utworu słychać, czyli tym więcej muzyki w muzyce. Jeśli kogoś zadowala melodia, niech poprzestanie na pozytywce. Do usłyszenia wokalu i polifonii wystarczy telefon komórkowy z głośniczkiem i obsługą mp3.

Rafaell

  • 5033 / 6363
  • Ekspert
24-07-2009, 14:48
>> -Pawel-, 2009-07-24 14:31:32
 >W moim przypadku było dokładnie tak, że dopiero lepszy sprzęt odsłuchowy skłonił mnie do do zainteresowania się muzyką klasyczną.

Moim skromnym zdaniem sprzęt może być tylko gorszy niż muzyka i to tylko kwestia jak zły sprzęt mamy-nie odwrotnie                

-Pawel-

  • 4802 / 5971
  • Ekspert
24-07-2009, 14:52
>> Rafaell, tak masz rację ale z uwagi na to, że nie mam możliwości słuchania muzyki klasycznej na żywo trudno mi porównać brzmienie sprzętu do prawdziwej muzyki jednak podświadomość mi często podpowiada co brzmi lepiej i wybieram zawsze to co bardziej mi przypada do gustu(i prawdopodobnie jest bliższe prawdzie, a na pewno daje więcej przekazu).

majkel

  • 7477 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 14:54
Rafaell, pisz tu zeznania na temat HD800, bo chciałbym je mieć jeszcze raz w domu przed oddaniem. Po prostu muszę przetestować z inaczej skonfigurowanym źródłem. Porobiłem wczoraj parę porównań i wyszło mi, że niekoniecznie podobanie się idzie w parze z podobieństwem do oryginału. ;)

fallow

  • 6463 / 6336
  • Ekspert
24-07-2009, 14:57
Gustaw: hehe, repertuar faktycznie niezly :))) Spadlo na mnie wlasnie hmm ile tam ma spac 30 ton ? :)


>> majkel, 2009-07-23 18:45:21
Poza tym pozwolę sobie zauważyć, iż dzisiejsza dyskusja o HD800 chwilami zaczęła sięgać dna. Ciekawe jakby wyglądały dyskusje z Rolandsingerem na temat GS1000 i paru innych modeli Grado, gdyby podchodzić do jego wypowiedzi z takim tępym zacietrzewieniem jak to dziś miało miejsce wobec osób nie zachwyconych jednoznacznie sposobem grania Sennheiserów. I tu nawet nie chodzi o to, że ktoś je zjechał, ale o to, że nie potwierdził ich boskości czołobitnymi frazami wyklepanymi trzęsącymi się z wrażenia dłońmi. Pochwalić pewne aspekty, ale zganić subiektywnie inne - to się nie godzi! Murem stoją za tym statystyki head-fi i cztery miesiące napalania się na nie. Więcej dystansu, panowie, to tylko słuchawki.


Majkel dyskusja siegnela dna z jednej i z drugiej strony. Napisalem w swoim pierwszym opisie, ze to mnie te sluchawki tak pasuja, i w zasadzie niczym nie zaskakuja przy pierwszym sluchaniu a juz na pewno boskosci im nie przypisywalem - okreslilem je jako sluchawki robiace wszystko na tyle dobrze ze mozna o nich zapomniec i sluchac myuzyki - tak jest w moim odczuciu, od samego poczatku przeciez byla to subiektywny opis pierwszych wrazen - co bylo mysle - dobrze czuc czytajac moj tekst.

Nie widze powodu dla ktorego nie mialbym napisac z czym sie nie zgadzam w Waszych opisach, nie mozna czy jak :) ? Poza tym kto tu kogo jechal ? Napisalem tylko ze sie nie zgadzam bo widze pewne sprawy inaczej.

A docinki odnosnie Grado padaly z mojej strony juz od dluzszczego czasu, tak samo jak Ty dawales przeslanki ze HD800 dobre nie beda, wczesniej nim sie pojawily :))

Tak czy siak - kluczowe jest to jak pisales, ze znamy sie nie tylko z forum i takie docinki sa raczej z przymrozeniem oka :)

---

Odnosnie dziur w przetworniku, zacytuje kolege z innego forum - mam nadzieje, ze sie nie obrazi ;)))
"
Panowie , prosze nie śmiejcie się z tego otworu.

To jest genialna konstrukcja przetwornika , nikt nie zrobił takiej wcześniej.
Nie chodzi o to że ten przetwornik jest wielki i toroidalny!
Chodzi o to że membrana jest podparta ( utwierdzona ) dwoma resorami a nie tradycyjnie jednym.
Obrazowo to jak porównać trampolinę ( dotychczasowe drivery ) z mostem między dwoma brzegami ( HD800 ).
Daje to czterokrotne zwiększenie sztywności samej membrany ( a tym samym dużo mniejsze zniekształcenia w basie )
przy takiej samej masie membrany ( czym mniejsza masa membrany i cewki tym większy SPL/mW , bardziej punktowy i szybszy bas )

Jeśli nie rozumiecie genialności rozwiązania inżynierów Sennheisera , to chociaż nie wyśmiewajcie.

Dzięki takiemu mocowaniu membrany , nie dzieli się ona , nawet w tak wielkim
driverze.
Wykres zniekształceń HD800 broni się sam , HD800 ma najmniejsze zniekształcenia ze wszystkich słuchawek robionych na świecie.
Sennheiser nie boi się Chińczyków i pokazuje dziennikarzom fabrykę oraz konstrukcje drivera."

dodam, ze w przeciwienstwie do Grado ktore podobno ma tajne labo w piwnicy :)

fallow

  • 6463 / 6336
  • Ekspert
24-07-2009, 15:01
Dodam, ze Aasat tez mial cos napisac ;)))

Rafaell

  • 5033 / 6363
  • Ekspert
24-07-2009, 15:03
Weź jakieś płytki CD- "wątpliwe brzmieniowo" dla HD 800, to je skonfrontujemy na innym sprzęcie u mnie. Ja już mam 3 kartki powtarzających się uwag tak że po wyciśnieciu zostanie sama esencja i trochę się boję może to trochę rozwodnię?;)                

majkel

  • 7477 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 15:03
Na tym forum przydałoby się formatowanie tekstu, zwłaszcza możliwość pisania niektórych zdań wężykiem. :) Oczywiście nie każdemu to jest potrzebne.

Co do cytowanej wypowiedzi, "kolega" jest płci żeńskiej. :) Natomiast patrząc na dane THD producenta, Sennheiser PX100, HD595 i HD600 to ta sama półka jakościowa.

fallow

  • 6463 / 6336
  • Ekspert
24-07-2009, 15:05
Sorry za offtop: Mnie sie jednak wydaje Majkel, ze ten kolega nie jest plci zenskiej i znamy go nie od dzis ;)

majkel

  • 7477 / 6366
  • Ekspert
24-07-2009, 15:08
>> fallow, 2009-07-24 15:05:23
Sorry za offtop: Mnie sie jednak wydaje Majkel, ze ten kolega nie jest plci zenskiej i znamy go nie od dzis ;)

To jest kolejna teoria spiskowa szerzona w tym wątku. ;)

Kraft

  • 448 / 6328
  • Zaawansowany użytkownik
24-07-2009, 19:17
Headphone Info mierzy słuchawki w pełnym zakresie. Takie porównanie przykładowo:
http://www.tinyurl.pl/?8VDrkqCm

Wynika z tego, że japońskie hajendy nadają się wyłącznie do słuchania Mp3. Pasmo opada gwałtownie tuż przed granicą 20 KHz, zatem można życzyć ich właścicielom miłych wrażeń z odsłuchów gęstych formatów i prawidłowego odwzorowania częstotliwości z zakresu słyszalnego ;-) Senki 650 wypadają podobnie, co zresztą słychać. No a Beyer jak to Beyer... Kleci najlepsze przetworniki, po cichu, bez fleszy i wielkich kampanii marketingowych.

MIKADO

  • 82 / 6011
  • Użytkownik
24-07-2009, 19:43
A z innej beczki czy Grado sr325 to słuchawki wysokich lotów czy tylko wzbijające się?
MIKADO

lancaster

  • Gość
24-07-2009, 19:51
Kolejne odsłuchy ) Tym razem gwiazdą popołudnia były Grado PS1000 chreesa.
Do dyspozycji mieliśmy 3 przedwzmacniacze:
Holdegron, pokładowy Benchmarka oraz DIY Backa, oraz 3 pary słuchawek: PS1000, Beyerdynamic 880 oraz CAL! :)
Jako źródła posluzyły nam Docety CDP06 i 07
Jak łatwo się domyślić na samym początku rzuciłem się na PS1000....i....całkiem, całkiem....podpięte do Holdegrona zagrały "normalnie". Pisze to w cudzysłowiu bo słuchajac GS1000 nie ma sie takiego wrazenia.
W PS1000 mamy do czynienia z raczej spokojniejsza niż rozbrykana górą pasma. Bardzo dobrze spisuje się bas - kontrola bez zarzutu, zejście też wydawało się niezłe. Grają może i bliższym planem niż GS-y ale taki typ prezentacji mi akurat odpowiada. Czego mi trochę brakowało to plastyki i dxwieczności dxwieku...oólnie nie ma sie wrażenia że coś by się chciało przy tej prezentacji poprawic ale też powiedzmy ze nie dostałem audiofilskiego orgazmu :)
Ot gdybym miał je opisac bez porwnań to bym powiedział, ze rzetelna prezentacja z nieco okrojoną ekspresją na górze pasma - podkreslam, ze to pierwsze wrażenie.
No to podpinam....CAL!:) Dźwiek nabiera ekspresji, barw i ....poluzowania w basie....jest swobodniej, dźwięczniej, ulatnia sie uczucie przebywania w kosciele gotyckim, ale też nie ma co ukrywać kontrola dołu pozostawia wiele do życzenia przy Grado.  Wokale są bardziej plastyczne i zmysłowe niż w Grado gitary dźwięczniejsze, trabka bardziej rozwibrowana, lepiej tez słychać szum sali. Dźwiek z Grado wydaje se mniej ekspresyjny(i tu przyznam największe zaskoczenie bo spodziewałem się wulkanu). Za to kontrola jak dla mnie bez zarzutu....może PS-y też musza sie jednak co nieco rozruszac ?
Podpinka DT880....bardzo fajne przyjazne słuchawki. Z Holdegronem spisały sie dzisiejszego popołudnia bardzo dobrze uważam. Góra pasma w polaczeniu z tym wzmacniaczem najlepsza ze stawki w jakimkolwiek połączeniu.
Subtelna, dźwieczna i dynamiczna zarazem. Z CAL! byla w tym momencie wielobarwna, dxwięczna i mniej poukładana....a na Grado niektórych jej skladników po prostu nie było.
Idąc w dół pasma srodek zdyscyplinowany, lekko bardziej naświetlony niż w Grado, na podobnym poziomie co w CAL! ale znów z jednej strony mniej grający substancją/wypełnieniem a bardziej konturem. Pomimo tego naturalny, choć o nieco mniejszej gradacji dynamiki niż w CAL! czy Grado.
Bas DT880 świetnie kontrolowany, ale mało go przez co na niektrych utworach prezentacja wydaje sie sztuczna/sterylna.
Bardzo mi prywatnie przypadł też do gustu sposób budowania przestrzeni w 880-kach.
Podczas gdy Grado i CAL! wchodziły do glowy Beyery podawały przestrzeń bardziej - przestrzennie, żeby się nie rozpisywac :)
Drugi system skladajacy się z CDP07+Benchmark pokazał nieco inaczej pewne aspekty, choc kilka rzeczy pozostało niezmiennych.
Najbardziej mnie zdumiała tym razem spora różnica w dynamice i motoryczności jaką prezentowały CAL! wzgledem Grado.
Po prostu Gradosy grały przy CAL! plasko, z mniejszą ilością detali, lekko szarą barwą i tym razem niewiele juz lepiej kontrolowanym a przede wszystkim urwanym i mniej motorycznym basem. A dodac trzeba ze ten z Grado nie poluzował sie ani odrobine w porównaniu z tym którego słuchałem z Holdegrona.
DT880 natomiast zagrały z Benchmarka  z podobną sygnaturą co z Holdegrona, wiec opis j.w.
Dla mnie najlepsze Grado jakie do tej pory słyszalem to nadal RS2

lancaster

  • Gość
24-07-2009, 20:20
Na razie nie :)

lancaster

  • Gość
24-07-2009, 20:36
z tego co wiem to raczej nie bedzie, bo chreesowi one odpowiadają.