Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

aasat

  • 2392 / 6348
  • Ekspert
21-07-2009, 16:10
>> majkel, 2009-07-21 16:04:30
Na koniec wjedzie walec PS1000 na swoich alufelgach, i wszystko wyrówna. :)

Jeżeli wcześniej  nie skręci do serwisu (czytaj: się nie popsuje)  :)

majkel

  • 7477 / 6365
  • Ekspert
21-07-2009, 16:16
Jeżeli jeździ i skręca, to po co ma jechać do serwisu? :) Na padnięte hamulce... szkoda serwis demolować. Poprzednie sennheisery właśnie tak grały, jakby miały ręczny non-stop lekko zaciągnięty. :D

lancaster

  • Gość
21-07-2009, 16:24
MAjkel, ehm....żebys nie wykrakał z tym walcem....mial byc bolid F1...:)

majkel

  • 7477 / 6365
  • Ekspert
21-07-2009, 16:29
Co ja mam krakać? Jeździłem już, to wiem. :) Dla muzyki jak bolid, dla konkurencji jak walec.

fallow

  • 6463 / 6335
  • Ekspert
21-07-2009, 16:32
Dzieki za cieple i mile slowa :))

Violett: Mysle, ze maja duze szanse sie Tobie spodobac :)

Jurek: bo sie zarumienie ;)

Gustaw: Ja tez jestem zaskoczony ze od razu "graja", (PS. A moze wlasnie wcale nie powinienem byc) :)

Aasat: Tak, myslalem ze to Senki tak maja ale test na Metronomie C1A pokazal czarno na bialym ze tam jest w porzadku. Moze to nawet nie samo EMU a cos w moim okablowaniu np. mam teraz tyle kabli przy sobie bo troche sprzetu lezy, ze IC moze cos zbierac po drodze a trzeba brac tez pod uwage to ze to nie sa polaczenia symetryczne odporne na zaklocenia.

Pastwa: Dzieki :) Ty jestes w o tyle dobrej sytuacji ze masz te slawne Black Dragonowe GS1000, ciekawe jak do nich mialyby sie HD800.

Majkel: Dzieki :)

Co do walca PS1000 ktory rozjedzie wszystko, to nie mam watpliwosci ze tak wlasnie sie tanie :) Z reszta, to jest pewne nawet bez sluchania :) Nie ma to tamto :)


lancaster

  • Gość
21-07-2009, 16:43
Mjjkel, tylko żeby się tylko na torze nie rozsypały jak walec pędzący 250/h :))))

lancaster

  • Gość
21-07-2009, 16:46
fallow, też odnosze wrażenie, ze od takich sluchawek jak PS1000(7,5Kzł ?) mogą zagrac tylko takie za osiemdwieście :D

Gustaw

  • Gość
21-07-2009, 16:58
Taka mnie naszła pewna wątpliwość.
Otóż jak to jest, że flagowce zawsze okazują się flagowcami ? :-)
Pytanie pozornie jest głupie ale czy w wypadku tych słuchawek, które poruszają się w "stratosferze audio", nie jest trochę dziwne, że prawie zawsze okazują się
lepsze od poprzedników ? :-)))

Czy to nie jest aby jakieś zauroczenie albo, pardonne, ..... chciejstwo, że jak flagowiec to już koniecznie musi być "the best".

Może ja "nie wiem, nie znam się, nie orientuję" ale chyba coś takiego jak opisałem wyżej w przyrodzie nie występuje, szczególnie podczas takiego ostrego wyścigu dwóch wiodących na świecie firm.

Bozia broń ale nie mam zamiaru nikomu dogryzać tylko może mało delikatnie sygnalizuję pewną trochę dziwną dla mnie prawidłowość. :-)))

fallow

  • 6463 / 6335
  • Ekspert
21-07-2009, 17:06
I masz racje Gustawie!

Mozna to takze zobrazowac dobrze na przykladzie HD650 i HD800. HD800 sa krokiem w przod pod katem technologicznym i sonicznym w kontekscie precyzji etc.

Ale - wcale nie musi byc tak ze kazdemu HD800 beda podobac sie bardziej niz HD650 - i jest to dla mnie w pelni zrozumiale. W moim przypadku akurat sprawa jest prosta, ja poszukiwalem tej szybkosci, precyzji, zwinnosci, przejzystosci ale wcale nie kazdy odbierze te cechy sluchawek jako zalety.

Przykladowo moja dziewczyna jestem pewien ze wybralaby HD650 zamiast HD800, gdyz Ona wolalaby aby sluchawki graly bardziej lagodnie i mniej dosadnie oraz ciemniej i cieplej, wolniej.

HD650 ze standardowym kablem nie sa szybkie i graja zza zaslonki, coz - taki ich urok.

Gdyby kosztowaly 5K PLN - zaloze sie, ze czesc osob usprawiedliwilaby wtedy ich sposob grania  tym, ze za tak wysoce rozwieniety relaks sie placi.

Oczywiscie znalazloby sie tez troche osob, ktore zarzucilyby im ze sa mniej przezroczyste, wolniejsze etc niz nizszy model HD800.

Znane sa przeciez sluchawki stawiajace na emocje i ciepelko - wcale nie szybkie i wcale nie ultra detaliczne - chociazby bardzo muzyaklne JVC DX1000 czy ciemne przeciez ze zroll-offowana gora Audiotechniki L3000.

lancaster

  • Gość
21-07-2009, 17:07
Gustaw....no właśnie.
Rozumiałbym gdyby po odsłuchu PS1000 były komentarze w stylu:
....niestety przestrzeń nie jest tak swobodna jak w GS-ach(poprzednio przedmiot zachwytu) i pod tym względem GS pozostają liderem
....niestety góra jest mniej wyrazista niż w GS-ach i tu tez GS mogą sie bardziej podobać
albo....średnica i bas są pobite w PS-ach(ponoc w GS-ach były OK)


....a tu jakby nigdy nic...: WOW ! ulala :P

Może zapytam chreesa zanim sam poslucham....czy PS są Twoim zdaniem słuchawkami pod kazdym wzgledem i bezsprzecznie lepszymi od  GS ?:)

...i co Tobie w PS podoba sie mniej niz w GS....z tego co czytam opinie to sa to niemal diametralnie różnie brzmiace słuchawki.
Cecha wspólną jest motoryka przekazu(ktora w GS była jak dla mnie zastapiona "rześkością" - jesli ktos lubi taki nieco zeteryzowany sposób preentacji )

Bez naciągania proszę :)

kopaczmopa

  • 786 / 6305
  • Ekspert
21-07-2009, 17:09
Gratuluje Fallow - wreszcie trafiles na swoje sluchawki, recenzji gratuluje w 2 kolejnosci.

Co do tego co piszesz Gustaw - nie jest tak - niektorzy woleli np HD580 czy 600 od 650.

Tak jak i w Grado - bywali tacy co wola sr60 od RS1, i co poradzic?

Ja  wole Shure E2c od E4c. Zawsze latwiej pisac ze sie woli cos drozszego bo jest to jakos uzasadnione.

Druga sprawa na ile czego nam potrzeba - ja stanalem na tym ze poki co nic wiecej od HD580 nie potrzebuje ale ciesza mnie slowa Falllowa o HD800 - ze sa w miare przystepne do napedzenia.

A jak Fallow porownasz 800tki do 650 z Zu mobiusem - klasa wyzej ?

To jest jak z innymi sluchawkami recablowane CAL! czy DT990Pro potrafia mnie bardziej zachwycic, zagrac bardziej widowiskowo ale np HD650 zawsze przynosza spokoj, opanowanie.
Szkoda Sennheisera jak widac niezachwiana i konsekwentna.


Co do Grado - nagle pojawiaja sie PSy i niedawne flagowce GSy ukazuja swoje wady, ktorych przecie calkiem niedawno nie posiadaly...a wszystko co zle bylo tylko wina zrodla/wzmocnienia.
ciekawosc brzmienia

majkel

  • 7477 / 6365
  • Ekspert
21-07-2009, 17:09
Gustaw, Ty chyba nie wierzysz postęp techniczny. :) Jak myślisz, co lepiej zagra - CDek sprzed 20-tu lat za 200$, czy mp3 player za tę samą kwotę?

lancaster

  • Gość
21-07-2009, 17:11
"Gdyby kosztowaly 5K PLN - zaloze sie, ze czesc osob usprawiedliwilaby wtedy ich sposob grania tym, ze za tak wysoce rozwieniety relaks sie placi."

hehehe, a jak np z basem jest coś nie teges to wiadomo ze za 1000zł zwyczajnie jest malo kontrolowany a za 50Kzł świetnie dopełnia swoją obecnością nawet kwartet smyczkowy.

lancaster

  • Gość
21-07-2009, 17:13
Majkel, no sorry, ale mowienie o postępie technicznym w kontekście hmmmm....no dobra....nic nie mówilem :/

majkel

  • 7477 / 6365
  • Ekspert
21-07-2009, 17:18
Nie wiem dlaczego HD650 mają być relaksujące? Bo kolorują i mają w sobie tyle emocji co leżący przy kominku labrador? Gdybym ich słuchał mając świadomość wydania na nie własnych pieniędzy, odczuwałbym głęboką irytację, a nie relaks.