Ja je wypuściłem w piątek, bo mnie poproszono właśnie ze względu na pilne oględziny tych placków na aluminium, a miałem je mieć do wtorku, a i Piotr miałby je wtedy co najmniej do dziś, bo właśnie wyszło, że nawet do jutra, kiedy to planuję pożyczyć HD800. Nie będzie PS1000 to trudno, w każdym razie i tak je kiedyś znów pożyczę, bo znowu podciągnąłem jakościowo tor - tym razem DACa, i ciekaw jestem jakie nowe cuda się będą działy. Wartę trzymają GS1000.
Odnośnie Sennheiserów - niedawno wygrzewałem HD600 nówki, nie wyszło z tego nic lub prawie nic. Podobnież DT880 Pro zmieniają się niewiele, i od początku wiadomo z czym mamy do czynienia. Zapewne podobnie jest z HD800. PS1000 to krok do przodu w oczekiwaniu na zniewalające brzmienie, bo następuje to chyba już po kilkudziesięciu godzinach grania, a jeśli mają jeszcze sporo zyskać z czasem... strach pomyśleć. ;)