Piotrze ---> Wykonanie wieje grozą; metalowe kubki "w realu" wyglądają gorzej niż na zdjęciach, a trójnik (akurat) lepiej ;>
lancaster ---> Też myślę, że przy takiej śmiesznej cenie można Grado wybaczyć drobne niedoróbki. Co innego gdyby były to słuchawki za prawdziwe pieniądze, za 20 lub 30 tysięcy to możnaby się zacząć czepiać ;> (zobaczysz je niedługo live, obiecuję); + cyt. "może warto by byo je pokryc jakimś preparatem zabezpieczającym/lakierem(jeśli nie sa)": nic im nie pomoże, ciekawe czy/kiedy to "coś" zacznie się utleniać ;D
pastwa, fallow ---> Dopóki nie zostanę uratowany przez majkela (MAJKEL RATUJ!!! ;>) mogę pokusić się jedynie o bardzo ułomne porównanie wykorzystujące E-MU1212m w duecie z Holdegronem dual-mono. W sumie będzie to jedynie BARDZO zgrubna komparystyka dodatkowo na sprzęcie, który z pewnością NIE jest sonicznie do Gradosów dopasowany, oprócz tego: życie mnie nie rozpieszcza i nie miałem zbyt wiele czasu, by PSów posłuchać, nie są więc także jakoś porządnie rozegrane (pograły pewnie jakieś 20-30 godzin: mam nadzieję, że aż tyle, ekhem). Ameryki nie odkryję stwierdzeniem, że względem GSów momentalnie narzucają się następujące rzeczy:
- stała obecność solidnej podstawy basowej, która jest dodatkowo lepszej jakości;
- znacznie łagodniejsza góra pasma + brak GSowej wyeksponowanej wyższej średnicy; góra po paru dniach sporadycznego grania uległa jeszcze delikatnemu złagodzeniu, względem GSów różnica jest kolosalna; no nie ukrywajmy, łatwiej mi się ich słucha na moim obecnym dziadowskim tymczasowym (oby jak najkrócej ;>) "setupie";
- Znacznie bliższa, wyraźniejsza, obecna (jak zwał tak zwał ;P) średnica;
- MNIEJsza przestrzeń, co może wynikać z dwóch poprzednich podpunktów. Bardzo ciekawym doświadczeniem było odpalenie płytki testowej Ultrasone, która na GSach przenosiła w trójwymiarową przestrzeń, która z kolei na PSach uległa (bardzo) znacznemu ograniczeniu. Dźwięk nadal NIE jest przylepiony do muszli, ale... wszystko to pięknie opisał Piotr.
Nic odkrywczego zatem nie zauważyłem, a zważywszy na to, do czego są podłączone PSy, wartość porównań z GSami wynika tylko z tego, że dość długo GSy używałem (no dobra: zżyłem się z nimi) i mogę opisać co mi się w porównaniu z nimi w PSach różnego od nich brutalnie/nachalnie narzuciło. A jak to będzie na jakimś porządnym sprzęcie? Pewnie może być tylko lepiej :-))
I jeszcze dodam na koniec, żeby nie zapomnieć ( ; >>) : MAJKEL RATUJ! :D
-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.