BAP 1000 ma znany chyba wszystkim Adam Sztaba.
Kawałek Ciekawego wywiadu:
"HFC Czy przy nagrywaniu stosujesz tzw. ulepszacze dźwięku, procesory, kompresory itp.?
ASz Do wszelkich ulepszaczy podchodzę bardzo ostrożnie. Instrument powinien brzmieć sam w sobie, dlatego takie instrumenty jak bas czy bębny najczęściej nagrywamy, jak to się mówi, ?w stół? (konsoletę). Instrument musi być dobrej jakości, a artysta własną grą powinien nadać charakter brzmienia. Kilka razy, zwłaszcza przy imprezach telewizyjnych, zdarzało mi się słyszeć kilku perkusistów grających na tym samym zestawie perkusyjnym. Różnice były ogromne, a przecież był to ten sam instrument. Wracając do pytania - technika daje dziś naprawdę sporo możliwości, ale trzeba być wyczulonym na tanie zabiegi, które tylko pozornie dają dobry efekt. Zwykłe dodanie wyższego pasma pozornie nadaje większą jasność i blask, a w dalszym etapie czyni nagranie metalicznym. Strasznie lubię wykorzystywać nowe technologie, uwielbiam testować nowe wersje programów czy plugginów, i jestem lekko "wykręcony" na tym punkcie, natomiast często widzę w tym ślepą uliczkę. Sam spotkałem kilku realizatorów, dla których istotą było szukanie brzmienia w korektorach, kompresorach czy pogłosach, a nie wydobywanie najlepszego brzmienia od muzyka i jego instrumentu. Jest też grupa realizatorów, która uważa, że wszystko można zrobić "potem", a niestety jeżeli materiał wejściowy jest marnej jakości, niczego już "potem" nie naprawimy. Doceniam nowe możliwości techniczne, głównie z tego względu, że dziś muzyk nawet w domowych warunkach jest w stanie wykonać ogromną część pracy nad płytą, aczkolwiek jestem zdecydowanym przeciwnikiem nagrywania całych płyt w domu. To kolejna złudna droga, w którą wybiera się wielu artystów. Rozczarowanie przychodzi wówczas, kiedy posłucha się bezpośrednio po sobie płyty nagranej w domu i w profesjonalnym studiu. Reasumując te rozważania: technikę należy wykorzystywać, ale umiejętnie i ze smakiem.
HFC W jakich pomieszczeniach czy studiach nagraniowych lubisz słuchać muzyki i oczywiście na jakim sprzęcie odsłuchowym?
ASz Bardzo lubię nagrywać w studiu Sound And More w Warszawie, głównie ze względu na legendarny stół Neve VRL 72 oraz wspaniałe odsłuchy, czyli L-707 + L-150G (Lipinski Sound). Konsolety Neve mają zupełnie niepowtarzalne brzmienie i nawet zwykłe "przepuszczenie" sygnału sprawia, że dźwięk staje się niezwykle nasycony i bardzo analogowy. Uwielbiam też studio im. A. Osieckiej w radiowej Trójce. Tam z kolei znajdują się wspaniałe kolumny Boxer T3. Ich głębia i niskie pasmo jest niewiarygodne. W warunkach tzw. "pracowych" jestem wierny od lat swoim odsłuchom bliskiego pola, aktywnym Genelecom 1029. Nie używam więc klasycznego wzmacniacza, natomiast korzystam z urządzenia odsłuchowego AKG Audiosphere BAP 1000 wraz z dedykowanymi słuchawkami K1000. Słuchawki, których najczęściej używam, to nieprodukowany już model Sennheiser HD25 - następcy tych słuchawek jakoś mnie nie powaliły, więc zostałem przy starych. To słuchawki co prawda bardziej masteringowe, ale od samego początku zaskoczyły mnie wiernością i niemal zerowym przekłamaniem w odtwarzanym paśmie, co jest niezwykle ważne. Odtwarzacz DVD to Marantz DV-4200. Odsłuch komputerowy: Harman Kardon SoundSticks II. Jeśli jesteśmy przy komputerach, to jestem w pełni uzależniony od produktów Macintosha... i tu mógłbym snuć opowieść przez najbliższych kilka godzin (śmiech)."