W oczekiwaniu na dalszą część wrażeń z Sosnowca wrzucę luźną uwagę na podstawie lektury head-fi. PS1000 - powinny kosztować 400-500$ taniej, jeden z kolegów był uprzejmy zauważyć, iż należałoby zapodać konkretny burn-in tym PS1000 przed jakąkolwiek oceną. HD800 - podobno lepsze, ale to takie rozwinięcie HD600 - znam już jedno rozwinięcie tych słuchawek, które pod paroma względami jest zwyczajnie lepsze, nazywa się Ultrasone Edition 9. Po ostatniej recenzji Piotra przypomniałem też sobie, że jest coś takiego jak Edition 8, ponoć mniej, ale lepszego basu, nieco więcej ogólnego wyrafinowania i lepsze wyrównanie pasma. Czyżby ideał? Tymczasem jeden i drugi z Can Jamu najchętniej by kupił Grado HF2, bo to takie "baby PS1000", tylko bez przewalonego basu, z podobnie uroczą średnicą. Czyli na surowo niby lepsze, z Milleta 307A. Granie podobnie wciągające jak HE60, co według jednych nie liga HD800, bo te to 99% HE90, według innych HD800 to nawet nie HE60 ani HF2, itp. itd.