Ja na poczatku wroce jeszcze do tematu ktory poruszyl tutaj Kicek.
Mianowicie, jak to jest ze te wszystkie referencyjne sluchawki tna uszy a przeciez
maja takze swoich zwolennikow i w koncu...kosztuja spore pieniadze i sa "referencja".
Po pierwsze dla kazdej firmy, reprezentujacej inna filozofie brzmienia referencja to
co innego. Przykladowo referencyjne sluchawki Denona a referencyjne sluchawki Grado
to kompletne przeciwienstwa.
Wiele osob zapomina, ze te lepsze sluchawki nie sluza juz tylko do wtykania ich
do dziurki swojego CD jako dodatek. Kiedy ktos kupuje takie sluchawki to z zalozenia
ma system sluchawkowy.
By dobrze zagraly takie sluchawki jak AKG K701, Grado RS2 czy RS1 lub idac dalej GS1000
nie wspominajac juz o AKG K1000 trzeba znacznie wiecej niz dobrego systemu sluchawkowego.
Czesto sama klasa sprzetu nie wystarczy.
Nie wystarczy powiedzmy wydac 1.000 EURO na wzmacniacz i tyle samo na zrodlo by dostac
gwarancje, ze nasze Grado GS1000 zagraja dobrze. I piszac dobrze nie mam tutaj na mysli,
by pokazaly pelny potencjal tylko zeby zagraly tak by od ich sluchania nie odpadly uszy.
Przykladowo takie wzmacniacz jak RudiStor NX33 czy Yamamoto HA-02 lub napedy
takie jak Theta DS Pro V czy AudioNemesis wcale za dobre do GS1000 nie byly.
One pokazuja swoje mozliwosci na torze za powiedzmy 40-80K PLN a i tak slabe realizacje
lub nawet srednie beda na nich brzmiec nie za bardzo sluchalnie.
Pisze to opierajac sie calkowicie na doswiadczeniach a nie teorii.
Na jednym z meetingu u Rolanda ze sprzetem Majkela i GradoFana oraz moim takze
wszystkie systemy polegly na GS1000 na wiecej niz srednio - prawie dobrze zrealizowanej
plycie Kyoto Jazz Massive. By bylo ciekawiej na kazdych innych sluchawkach niz
GS1000 ta plyta brzmi dobrze. Chodzi szczegolnie o przesterowany i wypaczony wokal
pelny sybilantow w utworze Mind Expressions.
Z pozoru proste do napedzenia HD 650 nie uwypuklajace tak bardzo bledow realizacji
tez aby zagraly bardzo dobrze takie proste do napedzenia nie sa chociaz daja
swoista gwarancje, ze nigdy nie zagraja niesluchalnie.
K701 wymagaja przede wszystkim obdazonego duza moca wzmacniacza elektrowni,
dla mnie one zagraly dobrze dopiero na Woo Audio 2 z Mullardami i napedzie grajacym
studyjnie. Z bardziej audiofislkimi bylo za malo dosadnie.
Podobnie GS1000 ze studyjnymi graja po prostu zle i wola audiofislka szkole brzmienia
chyba, ze sa to juz zrodla z najwyzszej polki jak dCS.
Co do najnizszego basu w GS1000 - co tu duzo mowic, nie jest trudno o
slcuhawki ktore na tym polu je pobija. Przede wszystkim GS1000 maja podbity najwyzszy
bas co powoduje spory kontrast w glosnosci z najnizszym basem wiec jest on slabiej
slyszalny.
W pelni szanuje zdanie kolegow, ale na GS1000 we wszystkim systemach ktore mialem i na
jednej i drugiej parze ktora posiadalem oraz na wszystkich systemach na ktorych je
testowalem w ogole i w szczegole gatunkow okolo elektronicznych stawiajaych na solidna
podstawe basowa raczej bym nie sluchal ani nie polecal. To po prostu nie jest to.
GS1000 to natomiast przeswietne sluchawki do klasyki i muzyki symfonicznej.
Kiedys takze powiedzialbym, ze do szerokopojetej zywej muzyki ale po ostatnich odsluchach
K1000 i K701 nie do konca tak juz uwazam z powodu po prostu brakow srednicy, barwy.
Maja wspaniala rozdzielczosc i szczegolowosc ale niestety moim zdaniem na rzecz attacku
oraz bardzo szybkiego releasu zostal w naturalny sposob poswiecony sustain i decay.
To nie sa sluchawki studyjne, tylko audiofislkie wiec uwazam ze te aspekty takze
powinny byc na najwyzszym poziomie a nie sa, sa srednie.
Tak samo graja a nawet moze szybciej - studyjne Sony MDR SA5000 ale nie mam tutaj
zadnych zastrzezen gdyz sa sprzedawane jako sluchawki monitorowe do studia.
Przypuszczam, ze wlasnie w nowym flagowcu - PS1000 - to wlasnie co nie podoba mi sie
w GS1000 - zostalo poprawione, przynajmniej tak wynika z opisow.
Co do basu w customowych IEMach, tutaj mozna nawet pokusic sie o zejscie ponizej 20Hz
bez wiekszych problemow a jakosc i klasa customowych vs uniwersalne to 2 swiaty.
Dopiero takie warunki jaki oferuja customowe IEMy gwarantuja odpowiednie srodowisko
pracy dla tych przetwornikow. Poza tym dokladnosc i precyzja ...ktorej wiekszosc
sluchawek dynamicznych moze pozazdroscic.
Dopiero K1000 uzyskuja podobna precyzje oraz kontynuujace ta technologie w pewnym stopniu
a rozwijajace w innych K701. Chodzi oczywiscie o precyzje przetwornikow armaturowych.
W zalaczniku wykres odpowiedzi impulsowej GS1000,K701 i Etymoticow ER4S czyli flagowca.
Mozna zobaczyc jak blisko sa juz dynamiczne przeciez ale oparte na flat-wire voice coil
przetworniki K701 wzgledem armaturowych ER4S. Na wykresie dla 50Hz mozna zobaczyc
niedokladnosc wychylenia w GS1000 - swoista fluktuacje, ktorej brak i ER4S i K701.
Oczywiscie zeby nie bylo za wiele o wadach, mozna tez zobaczyc szybszy spadek po
najwiekszym piku w GS1000 a najwolniejszy w ER4S.
Dobra, dosc juz paplania.
Pawel, jaki masz system dla GS1000 ? Albo na czym chcesz ich uzywac ?
oraz co wazne, jakiej muzyki w zasadzie sluchasz oraz jakie masz realizacje.
I najwazniejsze pytanie, kiedy pojdziesz ich posluchac :))