Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Gabriel

  • 1229 / 6146
  • Ekspert
10-05-2009, 21:14
&feature=related

Gabriel

  • 1229 / 6146
  • Ekspert
10-05-2009, 22:22
Nadal zero podobieństwa? Ani krzty?"Hiper sprzęt" słuchawkowy nie pomógł w wyłapaniu nie tylko dźwięków co łudzących podobieństw? Specjalnie wybrałem nagranie z echem i bez echa.
Nic?No tak, zapomniałbym przecież - sprzęt w     moim/innym    posiadaniu/korzystaniu/własności     jest zupełnie do "pupy", zapewne "mąci głębię i realizm przekazu sonicznego"... stąd słyszę co słyszę... inni nie...Zatem po tej krótkiej przerwie wracam bawić się przy muzyce na żywo, resztę pozostawiając bez komentarza...

Gabriel

  • 1229 / 6146
  • Ekspert
10-05-2009, 22:23
Zapomniałem dodać - powyższy komentarz wstawiony bez krzty słodkiej złośliwości -> wyłącznie empiryka + "analizator"...

lenar_87

  • 108 / 6062
  • Aktywny użytkownik
10-05-2009, 22:30
Tak tez mozna...

&feature=related

Rafaell

  • 5033 / 6346
  • Ekspert
10-05-2009, 23:06
>> Piotr Ryka, 2009-05-10 19:11:39
>Nie mogę się zgodzić, że balans tonalny słuchawek można rozpoznać od pierwszej chwili z bardzo prostego powodu - balans zależy także od reszty toru

Mam takie samo odczucie Piotrze, łatwiej rozpoznać słuchawki o większym lub mniejszym nasyceniu detali przestrzeni niż balans tonalny-chyba ze to jakieś garbate słuchawki są;) . Podpinając do prostych grajków może nam się wydawać  jak konkretnie brzmią dane słuchawki ale życie pokazuje ze to nie tak prosto, z tym także nie zawsze słusznym spostrzeżeniem że słuchawki nisko omowe więcej wysysają informacji z uboższego dźwiękowo toru.Czary z lampami to w Twoim wykonaniu Piotrze nie nowina ale są to piękne czary i takie najbardziej lubię :)

=>piter z
Co do głośności słuchania faktycznie słucham chyba ciszej niż pozostali ale o ile dobrze zapamiętałem, chyba głośniej od Ciebie? To taki stary nawyk z zamierzchłych lat i słuchania magnetofonu szpulowego na 19.05cm/s lubiłem mieć tak ustawioną głośność żeby nie słyszeć elementu zakłócającego dźwięk w tym przypadku taśmy. Tak dobrze jednak się nie dało i z 60dB dynamiki (tyle wynosi dynamika na dobrej taśmie bez układu redukcji szumów) podkręcałem gałkę do wtedy jeszcze słyszalnych i szumiących wzmacniaczy (może 80dB?). Szum wzmacniaczy był słyszalny na granicy percepcji a wszystko inne jak taśma vinyl,radio już nie. I tak mi zostało od lat 70. Teraz szło by ogłuchnąć w Lake People, dynamika to chyba 116dB, tak że raczej z gałką ostrożnie! Teraz doszedł do głośności słuchania trzeci element i to bardzo ważny. Przykładowo dzisiaj słuchając swojego dosyć dobrego radia postanowiłem odwiedzić mój kiedyś najlepszy w PRL odbiornik dany dzieciom.Cóż na ich odbiorniku pogłaśnianie nie miało sensu bo i tak więcej smaczków po prostu nie usłyszałem. Za to na moim tunerze w którym dźwiękowo zamiast słyszeć wykonawcę tylko przed sobą mogłem go także obejść prawie z każdej strony; pogłaśniać się nie da! Po prostu każde niedociągnięcie nagrania efekty studia radiowego zaczynają być słyszalne. Tak zatem zszedłem na ziemię, niestety dobrze nagrana płyta wygrywa :) Można jej słuchać głośniej ale jak chcemy to robić dłużej, to znów organizm daje sygnał HOLA; przy trzeciej płycie zaczynamy być zmęczeni i na maraton słuchawkowy nie ma szans. Tak że w słuchaniu trzeba umiejętnie rozkładać siły, jak biegacz w maratonie; jak przesadzimy na początku to maratonu nie ukończymy. Wiadomo oczywiście że młody system nerwowy wytrzyma dłużej łupankę, no ale dla własnego dobra warto u siebie wyrobić pewną higienę słuchania. Kolega Rolland nic o siebie nie dba, no ale nie jest dzieckiem, wie co robi ;może chce przeżyć życie intensywnie ale krócej?;) Przy dzisiejszym sposobie nagrywania płyty prawie z clipingiem jesteśmy szczególnie narażeni na szkodliwe działanie hałasu. W starych nagraniach realizatorzy nam sporo oszczedzaja muzyka mimo obecnych w starym sprzecie szumów była bardziej urozmaicona dynamicznie i bogatsza w ciszę bez której przecież staje sie ubozsza.






                     

intuos

  • 1003 / 6349
  • Ekspert
10-05-2009, 23:14
cool.... tez jestem architektem i nawet do glowy mi nie przyszlo przez pare lat obecnosci na forach różnych taka taniochą wejsc do ludzi......
chcesz sie reklamowac to poczekaj az ktos sie oto zapyta na priva i na priva mu odpowiesz, chcesz sie oglosic to jest do tego zakladka.
jak narazie to brak klasy.


co do ogolnej rozmowy to chyba dlugie milczenie tematu zle na nas wplynelo.
Rozmowa o gustach kompletnie mija sie z celem, a przy okazji udawadnianie komus swojej prawdy, na dodatek widzianej ( usłyszanej przez wlasne uszy) przez siebie samego nigdy nikomu sie nie udalo, to troche jak opowiesci kobiet o 10 kolorach teczy kiedy my mezczyzni widzimy ich tylko 7...... wiec czy fakt ze my widzimy 7 oznacza ze ten co widzi 10 kłamie..... napewno nie. Chłopaki nie kłóćcie  się o prawde , ktora tylko wam jest znana.


pozdrawiam




Odpowiadasz na wpis
>> cool architect, 2009-05-10 14:19:23
Kurcze.. zawsze jest tak że jest jakis odsłuch .. jedni lubią bass, inni szerokopasmowce z piękną średnicą .. i nie wazne jak byśmy klocki złozyli to zawsze kazdemu cos nei dogra.. i w efekcie zazwyczaj się pojawiają komentarze że np najlepsze było ciasto albo wino z odsluchu ..wiadomo czasem sie cos odkryje .. ale tak jak pisałem w wątku "jak dobrze byc golodupcem" czasme porste rozwiazanai sa fajne..
co do sluchawek nie slyszalem ani jednych ani drugich.. naturlanosc jest wzgledna.. tak samo jak halas- ktory dla kazdego indywidualnei jets dzwiekiem niepozadanym ktory moe byc bardzo wkurzający.
nie ma naturlanosci.. jedni sa wychowani na glebokim basie i tak beda lubic.. ja lubie szerokopasmowke gdzie nigdy nie ma brumienia i przeciagania basowego i jest to teoretycznie bardziej naturalne ..
ale to tak samo jak z religiia ..nie moge mowic ze moj Bog jest lepszy czy gorszy komus kto ma innego ..
ja sie urodzilem w polsce jestem katolikiem, urodizlbym sie w tybecie to bym nie byl katolikiem .. proste ....
pracownia architektoniczna G2
www.gkwadrat.pl
pracownia@gkwadrat.pl

(: audiofile 20% zniżki :)

cool architect

  • 37 / 6307
  • Użytkownik
10-05-2009, 23:21
>>intuoa
brak klasy ... pfi ... rekalma na jednym forum ..i na najlepszyb gdzie sa bogaci audiofile :D tzreba umiec trafic do klienta :) i raczej poczytuje to się za plus i umiejętność korzystania ze środków przekazu publicznego czy masowego :D  sam nick .. mógł być tylko nickiem :D ale mam nadzieję że nie przemawia przez Ciebie zazdrość ze wpadłem na ten pomysł  przed Tobą :P  - taka małą ironia przepraszam :D Lan zbanuj mnie :P

a do do gustów zgadzam się z Tobą :) a Ty ze mną :)

pracownia architektoniczna G2
         www.gkwadrat.pl
     pracownia@gkwadrat.pl

     (: audiofile 20% zniżki :)

pracownia architektoniczna G2
       www.gkwadrat.vdl.pl
       gkwadrat@gmail.com

Rafaell

  • 5033 / 6346
  • Ekspert
10-05-2009, 23:24
Teraz magiczna pora do słuchawkowego słuchania; cisza, prad czysty i takie tam. Odszedłem na chwile w słuchawkach do sasiedniego ciemnego pomieszczenia i czar muzyki zwiekszył się . I pomysleć wystarczy na chwile wyłaczyć jeden receptor informacji a taka poprawa i to bez niebotycznych nakładów :)
Rafaell



                     

Gabriel

  • 1229 / 6146
  • Ekspert
10-05-2009, 23:42
Och, struna w tym wycinku czasowym jest "obok", lub nawet równolegle...  to nadal nie to.

intuos

  • 1003 / 6349
  • Ekspert
10-05-2009, 23:48
Jezeli to nie klotnia to tylko sie cieszyc, bo juz myslalem  ze "milcznie owiec" wyzwolilo w niektorych agresje.... :)

Gabriel

  • 1229 / 6146
  • Ekspert
10-05-2009, 23:59
Rafaell, polecam wyjście na dwór nocą, o ile nie mieszka się w głośnej okolicy. Przedwczoraj, późno w nocy dodatkowa atrakcja w postaci przelatujacych baaardzo jasnych 2 plam - stacja międzynarodowa IIS, do tego Jarre, oczywiście słuchawki... :)

Rafaell

  • 5033 / 6346
  • Ekspert
11-05-2009, 00:20
>> Gabriel, 2009-05-10 23:59:55
To juz za mało audiofilskie bo przedłużacz byłby za długi a poza tym  Kraków 30 km wokół  światłem zabija niebo. W Bieszczadach lub na Mazurach to co innego tam nocą to nawet sama cisza gra i nie trzeba słuchawek :)

Rafaell



                     

Gabriel

  • 1229 / 6146
  • Ekspert
11-05-2009, 00:40
Do Krakowa z tą jasnością - to się zgodzę, u mnie wystarczy stanąć w oknie... :) Cisza gra, chyba że akurat nad najbliższym stawem zaczną grać żaby... :(
Przeloty ISS dla Krakowa:http://www.heavens-above.com/PassSummary.aspx?satid=25544&lat=50.083&lng=19.917&loc=Krakow&alt=233&tz=CETDobrej nocki życzę :)Gab

Gabriel

  • 1229 / 6146
  • Ekspert
11-05-2009, 00:52
Coś nie tak, może w ten sposób:http://www.heavens-above.com/selecttown.asp?CountryID=PL wpisać miejscowość, poczym wybrać: Satellites10 day predictions for: ISSSłuchawki, Jarre czy Mandarynkowy sen .... lub "I Feel Love" - Donny Summer jako podkład - poezja :)Gdzie co lata:http://www.heavens-above.com/

Rafaell

  • 5033 / 6346
  • Ekspert
11-05-2009, 01:18
Ja słucham echoes Pinka Floyda mając w pamięci ich film "Pink Floyd Live at Pompeii" wersje reżyserską ze scenami z kosmosu-a co mi tam ISS ;)    
cytujac za recenzentem:
"W 2001 roku Adrian Maben chcąc dopełnić swoją wizję koncertu, uzupełnił go o ujęcia z lotów kosmicznych oraz o komputerowe generowane fragmenty przestawiające nasz układ kosmiczny oraz rekonstrukcje Pompejów" Jakoś kojarzy mi się on z Stanleyem Kubrickiem ech co za czasy w latach 70 kosmos wydawał sie w zasiegu reki w 1999 odbyła się jak widać załogowa podróz na Marsa Tak ze cała ekspansja w kosmos wzieła w łeb a moze to tylko dalej zdjęcia w studio jak z filmu Koziorożec1

Film z Floydami oczywiscie genialny na nim słychać np. jak się kiedyś porządnie nagrywało w studiu Abbey Road w Londynie