Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

piter z

  • 375 / 6352
  • Zaawansowany użytkownik
09-05-2009, 19:52
coz - mysle ze fallow chce powiedziec cos co reprezentuje rowniez moje zdanie - jak do brzmienia sluchawek trzeba sie przyzwyczajac to znaczy ze brzmia inaczej niz dzwiek do ktorego jestesmy przyzwyczajeni - czyli prawdziwy - wniosek jest jak 2+2 - niegraja wtedy naturalnie tylko sztucznie i kropka - dla mnie dobre sluchawki maja grac prawdziwie a do prawdziwego dzwieku nietrzeba sie przyzwyczajac !!! ( mala dyskusja :D )

piter z

  • 375 / 6352
  • Zaawansowany użytkownik
09-05-2009, 19:54
mialo byc ;)

ptx

  • 651 / 6351
  • Ekspert
09-05-2009, 20:08
k701 maja jeszcze jedna cechę mianowicie sa dosyć przejrzyste,a co za tym idzie słychać na nich wszelkie zmiany w systemie ,począwszy od kabli a skończywszy np. na podstawkach...

dla jednych to wada dla mnie zaleta gdyż w ten sposób możemy sobie wymodelować brzmienie do własnych preferencji.denony ahd 5000 były moim zdaniem zdecydowanie mniej wrażliwe na wszelkie zmiany.

Rafaell

  • 5033 / 6346
  • Ekspert
09-05-2009, 20:19
>coz - mysle ze fallow chce powiedziec cos co reprezentuje rowniez moje zdanie - jak do brzmienia sluchawek >trzeba sie przyzwyczajac to znaczy ze brzmia inaczej niz dzwiek do ktorego jestesmy przyzwyczajeni - czyli >prawdziwy - wniosek jest jak 2+2 - niegraja wtedy naturalnie tylko sztucznie i kropka - dla mnie dobre >sluchawki maja grac prawdziwie a do prawdziwego dzwieku nietrzeba sie przyzwyczajac !!! ( mala dyskusja :D )

Dobre słuchawki to niestety takie słuchawki które nie zagrają dobrze wszystkiego, bo nie wszystkie nagrania sa dobrze zrealizowane o treści muzyki i artyźmie nie wspominajac. Troche nagrań niestety trzeba sobie brać ze sobą na stałe np. do jazdy samochodem i po bólu;)  Inaczej bez znieczulenia przynajmniej chmielowego nie da rady.

Rafaell



                     

Rolandsinger

  • 2894 / 6350
  • Ekspert
09-05-2009, 22:10
@ Piotr Ryka

Sądzę, że Ty normalną, naturalną średnicę, już nie mówiąc o dogrzanej - koncertowej odbierasz jako kluchy, pudding, koloryzację, a chude piski jak ze słuchawki telefonu uznajsze za ten >>właściwy<< sposób prezentacji m.in. ludzkiego głosu i jakże eufuistycznie opiewasz go słowami: przejrzystość, bezpośredniość, krynica, świeżość. Dla przykładu dla mnie w Sony SA5000 wokale przypominają śpeiw cyborga, a Ty je nazywasz >>krystalicznymi, świeżymi<<.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rafaell

  • 5033 / 6346
  • Ekspert
09-05-2009, 22:32
> Piotr Ryka, 2009-05-09 21:55:35
Pamiętasz Piotrze jak moje AKG K701 na wspólnym spotkaniu dokopały Grado GS-1000? Wtedy mnie się zainteresowania już  kierowały w stronę posiadanyche MDR7509HD a wszyscy zachwycali sie K701 niewygrzane GS-1000 poległy.Tak że jak widac kazdemu z nas odbija :) .Ja się znacznie pózniej przekonałem do GS-1000 i je bardzo teraz polecam .Wtedy dla mnie E9 najbardziej znajdywały wspólną nutę z  7509 ale mój sposób słyszenia a raczej odbierania słuchawek na uszach u mnie sprawiał wrażenie ze E9 tonalnie szły w górę coś jak stary i nowy strój instrumentów w orkiestrze a przyznam sie bez bicia nie jestem tym co 10\'000 człowiekiem z tą przypadłością słuchu absolutnego a jednak pamietając instrumenty z orkiestry, takie miałem odczucie. Na dzien dzisiejszy słucham na starowinkich Pioneer Monitor10 z których byłem dłużej zadowolony. Pech chce że od stycznia dwa razy w tygodniu zaglądam do szkoły muzycznej i przelotnie słyszę ćwiczacych muzyków. I znów klapa! Zaczyna mi bardzo tej prawdy w słuchawkach brakować, znajduję ja tylko na niektórych nagraniach a na pozostałych jak to mówią krew z uszu. Oj cieżkie jest życie osób cokolwiek wrazliwych na brzmienie muzyki i instrumentów.
 
Rafaell



                     

Rolandsinger

  • 2894 / 6350
  • Ekspert
09-05-2009, 22:39
@ Piotr Ryka

>>Z tą chudością, tak nawiasem, masz chyba jakąś obsesję. Przypominam Ci, że jestem posiadaczem Ultrasonów E9, o których można różne złe rzeczy powiedzić ale na pewno nie to, że grają chudym dźwiękiem.<<

No tego właśnie nie mogę pojąć, jak można przepadać za słuchawkami nie mającymi ze sobą prawie nic wspólnego: GS1000 i E9. No chyba, iż założymy, że na jednych idzie wyłącznie symfonika z Telarca a na drugich łoimy na rockowo.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

majkel

  • 7477 / 6349
  • Ekspert
09-05-2009, 23:54
Tak sobie czytam i czytam ten wątek po roboczej sobocie. Na początek się ucieszyłem, że ożył po ponad dobie milczenia, ale widzę narastającą frustrację i swoistą ksenofobię udzielającą się niektórym osobom. Otóż widzę, że wywołuje spore rozdrażnienie fakt, iż Piotr Ryka, ja, pastwa, i jeszcze więcej osób, stoi wiernie przy GS1000 i wciąż twierdzimy, że te słuchawki robią pewne rzeczy na najwyższym poziomie, a z żadnym aspektem nie schodzą niżej poziomu bardzo dobrego.
Co raz to nowy-stary hit słuchawkowy trafiający pod dach staje się kolejnym pogromcą GSów, po czym po paru tygodniach ląduje w komisie, bo pojawił się następny super hit sprzed kilku lat, i ten też pójdzie wkrótce do komisu, mniej więcej tydzień po rozgromieniu Grado w jakimś tam aspekcie. :) Widać też pewną zapamiętałość we wmawianiu nam, że to czysto ideowy upór, że się męczymy z tymi GS1000, że czegoś w nich nie ma, a coś jest, nieraz sformułowania odwrotne wręcz do faktów. Ja nie wiem jak można obrazowanie źródeł w GS1000 nazwać prasowankami, to raczej względem GS1000 prawie wszystkie słuchawki grają instrumenty na płasko. Co do średnicy - można zrobić tak, że jej będzie prawie za dużo w GSach, a najzabawniejszy jest fakt, że odpowiadają za to... diody prostownicze we wzmacniaczu. :) No ale to tak na marginesie.
Pisanie, że w GS1000 trzeba coś "kompensować" to jest stwierdzenie pasujące do wszelkiego audio, które nie jest jednym kompletnym urządzeniem a la radio kuchenne. Cały tor musi równoważyć cechy innych elementów, i tu nic odkrywczego nie ma. Czy ja mam płakać z tego powodu, że mam DACa pasującego do GS1000 albo wzmacniacz? Ważny jest efekt całościowy, a że ktoś powiedział, że GS1000 nie są neutralne a przykładowo HD800 są (na wykresie też nie za bardzo), to nie jest mój problem, ja neutralność mam docierającą do uszu. Moim zdaniem dobrze grający tor będzie pasował do wszelkich porządnych słuchawek. Przykładowo, w torze pod GS1000 niczego bym nie zmienił pod RS2, RS1, DT880, K601 ani HD600. Musiałbym pod HD650, ale to już nie będzie pasowało do niczego, K701 raczej też mają specyficzne wymagania. Tymczasem GS1000 zarzuca się skrajną specyficzność w wymaganiach, co ja uważam za bzdurę. Wzmacniacz strojony na GS1000 może się spodobać też na Creative Aurvana Live! - sprawdzone przez co najmniej jednego forumowicza. Itd., itp. Miłej niedzieli wszystkim Kolegom Słuchawkowcom życzę!

kopaczmopa

  • 786 / 6289
  • Ekspert
10-05-2009, 00:01
>> z wizytą u siebie w domu panią sopranistkę, która była tak uprzejma, że zechciała coś dla mnie zaśpiewać, tak więc pewne pojęcie o brzmieniu żywego szkolonego ludzkiego głosu posiadam

Piotrze po raz kolejny kula w plot, sluchasz kogos gdzies u siebie tak jak syna grajacego na perkusji - nie wziecie pod uwage roznorodnosci glosow czy zwyklej akustyki nagrywania albumow nei ma sensu w kwestii porownywania brzmienia sluchawek.
Tak czy siak nie oszukujmy sie nie bedzie tak ze E9 i GS1000 graja jak na zywo, zreszta co ja mowie - zadne sluchawki nie graja bo ie ma takiej mozliwosci, czym predzej sluchawkowcy to zrozumieja tym lepiej.

Mysle ze Majkel zahaczyl o dobra rzecz - niech akzdy zostanie przy tym co ma i co lubi, GradoFani przy Grado inni przy innych, wady i zalety kazdych sa znane, kazdy ma wybor.
Ryce pasuja GSy, Rolandowi zupelnie nie i jedno i drugie jest usprawiedliwione.
ciekawosc brzmienia

majkel

  • 7477 / 6349
  • Ekspert
10-05-2009, 00:15
A właśnie - czy sopranistka była wygrzana??? Bo to bardzo ważne. Jak jest niewygrzana to jest sucho i bez emocji. :|

kopaczmopa

  • 786 / 6289
  • Ekspert
10-05-2009, 00:18
Niewygrzana wokalistka to sucha wokalistka przeciez to oczywista oczywistosc.
ciekawosc brzmienia

Rafaell

  • 5033 / 6346
  • Ekspert
10-05-2009, 00:32
Ja tu marudzę na Monitory10 a inni się nimi jak dzieci cieszą podpinając do również vintagowego receivera Sansui

Rafaell



                     

aasat

  • 2390 / 6332
  • Ekspert
10-05-2009, 10:01
>> Rafaell, 2009-05-10 00:32:11
Ja tu marudzę na Monitory10

Dlaczego marudzisz? przecież z Lake People 99/2 grają wyśmienicie

Rafaell

  • 5033 / 6346
  • Ekspert
10-05-2009, 11:09
Na Rudistor NX-33 balanced też :)

Zapomniałeś ze cały czas jestem narażony na to że w nagraniu kontrolnie słyszę całe spektrum. To są w końcu  monitory. Nawet głupiego radia nie można posłuchać spokojnie bo raz jestem w Bieszczadach a zaraz potem w depresji Żuław Wiślanych. Cała frajda słuchania na nich to dobrze zrealizowane nagrania wtedy to faktycznie bajka
 




                     

Gabriel

  • 1229 / 6146
  • Ekspert
10-05-2009, 13:08
Piotrze, dobrze chociaż, że Ty rozróżniasz dźwięki w nagraniach i coś co innym przypomina odgłos piłeczki pingpongowej w środku nagrania, okazuje się być ksylofonem.... w dodatku na końcu nagrania...
Panowie odpuście sobie to "bojowe" przekrzykiwanie się na doświadczenia..., słońce świeci, ciepło, wiosna...