Nie wiem czy to recesja i firmy potracily plynnosc finansowa, albo sie tez tego obawiaja, ale rzadko jest tak aby chetnych na dany produkt bylo znacznie wiecej niz samego produktu i to przez tak dlugi czas. Grado cedza te swoje nowe topowe modele, Sennheiser juz oglasza w internetowych reklamowkach HD-800 w odniesieniu do lata, czyli pewnie beda w USA w lipcu najwczesniej, a w Polsce, sierpien-wrzesien mozna by przyjac za optymistyczne terminy. I jeszcze poczytalem sobie dzisiaj o PS-1000, nie wiem jak inni je odbieraja, ale dla mnie to najwieksza modyfikacja w stosunku do GS-1000 jest zmiana kabla, czyli to, co z grubsza robia tez inne firmy za doplata, chociaz nie az taka, naturalnie jest tez i owa aluminiowa obudowa, jesli zmienili takze przetwornik to poprawa (nie \'zmiana\', bo ta jest duza ponoc) jest dosc mizerna w stosunku do domniemanych upgrejdow. Mamy bowiem wedle zeznajacych, wyraznie wypchnieta srednice i mocniejszy wyzszy bas, wspominaja tez cos o cudownie wielkich/glebokich wokalach (tak jakby te z GS-1000 byly ulomne), niektorzy posuwaja sie wrecz do stwierdzen, ze osoby oswojone z brzmieniem GS-1000, moga uznac nowe PS-1000 za nazbyt cieple, o przestrzeni sie nie rozpisuja wcale, krotko stwierdzajac ze jest tak samo rozlegla. Jak to wszystko zsumowac, to nie widze tu w zasadzie zadnej ewolucji, w sensie postepu, to jest raczej produkt wychodzacy (a konkretnie schlebiajacy innym gustom) na przeciw tym niezadowolonym z brzmienia obecnych GS-1000, czy tez majacym problemy z uzyskaniem z nich zdrowego brzmienia. Przyznam sie, ze mnie takie ujecie sprawy niespecjalnie ekscytuje kiedy mysle sobie o tym nowym produkcie, raz, ze nie chcialbym miec wypchnietej srednicy, nastepnie jakiegokolwiek ocieplenia dzwieku, bo to zepsulo by mi to, co odbieram w obecnym produkcie jako powsciagliwa naturalnosc dajaca sie chlonac godzinami, nie uderzajaca na twarz, ja tak wole przynajmniej. I co najciekawsze, nie mam wrazenia wycofania srednicy, to nie jest jakies granie skrajami pasma, gdyby tak bylo to pewnie nie zachwycal bym sie wcale glosami, a te juz sie wydaja niewiarygodnie realistyczne. To wszystko sklania mnie do wniosku, ze John Grado \'poprawil\' swoj produkt, nie na dawno obranej drodze ku nieosiagalnej perfekcji, ale wlasnie pod gust ostatnio niezadowolonej z GS-1000 klienteli...
Chetnie poczekam na jakies dojrzale porownania, bez plecenia glupot w stylu: lista uznanych sluchawek kiedys posiadanych i na koncu zdanie, ze te obecne XXX sa najlepsze z nich wszystkich, amen, a jak juz padaja jakies argumenty, to sa one albo strasznie ogolnikowe albo sie kupy zbytnio nie trzymaja, juz pomijajac fakt, ze taka osoba nagle staje sie strasznie zapracowana i nie skora do dalszych porownan czy tez odpowiedzi na konkretne pytania zainteresowanych.
ps. to nie jest jakies moje studium tematu, zwyczajnie niewiele sie dzieje na forum w temacie sluchawek to postanowilem podrzucic kilka swoich kulawych refleksji na goraco pisanych, tuz po pobieznej lekturze zagranicznych forow :"))