Wróciłem właśnie z krótkiego spotkania, którego celem było sprawdzenie jak zagrają Ultrasone HFI-780 z nowym beresfordem (TC-7520). W beresie mam podmieniony op-amp na wyjściu analogowym na LM4562 (graj lepiej niż orginalny zastosowany przez Stanleya).
Co do tych ultrasone, powiem krótko - porażka. Nie wiem ja one moga się komuś podobać...
Bas zupełnie bez kontroli (egzemplarz miał ponoć 200h zatem był już dość wygrzany), nijaka średnica, kłująca góra i taka sobie przestrzeń. Moje stare AKG 280K Parabolic (kupione w 1998) zjadły te ultrasony zupełnie.
Zdecydowanie lepszy (tekstura, kontrola) i zejście bas, przyjemna muzykalna średnica, naturalna góra i znacznie lepsza przestrzeń (ogólna i jak i separacja instrumentów).
Sprawdzałem jeszcze leciwe elektrostatyczno-dynamiczne AKG340 i tu trudno powiedzieć, bo jednak wzmak w beresie nie był w stanie ich skutecznie napędzić.
Kurcze szukam dobrych zamkniętych słuchawek i rozważałem te ultrasony... teraz to się aż boję próbować serii PRO, rozważam 750 lub 900 ...
Chciałbym znaleźć coś co zagra mi jak moje AKG, ale będzie zamknięte. Na razie szukam dalej...