Kilka mysli mi sie tu cisnie do glowy, wpierw odnosnie tego testu powyzej, jesli ATH-W5000 mialy wyrazne niedostatki na basie, to nie bylo to chyba jakies nadzwyczaj dobre zestawienie (one nawet u mnie imponowaly w aspekcie niskich czestotliwosci), takze, a moze zwlaszcza pod testowane HD-800, chociaz widac, ze testujacy przyznaja sie szczerze do pewnego zawodu, ze nie nastapilo tu jakies przelomowe odskoczenie reszcie stawki, stad takie zastrzeganie sie, ze trzeba poczekac co przyniesie zycie, tyle tylko, ze ta sama regula powinna sie odnosic do kazdych nowych (znaczy sie, fabrycznie) sluchawek ktore tam byly testowane. Co do tego mitingu z Detroit, jedna rzecz sie rzuca, owe Orfeusze \'male\' i \'duze\' oraz symetryczne HD-600, sa na rynku od \'wiekow\', i zapewne juz z tylko tego powodu swoje sobie pograly, znaczy sie doszly do swojego optimum. Watpie aby testowane HD-800 mialy tu jakas bogata przeszlosc (w liczbie setek godzin odegranych) w danym, dobrym systemie, dlatego zapewne nie zachwycaja jeszcze. Pamietam, ze GS-1000 tez nie byly na starcie killerem zadnym, mialy ladna/mila barwe, oznaki duzej przestrzeni i to tyle z bardzo wysokiego poziomu, reszta wydawala sie \'normalna\' (skoro dt 880 wydawaly mi sie wowczas w pewnych aspektach lepsze), na owo \'WOW!\' (a bylo ich kilka) trzeba bylo mi troche poczekac, jestem niemal pewien, ze wlasciwi posiadacze HD-800 tez tego momentu dostapia o ile sie wykaza cierpliwoscia :"))