>> Rafaell, 2009-03-08 19:29:52
> Muszę stwierdzić z tego co pamiętam (odnośnie CAL) i z tego co słyszałem na SR 470 to sama analityka w Vivanco jest słabsza. Słuchawki te podpinane do popularnych urządzeń dla niewymagającego odbiorcy mogą jednak sprawić wiele miłych chwil bo potrafią ogólnie zarysować klimat nagrania.
Wygląda na to, że po prostu nie trafiłeś ze sprzętem towarzyszącym do SR 470. Dla mnie te słuchawki podłączone do "popularnych urządzeń" grają słabo - zbyt jasno, dźwięk jest rozmyty, średnica krzykliwa. CAL! sprawdza się tu dużo lepiej. Natomiast przy lepszym torze (u mnie to lampowiec OTL + ciemny CD + plastyczny interkonekt) jest to już coś zupełnie innego. Pierwszy raz stykam się ze sprzętem, który tak wiele zyskuje przy odpowiednim doborze pozostałego toru, nie chodzi tu tylko o balans tonalny, ale także o szczegółowość, separację instrumentów. U mnie przy przypadkowym źródle+wzmaku analityczność SR 470 była wyraźnie słabsza od CAL!, przy optymalnym jest wyraźnie lepsza (przed chwilą porównywałem fragment, na którym w CAL! dwa instrumenty nachodziły na siebie, na SR 470 są odseparowane).
Jeżeli chodzi o porównania do topowych słuchawek, to tutaj się nie wypowiadam, nigdy takich nie miałem w domu. Natomiast u mnie i dla mnie SR 470 zagrały lepiej od CAL! (które to uważam za znakomite słuchawki, deklasujące np. Grado SR 80). CD+wzmacniacz+interkonent to budżetowe DIY (w sumie 1000 zł), choć jak dla mnie gra to znacznie lepiej od np. zestawu z HD600 za jakieś 5tys. jaki było mi dane słuchać.