Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

majkel

  • 7477 / 6335
  • Ekspert
12-02-2009, 22:38
Z tymi Black Gate to jest głupia sprawa, bo one mnie zaczynają wciągać. Już wylądował jeden we wzmacniaczu i jeden w DACu, bo w zasilaczu DACa mam je już jakiś czas. Próbuję też sobie wyjaśnić tę zmianę preferencji - wcześniej mnie nudziły swoim graniem, teraz doceniam ich sposób budowania dźwięków i barwę. Moja teoria więc jest taka, że one nie sprawdzą się w systemie z niedokładnym sygnałem źródłowym, czy to jeszcze na etapie danych cyfrowych, czy już wstępnie przetworzonych. Dźwięk wyokrąglony to nie jest materiał dla nich - tu lepiej zagrają np. Elna Silmic II.

majkel

  • 7477 / 6335
  • Ekspert
12-02-2009, 23:23
No to trzeba będzie ten zestaw zanotować ku pamięci, gdyby pod inne słuchawki nie spasowało. Zanosi się więc na kolejne punkty dla Grado GS1000 w klasyfikacji generalnej. :)

fallow

  • 6463 / 6305
  • Ekspert
12-02-2009, 23:53
Musisz jeszcze brac pod uwage to, ze wszystko zalezy od dnia :)

Kazdego dnia slyszymy troche inaczej, mnie np. czasem ten sam kawalek na GS1000 wciaga a innego meczy.

Hehe, to co Black Gate staje sie jedyna sluszna droga na ustach wszystkich ? :)

Sam zamowilem kilka sztuk by podmienic w swoim DACu dla proby, ale zabawa bedzie musiala poczkac na wzmacniacz.

fallow

  • 6463 / 6305
  • Ekspert
13-02-2009, 14:10
Ale chyba nie uwazacie, ze wszystkie jak jeden maz w torze analogowym warto wymienic na BG ;) ?
Jak to wyglada w waszych zrodlach ?

majkel

  • 7477 / 6335
  • Ekspert
13-02-2009, 14:38
W DACu mam 3 w zasilaczu i jeden na płytce DACa. Przykładowo w zasilaczu jest jeszcze 3x Rubycon YXG, a w DACu 3x Rlna Silmic II, 3x Elna Tonerex, 1x Panasonic PX, 2x Sanyo WG i trochę "no name". We wzmacniaczu 5x Elna Tonerex i 1x Black Gate STD. I wystarczy ten jeden, żeby wnieść co ma wnieść. Nie próbowałem samych BG, bo by to drogo wyszło, a Tonerexy też jest za co lubić.

marcin555

  • 4 / 5994
  • Nowy użytkownik
14-02-2009, 10:02
Panowie, mam pytanie:
Sennheiser HD-650 i Grado GS-1000 - czy warto wydać ponad jeszcze raz tyle na Grado ?
Czytałem dość dużo wypowiedzi na forum, szczególnie autorstwa Pana Piotra Ryki i wnioskuję, że te drugie będą trafnieszym wyborem. Czy różnica pomiędzy nimi jest faktycznie warta różnicy w cenie ? Które z nich posiadają głębszy bas ?

JUREK

  • 203 / 6318
  • Aktywny użytkownik
14-02-2009, 11:45
marcin555

....mogę Ci powiedzieć, że różnica między GRADO-1000 a GRADO-325i jest kolosalna a z kolei między HD-600 jeszcze większa...nie mam HD-650 ale dedukując w ten sposób można z pewnością stwierdzić i tutaj, że tak jest...powiem Ci szczerze, że obserwując to forum od ponad roku i od ponad roku testując słuchawki które wymieniłem mam tylko jeden wniosek ale jestem jego pewien na 100% : Cokolwiek tu przeczytasz a co jest napisane przez doświadczonych audiofili i tak nie spowoduje tego czego pewnie oczekujesz czyli satysfakcjonującego zakupu w ciemno na podstawie opinii..MUSISZ POSŁUCHAĆ SAM.... i to nie jeden raz....ja zanim kupiłem dostałem ze sklepu i przez 14 dni słuchałem, rozumiem, że to trudne do zrealizowania więc ostatcznie jeżeli nawet się pomylisz to możesz to skorygowć systemem ale to już zawraanie kijem Wisły bo w końcu pytanie: To co , mam cały system wymienić dla słuchawek...no wiesz, w konsekwencji do tego może dojść ale czy tak ma być...tak samo można potratkować każdy nowo nabywnay klocek i co?...do niego też cały system dostosowywac od nowa???.....senki hd 600, 650 teraz pewnie i 800 ...podobnie grado gs 1000 rs 1  i analogicznie inne topowe marki są z pewnością warte zakupu ALE TRZEBA POSŁUCHAĆ PRZEDTEM...chyba,że kupisz wszystkie a to moim zadaniem najlepsze rozwiązenie i ja do tego dążę.
Pozdrawiam
JUREK

lenar_87

  • 108 / 6048
  • Aktywny użytkownik
14-02-2009, 11:47
stara prawda - za szczegoly w audio placi sie niewspolmiernie wiecej niz ma to odzwierciedlenie w rzeczywistym skoku jakosci dzwieku. zalezy jak na to spojrzysz... jestes poczatkujacym audiofilem (z tego co napisales) ja sie audiofilem nie chce nazywac ale mimo roznicy w nazewnictwie podejrzewam ze prezentujemy podobny poziom wiedzy i obycia. nie wiem jaka byla twoja audio-przeszlosc ale w mojej opinii powinienes zaczac od czegos o wiele mniej wyrafinowanego i dac sobie czas. grado sr (moze nawet 60), hd 555-595 - zaczac od czegos co nie jest doskonale (z pelna tego swiadomoscia) i po dluzszym czasie sluchania wypisac sobie co cie najbardziej wkurza w danym modelu a co w nim cenisz - wyklaruje ci sie obraz kolejnych sluchawek ktorych bedziesz szukac. i tak w kolko :). moze to mniej atraktcyjna droga ale mnie mierzi perspektywa kupienia sluchawek za 4 tysiaki bez wczesniejszego doswiadczenia i osluchania. nie docenisz tego co sluchawki potrafia. przyklad - moj brat - dalem mu do posluchania sr325i (kompletny laik), wczesniej mowiac mu ile kosztuja... zrobil oczy ale zalozyl na glowe i co? reakcja byla nastepujaca "no fajnie graja ale zeby az tyle kosztowaly? myslalem ze to jakis kosmos bedzie"... ja docenilem ich zalety i wady i doszedlem do wnioku ze bede szukal dalej bo to nie to (choc to dobre sluchawki). koledzy chyba sie ze mna zgodza.

lenar_87

  • 108 / 6048
  • Aktywny użytkownik
14-02-2009, 11:53
rzecz jasna JUREK ma w 100% racje - posluchac!

swoja droga - zeby miec wszystkie? :)

stogdan

  • 305 / 6310
  • Zaawansowany użytkownik
14-02-2009, 12:08
Tyle że jest jeszcze jeden aspekt słuchawki a na pewno gs 1000 bardzo się zmieniają w trakcie grania ( wygrzewania). Jeżeli faktycznie odsłuch ma dać możliwośc oceny to musi odbyc się na własnym sprzecie + słuchawkach które pograły już kilkaset godzin. Nie wiem czy pod tym względem senki nie będa bezpieczniejsze-czyli mniej zmienne niż gs 1000


-----------------------------------------------------------
"A może-co było najbardziej prawdopodobne -podpadł po prostu dlatego ,że czystki i ewaporacje okazały się niezbędnym składnikiem mechanizmu sprawowania władzy"
G Orwell "Rok 1984"
"A może-co było najbardziej prawdopodobn

Rolandsinger

  • 2894 / 6336
  • Ekspert
14-02-2009, 12:09
HD650 to bardzo dobre, jeśli nie wybitne słuchawki. Grają ciepłym, słodkim, naturalnym dźwiękiem, nie tracąc szczegółów, a to wielka zaleta. Najważaniejsze jest to, że nigdy nie sybilują, można więc na nich słuchać większości płyt. Są też prestrzenne i stosunkowo łatwe do napędzania, jak ostatnio przekonałem się nausznie Xcans jest dla nich dobrym partnerem, grają z nim relaksująco i bardzo przyjemnie.

GS1000 to zupełnie inna bajka, powiedziałbym, że jeśli HD650 to słuchawki dla słyszących normalnie, to Grado niemal w większości (z wyj. SR60 i RS2) to słuchawki grające zgodnie z audiofilskim stereotypem: kreślą szkielet dźwięku, szkic, wszystko jest lekkie, nieznośnie atakujące szczegółami, góra przypomina tłuczenie szkła, a na rocku wiertarkę dentystyczną, wyraźnie brakuje masy, spoiwa, bas daje osobliwy efekt: niby jest, ale go nie ma. Wydaje mi się, że uderza w otoczeniu wygłuszjącej gąbki, która skutecznie pochłania jego całą energię - de facto tak jest - GS1000 mają pokaźnych rozmiarów gąbki. GS1000 usiłują wszystko uprzestrzenniać, instrumenty sprawiają wrażenie zawieszonych w przestrzeni. Niektórzy amatorzy tych słuchawek próbują mówić o graniu głośnikowym w tych słuchawkach, to jednak nieco inna bajka - w GS1000 dźwięki rozchodzą się bardziej wszerz i wertykalnie, tymczasem najlepsze zestawy grają głównie w głąb.

Poza tym najbardziej nieznośną wadą tych słuchawek jest wycofana średnica, wokale są płaskie, konturowe, głowy wokalistów przypominają sprasowane walcem postaci z filmów Disney`a. Całości dopełnia syntezatorowy bas na słabych nagraniach oraz wiercąca góra, epatująca apokryficznie detalami, Co ciekawe niektórzy twierdzą, że te słuchawki potrafią zagrać normalnie, zamiast karykaturować muzykę, jednak potrzebują do tego bardzo drogiego toru. Niestety w relacji jednego z tutejszych Amatorów tych słuchawek, pieczołowicie dobrany tor pod ten model za grube tysiące nie wycisnął z nich ani jotę więcej niż przenośny plejerek, jednak takie wyznania zdarzają się jedynie w prywatnych rozmowach, na forum panuje kult tych słuchawek, moim skromnym zdaniem, na podstawie mojego gustu - całkowiecie nieuzasadniony.  

Wierzę natomiast, że można swój zestaw tak dostroić, że te słuchawki zagrają przyzwoicie, niemniej w tak specyficznie dobranym torze, tylko one będą mogły rozwinąć skrzydła, gdyż taki tor musi po prostu niwelować zniekształcenia charakterystyki tych słuchawek, która wygląda jak przekrój przez Himalaje. Najprawdopodobniej takim sprzętem dysponuje Piotr Ryka, ale nie mogę tego potwierdzić empirycznie.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

stogdan

  • 305 / 6310
  • Zaawansowany użytkownik
14-02-2009, 12:14
Ja grzecznie nie zgodzę się z kolegą i powiem że gs są doskonałe ale nie do ROCKA . Elektronika jazz i muzyka klasyczna brzmią naprawdę super. Kłująca góra oczywiście moze wystąpic ale przy wysokim poziomie głośności ( ja preferuję 8,9 max 11 godzinę). Jeżeli chodzi o rock i bas to wolę CAL ale im z kolei brakuje detali oraz grają jak by się miało głowę " w pudle"-dla mnie bez przestrzeni.

-----------------------------------------------------------
"A może-co było najbardziej prawdopodobne -podpadł po prostu dlatego ,że czystki i ewaporacje okazały się niezbędnym składnikiem mechanizmu sprawowania władzy"
G Orwell "Rok 1984"
"A może-co było najbardziej prawdopodobn

Rolandsinger

  • 2894 / 6336
  • Ekspert
14-02-2009, 12:18
Do cichego słuchania to są wręcz idealne, loudness jak diabli.

Ale czy nie lepiej kupić płytę nagraną z kompresją dynamiki, o co dziś przecież nietrudno (90% realizacji)?

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

stogdan

  • 305 / 6310
  • Zaawansowany użytkownik
14-02-2009, 12:23
Loudnes to chyba nie , bas byłby bardziej uwypuklony. Co do średnicy to u mnie wydaje się naprawdę ok ale może wynikać to z tego że vincent był strojony mullardmi po to żeby dt 990 miały w ogóle jakąś- te to  naprawde graja w U :)
za to np trip hop w u brzmi wysmienicie.

-----------------------------------------------------------
"A może-co było najbardziej prawdopodobne -podpadł po prostu dlatego ,że czystki i ewaporacje okazały się niezbędnym składnikiem mechanizmu sprawowania władzy"
G Orwell "Rok 1984"
"A może-co było najbardziej prawdopodobn

JUREK

  • 203 / 6318
  • Aktywny użytkownik
14-02-2009, 12:28
lenar_87

...no wiesz, przynajmniej wszystkie te które gdzieś tam się posłuchało i uznało, że zauraczają :-)....nie miałem na myśli wszystkich wogóle :-)
JUREK