Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

majkel

  • 7477 / 6335
  • Ekspert
12-02-2009, 10:07
Ja myślę, że wygrzali, a starsze wykresy były średnio udane. Nowy wykres HD650 wygląda mi na ze wszech miar rzetelny. Co do Getza - on najbardziej lubił wykresy pewngo Francuza, i na tych jego ulubionych były kompletne herezje. Japońskie jak dla mnie są w porządku. Jak ktoś szuka płaskich słuchawe, to znajdźcie mi na HeadRoom bardziej płaskie od K601. Zaletą jest naturalne granie, wadą prowokowanie do głośnego odsłuchu. Tych słuchawek po prosto źle się słucha cicho, co innego GS1000. Dzięki temu moje uszy z GS1000 mniej się męczą niż z lekko kluskowatymi K601, które dla dobrego odczucia muzyki podkręcam na godzinę 11-tą, a potem jestem przygłuszony po godzinie lub więcej takiego grania.

Rolandsinger

  • 2894 / 6336
  • Ekspert
12-02-2009, 10:19
No i Majkel wreszcie przyznałeś całą prawdę. K601/701 należy podkręcić, bo są w miarę płaskie, a GS1000 sypią szczegółami od najniższych poziomów, dlaczego?

Bo są loudness. Logicznie innej możliwości nie ma, uwzględniając charakterystykę ludzkiego słuchu. Gdy jest cicho ucho lubi V, gdy jest głośniej - jak u mnie - jest już nieprzyjemnie.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

kopaczmopa

  • 786 / 6275
  • Ekspert
12-02-2009, 10:23
No ale kto tu sie Roland przyzna ze lubi loudness. Z tym ze tu moim zdaniem mozesz miec racje.

Zastanawia mnie jedno Majkel - kluskowatosc i plaskosc K601 - dla mnie to nie do konca idzie w parze.
ciekawosc brzmienia

Reaper

  • 521 / 6335
  • Ekspert
12-02-2009, 10:30
Ja lubię Loudness. To świetna metalowa japońska kapela.

Rolandsinger

  • 2894 / 6336
  • Ekspert
12-02-2009, 10:31
No to jest oczywiste, skoro aby usłyszeć te same szczegóły co na wiercących V-Grado w K601 trzeba dać konkretnie do pieca, stąd wrażenie kluchowatości u Majkela. Gdyby nie układ odniesienia w postaci nowojorskich drewniaków, K601 wydawałyby się całkiem normalne.

PS. Zaraz dojdą HD595, ile to to grzać trzeba? Jaka jest ich podatność na burn-in, wie ktoś?

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6463 / 6305
  • Ekspert
12-02-2009, 10:39
Ja lubie poniewaz lubie GS1000 - wiec to chyba oczywiste :) a na codzien slucham znacznie ciszej w porownaniu do np. Rolanda. W ogole nie przepadam za sluchaniem bardzo glosno, bo po prostu cierpia na tym moje uszy w odczuwalny dla mnie sposob, taki poziom glosnosci jaki dla Ciebie Roland jest normalny, mnie przychodzi juz z duzym trudem - dlugo nie wytrzymuje.

Lubie takze sluchawki o plaskiej charakterystyce, lubie takze sluchawki wrecz przytulankowe... hmm, jak dla mnie nie ma reguly.

Jedynym wpsolnym mianownikiem dla mnie jest to, ze i tak wszystkich slucham/sluchalem raczej srednio lub cicho. Tzn. zdecydowanie cieszej niz Ty Roland :)

majkel

  • 7477 / 6335
  • Ekspert
12-02-2009, 10:54
Wszystko się zgadza - aby koncert brzmiał jak koncert muszę na K601 ustawić głośność koncertową, a wiem, iż nie jest to obojętne dla moich uszu, które muszą mi jeszcze jakiś czas posłużyć. Tak więc 100% realizmu z poziomem głośności włącznie nie jest moim priorytetem, zresztą mało kto słucha tak głośno jak jest to na żywo, z drugiej strony takich Chantecleer słuchałbym na pewno głośniej z płyty niż było mi to dane słyszeć u Dominikanów w Krakowie.

Co do HD595 - podatność na wygrzewanie jest niewielka i podejrzewam, że polega ono na luzujących się śrubkach, jak już gdzieś pisałem. Podobnież ciężko mi było stwierdzić zmiany na HD600, które nabyłem niedawno nowe. K601 trzeba nieco wytrzepać, bo są lekko zakneblowane od nowości, ale od razu słychać o co w nich biega.

Rolandsinger

  • 2894 / 6336
  • Ekspert
12-02-2009, 10:55
I dlatego ja nie lubię tych hiperszczegółowych loudnessów, bo jak się puści na poziomie zbliżonym do koncertowego to można zwariować.

Mieliście natomiast Panowie jedyne dobre Grado - RS2. Nie mogę zrozumieć, dlaczego je sprzedaliście. Dało się na nich słuchać przyjemnie i głośniej Ale jak widać, Wy wolicie THX 10.1 z loudnessem w słuchawkach. Dla mnie scena nie jest aż tak ważna, w końcu słuchawki, to słuchawki. Od sceny mam głośniki, które zagrają nawet kilka ładnych metrów w głąb i wszerz, jeśli trzeba.

_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6463 / 6305
  • Ekspert
12-02-2009, 11:09
Roland :)

Moze dlatego, bo nie jestesmy Toba a Ty nie jestes nami ? :)

Tak trudno to zrozumiec :)) ?

fallow

  • 6463 / 6305
  • Ekspert
12-02-2009, 11:11
Ja sluchac glosno tak jak Ty nie lubie i nie bede :) Przy poziomie glosnisci na jakim slucham GS1000 po prostu mi odpowiadaja.

majkel

  • 7477 / 6335
  • Ekspert
12-02-2009, 11:13
Roland, niedawno kląłeś na RS1 jak to źle, że ma wyższą wyciągniętą średnicę, CAL złe, bo mają podbitą niższą (tłumienie pomoże), GS1000 natomiast złe, ponieważ mają podbite skraje (mniej więcej) pasma. Pytanie brzmi - w którym miejscu pasma Ta twoja gęstości siedzi, albo - na czym to polega?

szwagiero

  • 2240 / 6337
  • Ekspert
12-02-2009, 11:14
Roland Ty chyba jednak powinieneś chociaż posłuchać dobrych orthodynamików, bo coś czuje, że byłbyś z takich słuchawek zadowolony :)

---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.

alghar

  • 639 / 6047
  • Ekspert
12-02-2009, 11:40
HD  595  ja  "wygrzewałem  " prze około  tydzień  non stop z  różnymi stopniami  głośności

piter6576

  • 5 / 6287
  • Nowy użytkownik
12-02-2009, 11:51
W tych sennheiserach dźwięk się również zmienia przez pady, które z czasem lepiej dopasowują się do głowy. Więc dobrze, żeby trochę na glacy posiedziały :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6336
  • Ekspert
12-02-2009, 12:07
Panowie, bez urazy, my tu się tylko po koleżeńsku przekomarzamy, a nie wymieniamy uprzejmościami jak PiS i PO. Ja to widzę tak:

Sprawa dotyczyła głośników, ale reszta jest analogiczna. Pewnego dnia zostałem zaproszony na odsłuch do pewnego, cenionego ongiś na wiadomym forum audiofila (personalia nieistotne, bo jest to postać cokolwiek barwna na wielu forach). Miałem ocenić jego system, a zwłaszcza nowe monitory. Zapodał mi więc jakiś cool jazzik i zaczęliśmy słuchać, nie pamiętam dokładnie co to było, ale pewnikiem jakaś jazzowa składanka. System sypał szczegółami jak politycy obietniecami z rękawa podczas kampanii i ogólnie grał chudo, z anemicznym basem, ale bardzo przestrzennie. Poprosiłem go aby włączył może coś rockowego i zapodał - jakże by inaczej - Dire Straits, słuchaliśmy pierwszych taktów "Money For Nothing" i brzmiało to tak, że bas przypominał kopnięcie w kartonowe pudło, a głos Knopflera brzmiał jak z syntezatora. Ale co jest meritum tej historii - i ten jazz i Knopflera włączył bardzo cicho, tak 1/20 poziomu koncertowego, a mimo to wszystkie szczegóły były wyraźnie słyszalne. Gdy wyszedł do kuchni zrobić herbatę, podkręciłem nieco gałkę i wtedy się zaczęło - myślałem, że ogłuchnę - tak wrzeszczało, a on był jeszcze bardziej spanikowany, wił się, że mu nowe monitory uszkodzę. Zapytałem go, czy on normalnie słucha tak rocka, tj. bardzo cicho, a on odpowiedział, że po to kupuje się dokładny sprzęt aby słuchać cicho a i tak słyszeć wszystkie szczegóły. Sytuacja często się powtarzała u wielu audiofilów. Wtedy zrozumiałem, że ja chyba nie jestem jednym z nich.

Właśnie mam na głowie świeże HD595 i jestem bardzo zadowolony. Bez wątpienia są to słuchawki, których mi brakowało. Grają głównie soczystą średnicą, bas jest spójny, ale nie jakiś przesadnie silny, wbrew plotkom dokładny, przynajmniej w moim systemie. Wokale - marzenie. Nic nie kłuje, nie wierci, żadnej sybilacji, góra bardzo dobra, analogowa. Gdy posłucham dłużej, przekonam się ostatecznie. Póki co - muzyka płynie jak jak sok ze dojrzałej nektarynki, miodnie. O to chodziło. DT-ki przy tym to było czyste studio z przyjemnością nie mające zbyt wiele wspólnego.



_____________________________________

Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)