"Jezeli na wykresie jest prawie linia prosta to nasz mozg nie interpretuje jej wcale jako liniowa, wychodzi wtedy z tego /\\ - oczywiscie mniej wiecej, bo rozklad wcale nie jest taki rownomierny."
Co do reszty, to jest pole do dyskusji. Gdyby rzeczywiście tak głębokie V pomagało, jak twierdzisz, to AKG czy Beyedynamic, które celują w rynek Pro w referencyjnych modelach miałyby taki sam przebieg jak GS1000, a tak przecież nie jest. Owszem są w słuchawkach ww. marek jakieś piki na górze/górnej średnicy, lekkie uwypuklenie na basie, ale Grado tam ma 8-10dB pik w stosunku do wszystkich AKG od modeli stricte pro z serii HD do referencyjnych K601/701 czy wszystkich Beyerów. Czy to znaczy, ze panowie z AKG czy Beyera, a także Sennheisera.
Fallow, pamiętasz jak u mnie grały Twoje GS-sy z dziury w cedeku? Było V jak zaczarowany ołówek. Nie powiesz mi chyba, ze ta dziura ma takie V, a DT880 mają tak wywaloną średnicę, że z niej grają normalnie, może trochę za szczupło w kwestii barwy, ale naturalnie (pamiętasz ostatnie porównanie do K701 via lepszy tor u mnie).
Wszystko wskazuje na to, że GS1000 to produkt rzemieślniczy, który strojono na słuch, tak aby te proóbki, na które nastawił się twórca brzmiały tak, jak on sobie tego życzy. Jak sam przyznaje - uwielbia symfonikę, a brzmienie ma mu się podbać. I wszystko jasne...
_____________________________________
Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)