Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

aasat

  • 2383 / 6318
  • Ekspert
11-02-2009, 13:01
>> alghar, 2009-02-11 12:58:49
Co się zyskuje po wymianie kabla w HD 600 na ten od HD 650 ?

Zyskuje się bardziej odporny na uszkodzenia kabel, co do zysku sonicznego podobno nie ma róznic

fallow

  • 6463 / 6305
  • Ekspert
11-02-2009, 13:03
;)

Albo, ze mam za duze wymagania, albo ze mam niewygrzane, albo ze po prostu w Twoim systemie tak graja a w tych wszystkich innych nie.

No dobra, ale co z tego - ktos inny moze takiego grania jakie Tobie podchodzi nie akceptowac :)
To, ze nam sie wydaje ze dla nas graja w jakis tam sposob - np. graja wszystko dobrze, to nie znaczy ze ktos inny tak samo to zinterpretuje albo ze bedzie mu sie podobac :)

pastwa

  • 3846 / 6335
  • Ekspert
11-02-2009, 13:17
jedna rzecz, kiedy mowicie o uniwersalnosci danych sluchawek, to co macie konkretnie na mysli, rozrzut gatunkow muzycznych jakich sie na nich dobrze slucha, czy tez pozytywna \'niewrazliwosc\' na rozna jakosc samych nagran ? Wiadomo, ze sie nie da pogodzic tego ostatniego, jak na nagraniu nie ma poprawnie zarejestrowanego basu, a sluchawki go dodadza, dzieki czemu brzmi fajnie, to na dobrym nagraniu tego basu bedzie juz za duzo, i tak ze wszystkim w calym pasmie przekazu, i w druga strone rowniez, jak tu bedzie w sam raz to gdzie indziej sila rzeczy braknie czegos. Natomiast jesli chodzi o sluchanie dobrze zrealizowanych plyt o roznej tematyce na jednych nausznikach to juz jest wykonalne moim zdaniem.

fallow

  • 6463 / 6305
  • Ekspert
11-02-2009, 13:22
O tym wlasnie usiluje powiedziec Pastwa.

Mnie chodzi wlasnie o realizacje. Dobrego drum and bassu w dobrej reliazacji slucham na GS1000 z przyjemnoscia. Ale 90% tej wlasnie muzuki realizacje ma slaba.

Dlatego dobrze sie tego slucha na sluchawkach znacznie nizszego lotu.

fallow

  • 6463 / 6305
  • Ekspert
11-02-2009, 13:24
Pytanie bez odpowiedzi: czy wobec tego zrezygnowac z 90% drum and bass ktory lubie ?
Moja odpowiedz: nie, po prostu sluchac go na innych sluchawkach.

Pytanie: Czy GS1000 nadaja sie wobec tego do wszystkiego ?
Moja odpowiedz: Nie, nie nadaja sie do wszystkiego, dzieki temu wybitne realizacje graja wybitnie.

Pytanie: Na czym wiec sluchac wszystkiego ?
Moja odpowiedz: Na sluchawkach ktore sa zdecydowanie bardziej wybaczajace, nie zagraja wybitnie ale beda trzymac rowniejszy poziom niz GS1000 nawet przy slabszych realizacjach. Np. D5000.

majkel

  • 7477 / 6335
  • Ekspert
11-02-2009, 13:31
Nie ma czegoś takiego jak źle zrealizowana muza elektroniczna. Tutaj realizacja, brzmienie, równowaga tonalna i przestrzeń są immanentnym składnikiem kompozycji, i jeśli to leży, to znaczy że utwór jest skopany. Mnie drum\'n\'bass i jungle kręciły w połowie lat 90-tych, potem się nieco tym znudziłem. Rodziła się świetna scena d\'n\'b w Polsce. Nie wiem czy ktoś słyszał remiksy Hedone? Tam było wszystko - klimat, rytm, brzmienie - i to z kasety nawet było słychać na walkmanie, a na głośnikach miałem lepiej.

Tak, będę się upierał, że można mieć tylko GS1000 mimo iż nie są środkiem Wszechświata w kwestii sposobu grania, ale ja je akceptuję w MOIM systemie na każdej muzyce. Są rzeczy, które K 601 zrobią lepiej DLA MNIE, ale obiektywnie to może być gorzej, lub dla KOGOŚ INNEGO będzie to gorzej.

@fallow, posłuchać musisz ich jeszcze w moim systemie, wtedy będziesz wiedział, o czym JA piszę, gdyż moje opinie nie opierają się na Metronomie i czymkolwiek innym czego Ty słuchałeś. Z doświadczenia swojego powtórzę - mając przeźroczysty wzmacniacz magię z GS1000 da się wykrzesać za pomocą źródła, a nadrobić się trzeba przy nim pewnie bardziej niż przy rasowaniu Twin Heada. Ostatnie upgrade\'y robiłem przedwczoraj, o Rubyconach pisałem Ci w shoutboxie mp3store.

intuos

  • 1003 / 6335
  • Ekspert
11-02-2009, 13:35
Dla ochłodzenia atmosfery maly of top:

dzis zabralem vivanco do pracy, kolega ktory nie jest audiofilem a lubi sluchac muzy wzial i ich posluchal, lecial sigur ros, Perry Blake, Jenny Weisgerber. Powiedzial ze pierwszy raz slucha sluchawek i nie slyszy by graly w glowie tylko ze jest w przestrzeni. Cieszy mnie fakt ze powiedzial to ktos ktory podszedl do odsluchu zupelnie bez oczekiwan a z czystej ciekawosci.
pzdr

fallow

  • 6463 / 6305
  • Ekspert
11-02-2009, 13:44
Majkel:

Przepraszam ale .... uwazasz, ze muzyka elektroniczna nie podlega realizacji ?

Co do dnb, wiele sie zmienilo od lat 90 tych ;) Lat troche minelo a swiezych pomyslow przybylo wiele.

Ja nie przecze, ze u Ciebie _dla_Ciebie_ brzmi to wlasnie tak. Nie przecze tez, ze Twoj system moze grac z GS1000 bardziej uniwersalnie (bo o tej strawnosci mowimy) niz wszystko co do tej pory z nimi slyszalem, przeciez tak moze byc.
Kiedy sluchalem ostatni raz u Rolandsingera GS1000 z Twojego napedu, jednak nie zauwazylem przeslanek zeby wyroznial sie czyms szczegolnym na tle innych. Prosty zle zrealizowany kawalek Kyoto Jazz Massive zrobil z nimi na Twoim napedzie to samo co na innych. (Ten z mojej plytki) Dla mnie - nie bylo to sluchalne.

Zasadniczy wniosek jest taki:

Wszystko to jest wzgledne a kazdy ma inny prog dopuszczalnosci.

Nie pozostaje nic innego jak ocnic to na zywo ;)

szwagiero

  • 2240 / 6337
  • Ekspert
11-02-2009, 13:59
Każda muzyka, również elektroniczna jest poddawana procesowi masteringu i zapewniam, że różnice przed, a po dobrze wykonanym masteringiem potrafią być wręcz piorunujące - innymi słowy z kiepsko brzmiącego kawałka można zrobić na prawdę bardzo dużo, oczywiście istnieją granice takiej obróbki, bo jak to mówią z pustego i salomon nie naleje.

majkel

  • 7477 / 6335
  • Ekspert
11-02-2009, 14:00
Od czasu ostatniego meetingu mój DAC zmienił się znacznie, napęd dość znacznie (na plus brzmieniowo), wzmacniacz nieznacznie. Może Bartek wpadnie do mnie w tym tygodniu, to oceni swoim subiektywnym ale jednak uchem. ;)

Co do muzyki elektronicznej - chodzi mi o to, że nie ma tu czegoś takiego jak mastering. Kompozytor robi wszystko sam, w zdecydowanej większości przypadków - określa brzmienie sampli, instrumentów, składa to przestrzennie, itd. Materiał zasadniczo już do wypalenia na CD.
Zdarzało mi się słyszeć nowszą elektronikę i nie tylko drum\'n\'bass. Postęp jest niewątpliwie. Do elektroniki pewnie bym wolał K601. Tak to wyszło na Basement Jaxx, Prodigy jeszcze nie sprawdzałem, ale znowu napiszę - nie ma gatunku na którym mój system z GS1000 by ewidentnie leżał, a przyczyną tego są także moje preferencje, oczywiście.

aasat

  • 2383 / 6318
  • Ekspert
11-02-2009, 14:35
>> intuos, 2009-02-11 13:35:02

Być może już jutro bede mial 2 egzemplarze sr 470 i mam nadzieje, ze potwierdzą sie te opinie

Sim1

  • 1829 / 6299
  • Ekspert
11-02-2009, 15:36
>> aasat, 2009-02-11 14:35:33

Koniecznie daj znać jak wypadły...

Pozdrawiam

Rolandsinger

  • 2894 / 6336
  • Ekspert
11-02-2009, 16:10
@ Pior Ryka

"Kiedy pisałem, dawno temu, że GS-1000 są lepsze (w sensie ogólnego potencjału) od AKG 701, liczne grono wielbicieli tych ostatnich pluło na mnie jadowitą śliną i pisało o przewagach neutralności nad przegięciem. Teraz ci sami ludzie na 701 narzekają i chcą się ich pozbyć. Popatrzmy przy okazji na headroomowe wykresy, które tu przywołano, czy faktycznie tak bardzo dla tych słuchawek się różnią?
A skoro ja uważam (choć nie uważam) gości z Headrooma za spiskowców, to mogę śmiało powiedzieć, że ty musisz w takim razie uważać za podobnie spiskujących na przykład gości z HI-FI Choice, którzy napisali, że GS-1000 są super neutralne i w ogóle naj. Czyli w najgorszym dla mnie razie jesteśmy co najmniej kwita.

Nie zamierzam się spierać, które słuchawki są dobre, a które złe dla danej osoby. Jednak pisanie, że GS-1000 to \\"Mount Everest do góry nogami\\", za całkiem niepoważne. Jak już Mount Everest, to raczej normalnie i w sensie szczytu przyjemności. Uważam te słuchawki w moim systemie za znakomitego all-roundera, niemal równie łatwego do akceptacji z każdą muzyką co E9. K1000 są bez porównania bardziej wymagające."

Headroom i HI-FI Choice prezentują odmienne paradygmaty. Pierwszy mówi, że w słuchaniu muzyki kluczem jest lokalizacja dźwięków w przestrzeni, dynamika i dokładność w odwozrowywniu detali nagrania, czyli stereotypowe audiofilskie podejście, które można ująć w sentecji - chcę słyszeć więcej i precyzyjniej . Drugie - wielokrotnie mi bliższe - opowiada się za gęstym, emocjnalnym przekazem z mocnym basem i soczystą średnicą na czele i niemęczącymi wysokimi rejestrami, który pozwala na wielogodzinne delektowanie się muzyką gitarową, elektorniczną czy mocniejszą jazzową. Nie dziwi mnie więc apoteoza HD650/600/595 przez Headroom, oni czują tego samego bluesa, co ja, szukają emocji i energii, a nie niuansów w nagraniach.


____________________________________

Sprzedam: AKG K701 - stan fabryczny + nowe pady, 1500h przebiegu; cena: 850 zł/  Beyery DT880Pro, igła/fabryka (używane kilkanaście godzin), ok. 700h, cena: 700 zł
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

majkel

  • 7477 / 6335
  • Ekspert
11-02-2009, 16:37
aaa, Roland, dla Ciebie jest jeszcze jeden ratunek. Wkładasz do CAL po dwa bawełniane krążki, takie wiszące w łazience przeważnie zaczepione o rurkę kaloryfera. Miększą stroną obracasz w stronę przetwornika, a dajesz obydwa centrycznie umieszczone w deklu, pod wypustki na wkręcenie śrub.

Rolandsinger

  • 2894 / 6336
  • Ekspert
11-02-2009, 16:57
Popróbuję, narazie jutro wybadam HD595, a za tydzień przyjdą MDR-7509.

_____________________________________

Sprzedam: AKG K701 - stan fabryczny + nowe pady, 1500h przebiegu; cena: 850 zł/  Beyery DT880Pro, igła/fabryka (używane kilkanaście godzin), ok. 700h, cena: 700 zł
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)