Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

piter z

  • 375 / 6113
  • Zaawansowany użytkownik
22-01-2009, 20:12
jakbym wiedzial gdzie :( - zawsze moge sie pobawic 4 tygodnie i oddac - strachu niema :)

  • Gość
22-01-2009, 20:19
>P.Ryka.
Mnie wcale nie dziwi brak rozgłosu w temacie GS100, tak samo będzie z Zenkami hd800.
Kiepska sprzedaż.
Przeciętny jankes oczekuje bardzo dobrego dźwięku już za 200...500$ max.
Powyżej tej ceny to już ma być odpał.
Jak wiemy dobrych słuchawek grubo poniżej 500$ jest sporo.

  • Gość
22-01-2009, 20:33
Za rok 999$
Za dwa zaprzestanie produkcji.

aasat

  • 2265 / 6093
  • Ekspert
22-01-2009, 20:44
>> Piotr Ryka, 2009-01-22 20:36:18
Otóż wśród takich koneserów właściwie nie spotyka się miłośników GS-1000.

Może dla takich koneserów te słuchawki są po prostu za tanie? wyjątkiem są tutaj K1000 ale one są specyficzne

piter z

  • 375 / 6113
  • Zaawansowany użytkownik
22-01-2009, 20:44
ja poczekam az bede mogl kupic normalnie w sklepie do korego w razie czego moge odniesc - ostatnimi czasy juz mi przeszlo zamawianie ze sklepow ktore niewiadomo gdzie sa i czy jak bedzie cos nietak to racza odpowiedziec na email

  • Gość
22-01-2009, 20:48
To mi przypomina dwa światy w krainie zestawów głośnikowych.
Czyli zestawy dla audiofila i zestawy aktywne do studia.
Na ogół te drugie są tańsze i lepsze.

piter z

  • 375 / 6113
  • Zaawansowany użytkownik
22-01-2009, 21:01
w5000 niesa drozsze ale byly :) - niewiem czy ktos pamieta ich wstepna cene 1700$ - a co do gs1000 to jest pare osob ktore je lubi bez przesady ( nawet mi sie Piotrze podobaly jak pamietasz - ale niebyly dla mnie lepsze od w5000 - mialy poprostu inne wady :D )

ps. ale prawda jest taka ze niespotkalem jeszcze sluchawek z minimalnymi wadami - dlatego trzymam sie w5000 ktorych wady moge przezyc i sie do nich przyzwyczailem

fallow

  • 6457 / 6080
  • Ekspert
22-01-2009, 21:25
Byc moze nie znam takich hedfajowych wyjadaczy za dobrze ale wydaje mi sie, ze oni raczej kumuluja sluchawki, ktore nie sa latwo dostepne. Wielbicieli W5000 raczej w takich osobach nie widzialem. W5000 czy GS1000 kupic moze kazdy w kazdej chwili - co to za przyjemnosc :) hehe. Predzej L3000 lub W2002 albo W11JPN. Grado HP1000 albo PS to juz dla nich bardziej lakomy kasek niz GS1000.

AKG K1000 tez sa legenda ... i co najwazniejsze, nie sa juz produkowane, nie mozna ich kupic od tak.

HD800 pewnie takze zagosci w ich kolekcji - ale kiedy sie juz przejle bo "kazdy bedzie mial" pozbeda sie ich i kupia cos co nie jest tak latwe do zdobycia.

Audio-Technika jak by nie bylo szybko zaprzestaje produkcji nowych serii - wiec maja pozniej wartosc kolekcjonerska.

Dla mnie W5000 to jedna z najlepszych sluchawek z jakimi mialem kontakt. Chetnie bym je sobie zostawil jako drugie ale niestety nie wytrzymalem w nich pod wzgledem komfortu. Po prostu do dluzszych odsluchow jest dla mnie za slaby. Juz znacznie lepiej bylo w Denonach D5000 lub nawet - teoretycznie powinno byc gorzej - w Ultrasone E9.

D5000 moglem miec na glowie dlugo i nie odczuwalem nic zlego. E9 juz mniej, ale uszy nie grzaly mi sie za bardzo. W W5000 ta skora nie byla juz dla mnie tak komfortowa jak ta z E9 lub z D5000.

Aaa. JVC HP DX1000 tez sa tak wygodne jak D5000.

Tak czy siak - ja generalnie lubie pady nie ze skory. Tutaj np. Senki HD 555/595/600/650 sa dla m nie bardzo wygodne. Podobnie Beyery z welurami. Grado GS1000 moge miec na glowie bez limitu.

Np. podoba mi sie brzmieniowa W1000 - jako uzupelnienie GS1000 wybralbym wlasnie te zamiast W5000 ale komfort juz dla mnie nie ten.

Aspekt komfortu czesto jest pomijany, oczywiscie to subiektywna sprawa, ale jak dla mnie np. ma takze duze znaczenie.

majkel

  • 7477 / 6110
  • Ekspert
22-01-2009, 21:30
>> Piotr Ryka, 2009-01-22 19:58:51
Pojedynek z GS-1000, których amerykanie - zupełnie nie wiem dlaczego - nie doceniają, zapowiada się intrygująco. A ty, Peter, zamawiasz Senki?

Piotrze, prosta odpowiedź. Większość systemów słuchawkowych Amerykanów jest opartych o iPoda i jego line-out. To poniekąd tłumaczy mocną aprecjację słuchawek grających potulnie i wybaczająco dla reszty toru, a w rasowym zestawieniu mających mniej do pokazania z samej muzyki. Mam nadzieję, iż niedługo pokażę kolegom jak ważne jest źródło przy słuchawkach GS1000, bo Ty się już przekonałeś u siebie. Te słuchawki odprawiły już parę ciekawych i drogich sprzętów z domu @fallowa, jak np. Theta DSP Va lub Lynx 2. U mnie w domu za dogadzanie GS1000 bardziej odpowiada DAC i transport niż wzmacniacz, ten przepuszcza w dużej mierze to, co dostaje, a efekty poprawy w źródle słyszę jak na dłoni. Już znam opinie z co najmniej dwóch źródeł na jego temat i zrobił większe wrażenie na właścicielu CDka za kilka tys. zł niż koledze dysponującemu nieco tańszym napędem, mimo iż wzmacniacz powinien brzmieć jeszcze trochę lepiej. Ten kolega jedynie stwierdził, że jest lepiej niż z dziurki wzmacniacza głośnikowego i słychać to od razu. Podobna sytuacja jest na Yamamoto Soundcraft HA-02 - nietrafione źródło i/lub interkonekt, i na GS1000 jest marnie. Tymczasem wielu konsumentów oczekuje całkowitego opadnięcia szczęki po wpięciu słuchawek w to, czym akurat dysponują w domu.
Na head-fi naczytałem się już od guru z kilkutysięcznym przebiegiem, że średnica GS1000 jest znacznie gorsza niż w RS1 lub RS2, że są szorstkie, że sybilują, że bas przewalony, itd. Liczę, iż kiedyś sam sobie urządzę pojedynek u siebie GS1000 kontra HD800, bez faworyzowania którejkolwiek konstrukcji.

piter z

  • 375 / 6113
  • Zaawansowany użytkownik
22-01-2009, 21:47
mi gs1000 calkiem nieodpowiadaly pod wzgledem komfortu - mam chyba zbyt szeroka glowe i czulem jakby te pady ( bardzo niemile w "dotyku" dla mnie ) dotykaly mojej glowy tylko nad uszami i wogole sie nietrzymaly na glowie - w5000 pasuja mi idealnie i odpowiada mi komfort skory, jedyny minus to delikatnie zbyt mala glebokosc - ale uszy ledwie dotykaja mi wnetrza padow - zdazalo mi sie zasypiac w fotelu z w5000 na uszach

piter z

  • 375 / 6113
  • Zaawansowany użytkownik
22-01-2009, 21:48
elphas ma zana deux

majkel

  • 7477 / 6110
  • Ekspert
22-01-2009, 21:51
Santa Claus jest wielkim fanem ATH-AD2000, których ja raczej nie trawię, i jeśli to jego tor, a nie gusta, przypochlebia tymże słuchawkom, to GS1000 w takim towarzystwie mogą się czuć skrępowane. Tak moim skromnym zdaniem. :)

krisio06

  • 347 / 5939
  • Zaawansowany użytkownik
22-01-2009, 21:52
Pady od Grado nie są najmilsze w dotyku ale jak zakładam RS1 na głowę to po minucie nie czuję ich wcale.

Rafaell

  • 5033 / 6107
  • Ekspert
22-01-2009, 21:54
>> fallow, 2009-01-22 21:25:00
No tak powinieneś karierę zacząć od 650 gramowych Pioneer Monitor10, później miałbyś zawsze już tylko z górki ;)

Ważne dla innych kolegów jest z czym słuchałeś konkretnych słuchawek, warto to zaakcentować bo później ktoś będzie pisał że jakieś brednie gościu opowiadał. Sam miałem totalny brak zainteresowania Grado GS-1000 po prostu mi nie grały (słuchałem parę razy różnych Grado w różnych miejscach i na różnym sprzecie) aż któregoś pięknego dnia na odsłuchu u kolegi Rolanda usłyszałem na swoim sprzęcie Twoich porządnie wygrzane Grado GS-1000. Twoja wizyta u mnie z Rudi Storem 33 utwierdziła mnie że to są świetne słuchawki . I tak to jest z tym Everestem słuchawkowym :) Boję się na przykład że mogę już gdzie indziej nie usłyszeć tak kapitalnie skonfigurowanych  ze sprzetem AKG-K1000 jak u Piotra Ryki. On ma czuja do łączenia sprzetów, tylko u niego Ultrasone E-9 sensownie grają gdzie indziej to po prostu aż tylko trochę lepsze słuchawki.

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

piter z

  • 375 / 6113
  • Zaawansowany użytkownik
22-01-2009, 21:56
a singlepowera sluchalem tylko raz i mi sie wogole jego brzmienie niepodobalo ( jakis lepszy MPX albo extreme ) - wzm. nastawiony calkowicie na przyjemne plumkanie - ale z tego co zauwazylem niemal wszystcy takie granie lubili ( bardzo pelne, ze stonowana gora i niekoniecznie na super wysokim poziomie ale przyjemnie bo nigdy gora niezakluje ) - moj Woo byl dla 90% osob wzm. bardzo agresywnym