Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
02-01-2009, 19:53
Może Dawindyk podrzuci Denony, w miarę możliwości zanim Accu odjedzie?

fallow

  • 6457 / 6078
  • Ekspert
02-01-2009, 19:59
A tam wcale sie nie obazilem, robie tylko jeszcze weryfikacje swoich pogladow z kilkoma innymi sluchawkami pozyczonymi od znajomych. Chce po prostu sprawdzic czy sie nie myle, a jutro wroce z koncowymi wnioskami :)

Byloby slodko gdyby byly jeszcze D5000 :D

GRADO__Fan

  • 299 / 6080
  • Zaawansowany użytkownik
03-01-2009, 13:54
>> Piotr Ryka
Interesuje mnie przede wszystkim rozdzielczość basu i jego separacja od pozostałej części pasma, a także ogólna barwa GS-1000 w Waszych systemach.
>>

Te GS1000 Majkela grają koherentnie. Nie ma już szkieletu. W momencie kiedy przekroczą tą magiczną barierę, którą trafnie Majkel porównał do wielkiego wybuchu, to trudno już mówić o separacji poszczególnych części pasma.

Barwę one mogą mieć przeróżną w zależności do czego się wepnie, więc w zasadzie jedyny wniosek jest taki, że są zupełnie neutralne, ale bez odchudzania (surowe odchudzają).
GFmod Audio Research
www.gfmod.pl

Ged

  • 1723 / 6110
  • Ekspert
03-01-2009, 15:32
Panie Piotrze
Mam Grado GS-1000, ale nie mam tak dużego doświadczenia i nie umiem opisywać tego co słyszę tak jak Pan. Być może inni tak jak ja chcieliby pomóc, ale nie potrafią :)

Wg mnie w systemie Denon 1500AE + ASL Twin Head Mark II + Grado GS-1000 bas jest wystarczający i ładnie brzmi. Szczególnie w jazzie i muzyce klasycznej (małe składy). Używam Grado nawet do oglądania seriali na komputerze, ale już do filmów akcji/muzyki elektronicznej/rocka wolę HD-650.


fallow

  • 6457 / 6078
  • Ekspert
03-01-2009, 16:04
Wiemy juz, ze GS1000 potrafia zagrac bardzo roznie w zaleznosci od sprzetu i, ze potrafia zagrac bardzo roznie w zaleznosci od tego czy sa przed czy po momencie przelomu - o czym najwczesniej z nas wszystkich pisal nasz kolega Pastwa - ktory, to wlasnie jako pierwszy uswiadomil mnie w tym wzgledzie - iz nalezy cierpliwie czekac a jak by nie bylo GS1000 ma juz kawalek czasu i nie jedne :) Ja mam wszak dopiero drugie :)

Prawda jest takze, ze nasze ostatnie GS1000 (Majkelowe i moje) na meetingu w Sosnowcu nie bylo prawidlowo "przelamane". Moje poczatkowo wydaly mi sie bardziej wygrzane niz wczesniejszy egzemplarz ktory posiadalem - jednak po kilku dniach porzadnego grania z raczej ciemnych - zmienily sie w wyraznie jasne i jeszcze grajace konturem. Wniosek z tego taki - ze nie byly eksploatowane za wiele a juz na pewno nie byly przelamane.

Pod wplywem GradoFana i jego opisu techniki wygrzewania Grado (GradoFan zalozyl jakis czas temu odpowiedni watek) ja takze zaczalem eksperymentowac z rzetelnym wygrzewaniem swoich. Stosowalem jego technike oraz kilka swoich pomyslow i faktycznie GS1000 nabraly z czasem znacznie wiecej ciala i wypelnienia.

Jaki jest bas GS1000 ? To takze juz wiemy, bardzo rozny w zaleznosci od systemu - jaki jest u mnie ? - o co pyta Piotr - zaraz odpowiem.  Jednak ostatnio staralem sie porownac basy kilku sluchawek na roznych systemach co doprowadzilo mnie do takich wnioskow.

Jest kilka cech basu GS1000 niezaleznych od systemu, przypisanych do ich sygnatury. Ich bas - podobnie jak to slyszalem w przypadku basu K1000 ma naturalnych charakter - glosniejszy jest wyzszy niz nizszy. Wiele juz rozmawialismy na temat basu wystepujacego naturalnie i jeszcze raz powtorze, ze naturalne instrumenty nie generuje najnizszego basu okolo 20Hz w duzych ilosciach, poza tym im on nizszy - tym slabiej rozchodzi sie w powietrzu. Zawsze gorne rejestry basu beda wyrazniej i glosniej slyszalne co wynika iz czestotliwosci zmian oraz z faktu rozchodzenia sie dzwieku w przestrzeni. Tak tez jest i w GS1000 i w K1000.

Tutaj np. bas CAL czy tez Ultrasone Edition9 lub Denonow D2000/D5000/MD5000 nie jest dla mnie w zaden sposob naturalny. Upodabnia sie raczej to sztucznie naglasnianego koncertu lub realizacji "dla mas" gdzie jak wiadomo - ogol lubi kiedy niski bas stanowi odpowiednie tlo dla reszty. Wypelnie on potocznie "pustke tla" pomiedzy dzwiekami i spaja reszte - tak niestety wiekszosc ludzi traktuje ow niskobasowy spojnik.

Tak czy siak, natura w takich ilosciach niskiego nie produkuje.

Wiec GS1000 lub K1000 beda gorsze w muzyce syntetycznej - np. wariantach drum\'n\'bass czy tez jungle lub szerokopojetym IDM czy tez wszelkie masci muzyce nowej elektroniki. Syntetyczny bas ulubowany jest przez realizatorow taki, ze niski jest glosniejszy i ma wiekszy impakt niz wysoki - ktory lubiany jest mniej i wykorzystywany jest czesto jako dodatek do niskiego (np. drum\'n\'bass czy jungle - ktory roznicuje melodie niskiego basu).

Muzyki elektronicznej zdecydowanie lepiej pod katem basu sluchalo mi sie na AudioTechnice W5000 niz na Grado GS1000. Pomijaac wiele innych aspektow dla ktorych mimo wszystko wole prezentacje GS1000 - nawet w tej muzyce (przestrzen, osadzenie kazdego dzwieku w 3 wymiarach) pod katem samego basu do muzyki elektronicznej - wybralbym W5000.  Jest to nawet dla mnie swego rodzaju bas wzorcowy.

Sztucznie podbity dla mnie niski bas Editon9 czy tez MD5000 ustepuje tutaj temu z W5000.

Oczywiscie mozna podziwiac niesamowity impakt basu Edition9 czy tez niesamowite jego schdozenie nisko - tak, to jest wrecz nieprawdopodobne - jak gdyby ktos zamontowal w nich subwoofer. Ale to dla mnie jest po prostu nie za bardzo prawdziwe. Ale swietnie nadaje sie do syntetycznej muzyki. Do Drum\'n\'bass - rewelacja.

Co jest lepsze ? prawdziwsze ? zalezy czy w naturalnej czy w syntetycznej muzyce :) Ogolnie tez wiadomo, ze Grado raczej pomyslane jest do tej naturalnej :))

Bas GS1000 potrafi byc rozlazly i bardzo spojny, potafi miec bardzo duzy impakt a potrafi miec takze bardzo maly. Bywa tez tak, ze np. na W5000 jaki utwor elektroniczny ma wyraznie zaznaczony impakt a na GS1000 ow impakt rozchodzi sie gdzies w przestrzeni.

GS1000 pokazuje bowiem takie cechy realizacji przestrzennej, ktore W5000 juz pomijaja.

Jaki jest bas GS1000 w moim systemie, w zasadzie bardzo rozny - taki jak opisalem :) ale na pewno zawsze jest krotki i szybki.

Ten podmuch o ktorym pisal Majkel, swoista naturalnosc bijaca z naturalnych instrumentow to takze jedna z cech dla ktorej nie zdecydowalem sie na zatrzymanie Denonow D5000 obok GS1000. W D5000 brzmialo to poprawnie technicznie, ale nie bylo iluzji naturalnosci tego basu. Mimo, ze schodzil nizej niz na GS1000.

Bas GS1000 jest przede wszystkim od poczatku do konca bardzo przestrzenny. Czesto informacje przestrzenne kreuja go w taki sposob jaki jest pomijany w innych sluchawkach. Na jednym utworze potrafi byc zupelnie inny niz na W5000 a na innym bardzo podobny. Na pewno potrafi byc wiec bardzo zroznicowany.

Nie wiem czy cos pomoglem bo jak zawsze, po prostu przelewam swoje mysli na forum za wiele sie nad tym nie zastanawiajac :) Preferuje jednak taki wlasnie sposob pisania. W razie czego moge odpwowiedziec na pytania napraowadzajace :))

fallow

  • 6457 / 6078
  • Ekspert
03-01-2009, 16:28
Nizej schodzi, nie jest tak trojwymiarowy - wiec zawsze mial podobnie silny impakt, na GS1000 w zaleznosci od tego jak jest daleko ma tez rozna sile, na W5000 roznice w przestrzeni sa male, wiec i sila oraz impakt sa podobne.

Jego release jest tez na pewno dluzszy co jest cecha pozadana w utworach gdzie bas jest swoista pompa.

Poza tym - elektroniczne kawalki ktore mam nie sa w wiekszosci za dobrze zrealizowane, na GS1000 wady w basie punktowane byly zbyt dobrze pozbawiajac ten bas wyrazu jaki moim zdaniem powinien miec. W5000 nie ma takiego rozrzutu w prezentacji dobrych i zlych realizacji - zawsze jest w miare dobrze.

kopaczmopa

  • 786 / 6048
  • Ekspert
03-01-2009, 17:00
Co do basu - jesli GSy maja podobny bas do sr60,sr325i,RS2 to stwierdzam ze nie jest to bas wybitny a na pewno nie jst to firma specjalizujaca sie \'w tym zakresie".

Piotrze perkusja perkusji nierowna takze tu tez radzilbym zachowac pewna ostroznosc.
ciekawosc brzmienia

szwagiero

  • 2240 / 6110
  • Ekspert
03-01-2009, 17:14
>> kopaczmopa, 2009-01-03 17:00:23
>Piotrze perkusja perkusji nierowna takze tu tez radzilbym zachowac pewna ostroznosc.

Co nie znaczy, że zawsze to lepszy punkt odniesienia niż opieranie się na brzmieniu odtworzonym.

alghar

  • 639 / 5820
  • Ekspert
03-01-2009, 17:53
Czy czasami  Denon 1500AE nie  jest  za  słaby jako zródło dla   Grado  GS 1000 ?

alghar

  • 639 / 5820
  • Ekspert
03-01-2009, 18:07
Jeśli  Grado  GS 1000  kosztują  około 3500 zł  to  odpowiednie  żródło  dla  nich powinno kosztować  od  około 4000 zł w górę

Ged

  • 1723 / 6110
  • Ekspert
03-01-2009, 18:22
Alghar
Też tak sądzę. Zamierzam zmienić źródło w najbliższych miesiącach.

Piotr Ryka
Odpowiadam na PW, aby się koledzy nie śmiali :)

Rafaell

  • 5033 / 6105
  • Ekspert
03-01-2009, 18:36
>> fallow, 2009-01-03 16:04:41
>Bas GS1000 jest przede wszystkim od poczatku do konca bardzo przestrzenny. Czesto informacje przestrzenne >kreuja go w taki sposob jaki jest pomijany w innych sluchawkach. Na jednym utworze potrafi byc zupelnie inny >niz na W5000 a na innym bardzo podobny. Na pewno potrafi byc wiec bardzo zroznicowany.

Pisałem w sąsiednim wzmacniaczowym wątku tak;

„to po prostu ten dżwięk mnie zauroczył i żeby sobie to u siebie w domu zrekompensować zacząłem słuchać na kolumnach ;)”

Jak dla mnie bas Grado GS-1000 poza innymi świetnymi słuchawkami  gra typowo „głośnikowo” z powietrzem i przestrzenią w pomieszczeniu-myślę tu nie o jakiś małych pierdziawkach o wysokim skoku, tylko o 15”wysokoefektywnych niskotonowcach które napedzaja  250W monobloki.

Trudno uzyskać taki przestrzennie brzmiący bas np. na moich zamkniętych Pioneer Monitor10. Sama konstrukcja słuchawek uniemożliwia uzyskanie takiego efektu. Można by to trochę porównać do słuchania basu na dobrych kolumnowych monitorach w małym pokoju 15m2 jest wzorcowe ciśnienie ale brak tych metrów kwadratowych.

Ultrasone Edition9 z kolei basowo przypomina mi brzmienie kolumn z linia transmisyjną Von Schweikerta Vs5 kiedyś słuchanych w Nautiliusie. Bas niby potężniasty nisko schodzący  robiący przestrzeń większą od  sporego tam pomieszczenia ale jak dla mnie za mało kontrolowany, mętny.


Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

alghar

  • 639 / 5820
  • Ekspert
03-01-2009, 22:45
Jak  to  kiedyś  napisał  red.Sawicki ?, do  jakiegoś  momentu  w  sprzęcie  jest  ok( cena  do  możliwości), pózniej  za  każdy  centymetr "powietrza " trzeba płacić  ogromnie pieniądze.

Rafaell

  • 5033 / 6105
  • Ekspert
03-01-2009, 22:59
>> alghar, 2009-01-03 22:45:47

No cóż to przecież słuchawkowa formuła F-1 ;)

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

fallow

  • 6457 / 6078
  • Ekspert
04-01-2009, 14:44
Tak, jest to opisane w watku/recenzji ze spotkania z tego co pamietam - tam tez najlepiej chyba namierzyc szczegoly.

Wtedy obie nasze pary graly znacznie bardziej szkieletowo, ale moje byly bardziej wygrzane niz Majkela - jasniejsze i bardziej swobodne. Jednak ani jedne ani drugie nie mialy jeszcze swobody i charakterystyki wlasciwej dla dobrze wygrzanych GS1000.

Moje obecne GS1000 na samym poczatku, byly ciemniejsze niz poprzednie - wyraznie, mialy takze lepiej kontrolowany bas i chyba mniej wyeksponowana gore. Nalezy tez dodac, ze sa to GS1000 z zupelnie 2 roznych momentow produkcji. Moje stare mialy #6683, obecne #159