Alucard, Pioneer Master mialy zejscie w dole takie, ze nawet moje phobos nie mogly im dorownac. Mysle, ze to byl najwyzszy stan jaki dynamiczny przetwornik mogl uzyskac, ze nawet wiekszosc planarow nie moglo tu podskoczyc. Swiat dynamikow ma to w sobie, ze nawet jak graja mega, to wciaz jest to granie super sprzetu i nie sa w stanie oddac atmosfery prawie jak by bylo sie na miejscu, gdzie jest grane. Taka natura dynamikow moze.
Podsumowujac, dynamiczne przetworniki graja jak super sprzet a planary graja jakby czlowiek, byl na ta chwile w tym miejscu. I jedno i drugie ma swoje plusy i minusy.
Ps.
chce zamioenic moje phobos dla odmiany na cos innego, po prostu z nudow a i tak choruje na lcd4 i chyba je kupie na serio niedlugo.