Co innego jest też zrobić słuchawki całkowicie w np w Japonii i zapłacić wszystkie obowiązujące tam podatki i daniny, opłacić wysokie pensje japońskich pracowników i potem rzucić na rynek słuchawki do których użyto autorskiej technologii i pracowano nad nimi kilka lat. Tak robił Final ze swoim D8000 chociażby. Co innego zaprojektować słuchawki na kopii technologii już istneijącej, z materiałów po połowie kosztów bo kupionych na ilość w chinach u "kolegi", zrobić to wszystko produkcją w Chinach, zamówić opakowania ze skóry w sąsiedniej fabryce u "kolegi" i dać to do wykonania innemu chińskiemu koledze w jego fabryce. Tak powstały zapewne moje nowe Fiio. Z jednej strony są innowacyjne słuchawki które w chwili gdy wychodziły praktycznie nie miały konkurencji, zrobione od podstaw w małej firmie, z drugiej strony bardzo dobry produkt ale zrobiony super ekonomicznie, w kraju taniej siły roboczej i najtańszych materiałów na swiecie. To nie tylko walory soniczne tu chodzi ale jakim kosztem wszystko zostało zrobione. Cenę generuje wszystko, narzuty, inflacja, podatki i inne...