Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Alucard

  • 2608 / 3812
  • Ekspert
08-07-2022, 11:46
Heddy ważyły 720 gram. Fajne słuchawki brzmieniowo ale zmagałem się z bólem w karku przez pierwsze dwa tygodnie, bo tak ciężkich słuchawek nie miałem okazji nosić :D Ale trening czyni mistrza i okazało się później że da radę nawyknąć siedzieć nawet po parę godzin ;) Ale takich sztuk jest parę na rynku, Audeze XC chyba też grzeszyły mocno wagą, Kennertony Odin albo Grado PS2000 które ważą chyba 760 gram z tego co pamiętam.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Shakhal

  • 622 / 5797
  • Ekspert
08-07-2022, 23:47
Dzieki chlopaki, podesle foty z rozpakowania jak przyjda.

Alucard, ja przez pierwsze dwa tygodnie to az sie zle czulem z HEED z waga, ale pozniej czlowiek sie przyzwyczaja i zaapomina, lub miesnie karku sie wyrabiaja.

whero2

  • 276 / 2269
  • Zaawansowany użytkownik
12-07-2022, 18:52
empyrean coraz bardziej mi się podobają (co prawda po opadnięciu pozakupowych emocji staxy odstają technicznie odrobinę bardziej)
drażni mnie przy nich tylko jeden aspekt - chyba przez nie sprzedam dap'a - chyba już wszyscy zainteresowani słyszeli wzmianki o ich niewrażliwości na źródła... no i naprawdę mam problem w wykryciu znaczącej różnicy pomiędzy Acoustic Research M2 a iphononowym fabrycznym donglem - na innych słuchawkach spokojnie zaś meze... niewzruszone - grają wysoką klasą i już

w międzyczasie jeszcze zamówiłem przewód od forzy zakończony wtykiem 3,5 (ze słuchawkami przychodzi jeden do wyboru - wybrałem długi balans na xlr) ... wybrałem 'najtańszy' żeby był najcieńszy i najlżejszy ;) - i tutaj powiedziałbym że pod tymi aspektami komfort się znacznie poprawił

Alucard

  • 2608 / 3812
  • Ekspert
13-07-2022, 08:28
chyba już wszyscy zainteresowani słyszeli wzmianki o ich niewrażliwości na źródła...
To jest w mneijszym bądź większym stopniu kwestia przy wszystkich planarach moim zdaniem. Przy wiekszości powiedzmy. Kwestia, niekoniecznie problem. Czasem odbierałem to jako wadę czasem jako przewagę, ale zawsze wydawało mi się że każdy planar przy wszystkim czego słuchałem, brzmi bardziej na jedno kopyto.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

whero2

  • 276 / 2269
  • Zaawansowany użytkownik
13-07-2022, 18:34
chyba już wszyscy zainteresowani słyszeli wzmianki o ich niewrażliwości na źródła...
To jest w mneijszym bądź większym stopniu kwestia przy wszystkich planarach moim zdaniem. Przy wiekszości powiedzmy. Kwestia, niekoniecznie problem. Czasem odbierałem to jako wadę czasem jako przewagę, ale zawsze wydawało mi się że każdy planar przy wszystkim czego słuchałem, brzmi bardziej na jedno kopyto.
ogółem planary mają stosunkowo równiejszy wykres impedancji / częstotliwości sygnału - w związku z czym topologie różniące się pomiędzy sobą mocą podawaną na różne oporności / cfa vs vfa etc. mają dużo mniejsze znaczenie przy tych przetwornikach... ale tutaj raczej bym to określił jako kompletną odwrotność sundar'y / he-5 / audeze - słuchawek wymagających kombajnowych ;) wzmacniaczy żeby je w końcu porządnie zasilić

wczoraj odpakowałem dac'a mhdt - teraz się zastanawiam nad może jakimś mniejszym otl'em ;)

Shakhal

  • 622 / 5797
  • Ekspert
18-07-2022, 20:55
Mi dzis E Phobos doszly, wiec bede wygrzewal przez kilka dni i zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Shakhal

  • 622 / 5797
  • Ekspert
18-07-2022, 20:56
Plus mily prezent.

Karol

  • 2030 / 4534
  • Ekspert
18-07-2022, 23:07
@Shakhal gratuluję nowego nabytku. :)
Jakie jest Twoje tzw. pierwsze wrażenie, jeśli chodzi o te słuchawki?

Alucard

  • 2608 / 3812
  • Ekspert
18-07-2022, 23:19
Nie wiem jak grają, ale powiem tylko tyle że do japończyków ten prostopadłościan nie ma podejścia, jeśli idzie o wygląd ;)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Karol

  • 2030 / 4534
  • Ekspert
18-07-2022, 23:59
@Alucard, patrzę i patrzę i jakoś nie widzę.
Nie wiem jakżeś to zrobił, bo nijak nie mogę wypatrzeć tego prostopadłościanu, w oktagonalnym kształcie Erzetich Phobos? ;)
No chyba, że o co innego chodzi. ;'-)

A swoją droga, jakaś zmowa czy co? Wszyscy ostatnio kupują (albo chcą kupić) planarny.
Z zazdrości i chęci sprawdzenia o co w tym wszystkim biega, chyba też sobie jakieś sprawię.
W żadnym wypadku to nie jest groźba. Tylko informuję. ;-)
« Ostatnia zmiana: 19-07-2022, 00:04 wysłana przez Karol »

mirek10

  • 1221 / 4604
  • Ekspert
19-07-2022, 08:26
Wygladaja te sluchawki pancernie,szkoda ze w tym roku CanJam w Londynie zrobili w srodku wakacji i nie bede mogl zobaczyc tej wystawy,bardzo zaluje,mialem ochote posluchac i zobaczyc nowosci i zdac wam relacje i zalaczyc zdjecia,wakacje z rodzina wazniejsze...
https://canjamglobal.com/shows/london2022/

mirek10

  • 1221 / 4604
  • Ekspert
19-07-2022, 08:31
Nie mam pojecia dlaczego ten link nie chce sie otworzyc?normalnie dziala a tu nie?
moze ten,ale to nie jest odpowiednia strona:
https://canjamglobal.com/product/canjam-london-2022-saturday-july-30/

Shakhal

  • 622 / 5797
  • Ekspert
19-07-2022, 21:20
Phobos graja inaczej niz Pioneer. Na pionierach dol jest troszke wiekszy, ale jest to wrazenie jakby dominowal nad caloscia a cala reszta jest przycmiona tym dolem i tylko czasami pojawiaja sie detale, ktore milo zaskakuja.
W Phobos te detale, szczegoly (bardziej zwiazane z gora pasma) sa, ale nie zaskakuja, bo sa caly czas i jest ich wiecej.

W phobos wszystkie pasma sa jakby rowne z lekka dominacja srednicy. W pioneer dol dominuje znaczaco jakby byl wielka poduszka z ktorej czasami wydostanie sie detal.

24 h grzania, mysle ze na weekend powinny juz pokazac swoje prawdziwe oblicze, teraz na chwile daje Bryston odpoczac, bo sie zgrzal przy tej pogodzie ;)

Shakhal

  • 622 / 5797
  • Ekspert
19-07-2022, 21:21
Co do kupna planarow, to u mnie one sa standardem a dynamiki, to odskocznia ;)

Alucard

  • 2608 / 3812
  • Ekspert
19-07-2022, 22:31
W phobos wszystkie pasma sa jakby rowne z lekka dominacja srednicy. W pioneer dol dominuje znaczaco jakby byl wielka poduszka z ktorej czasami wydostanie sie detal.
No to jest krzywdzący jednak opis i to mocno bo tam sopran był tak dostrojony że uzupełniał średnicę, co moim zdaniem tak właśnie powinno wyglądać. Ale sama średnica juz przenosi mnóstwo detali i ogólnie robi muzykę. Kwestia basu to kwestia upodobań, jego można łatwo skorygować po prostu doboroem toru. Potrzebują wzmacniacza który nie podbija nic z w tym paśmie bo one już mają wielką górkę między 60-90hz, trochę jak wbudowany w przetwornik woofer i daca, może być surowy i ognisty, jak najszybszy. Bardzo dobrą robotę im robił Qutest, jako jasny, wyrazisty i trójwymiarowy, więc każda cecha się pokryła z brakami Pionerów. One się śweitnie skalują i nawet na niewygrzanej  sztuce można kręcić mocno pokrętłem. Dla mnie to słuchawki do głośnego słuchania na duzym obszarze, do takiej muzycznej wyczynowej jazdy. Świetnie sie słuchało nowoczesnej elektroniki gdzie słuchawki dostrojone na ciche słuchanie w skupieniu jak Grado czy Ultraosne, nastawione na wyrazisty sopran i cykanie każdym detalem,  granie pojedyńczych dźwięków, wywracają się od razu. Nie mogą po prostu uzyskać odpowiedniej spójności muzycznej i nie chcą się zabytnio skalować wyżej ze sprzętem. Po cięzkim dniu gdzie wszystko mnie denerwowało zawsze lubiłem założyć te miśki i można było odpłynąć na kilka godzin.

Ogólnie ja mam jakiś przerważliwiony słuch i dla mnie takie słuchawki to bardziej przymus bo z drugiej strony lubię słuchać głośno. Tylko niech to będzie spójne, wyważone i dobrze podane.  Im wyżej na wykresie w głąb, tym bardziej mnie drażni ilość niepotrzebnie dodanych decybeli w strojeniu, te wysokie noty podane w strzelisty sposób przez większośc słuchawek jednak przyprawiają o ból głowy. Teraz walczę z zbyt natarczywie podaną średnicą Ultrasone wygrzewaniem, wczesniej walczyłem z Grado. Z Pioneerami trzeba powalczyć tylko o ogólnie pojętą przezroczystość żeby odkryły wszystko jak trrzeba, dać im lepszy kabelek i ostrzyknąć energią z toru Potem to już tylko muzyka. Niby jakies tam wymagania i ceny osprżetu do takich słuchawek nie małe, ale efekty są warte starań. Dobór gratów do nich jest o tyle prosty że można celować nawet w coś jasnego i wyżyłowanego a efekt pewnie i tak będzie dobry, miękkość i spójność oraz stonowane barwy zawsze dostaje się od samych słuchawek. Oczywiście źle dobrany tor może z nich zrobić ciemną basową papę to na pewno, o to są oskarżane nowe Beyerdynami T1v3, w co trochę nie chce mi się wierzyć. Najbardziej je lubiłem w wersji słuchanej z kabla 8 żył na miedzi, z modyfikowanym pod nie Hedoniciem i Qutestem. Dla mnie było praktycznie kompletne to, oczywiście człowiek jest tkaim zwierzem że zawsze szuka, lepiej, mocniej więcej, czegośnowego, innego.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.