Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Shakhal

  • 616 / 5558
  • Ekspert
28-06-2022, 13:30
Sam o Meze myslalem, jedni mowia ze super, inni ze cena do jakosci nie ta jednak.

Ciezko cos stwierdzic bez odsluchu. Ja mam w planach Erzetich Phobos V2021 nowe, 2k euro, choc uzywane Meze mozna w tej samej cenie wyrwac. Eh te dylematy.

whero2

  • 275 / 2031
  • Zaawansowany użytkownik
28-06-2022, 22:12
z ciekawości zapytam pozostałych właścicieli meze empyrean - wasze kuferki są wykonane z plastiku czy z  aluminum?
wychodzi mi na to iż są dwie wersje
są dwie wersje - obydwie z aluminium - moja pomyłka

mirek10

  • 1210 / 4365
  • Ekspert
28-06-2022, 23:04
Wszystkie modele Meze jakie wyszly maja ta sama przypadlosc,czyli slabo calosciowo graja,raz slyszalem tylko na wystawie ze graly poprawnie dobrze ,ale nie swietnie,wlasciciel ich powiedzial ze poki dopasowal odpowiedni tor do nich to osiwial.Piotr pisal ostatnio o nowym ich modelu ze podobnie graja do poprzedniego,ten sam styl grania,to juz wiem jaki,to co mi sie podoba w nich najbardziej to ich wyglad,piekne sluchawki z super materialow,moim zdaniem najpiekniejsze obecnie na swiecie,dizajn super

whero2

  • 275 / 2031
  • Zaawansowany użytkownik
29-06-2022, 10:47
Wszystkie modele Meze jakie wyszly maja ta sama przypadlosc,czyli slabo calosciowo graja,raz slyszalem tylko na wystawie ze graly poprawnie dobrze ,ale nie swietnie,wlasciciel ich powiedzial ze poki dopasowal odpowiedni tor do nich to osiwial.Piotr pisal ostatnio o nowym ich modelu ze podobnie graja do poprzedniego,ten sam styl grania,to juz wiem jaki,to co mi sie podoba w nich najbardziej to ich wyglad,piekne sluchawki z super materialow,moim zdaniem najpiekniejsze obecnie na swiecie,dizajn super
a ja się onieśmielę nie zgodzić - w moich odczuciach może się to wywodzić z tego że nie są tak zabarwione/ inaczej grające jak grado / focal ani też nie tak neutralne/ wręcz anemiczne w swojej dokładności co ~ d8000 natomiast wpasowywując się gdzieś pomiędzy w tą nie idealnie referencyjne/neutralne ale też nie grające tylko jak "one" potrafią ...
nie oceniałbym ich ponownie wedle opinii z targów - słuchając jedną nową parę za kolejną nową parą zaczynamy się doszukać różnic aniżeli aspektów wspólnych - i tutaj indywidualne charakterki innych par mogą je wynosić na wyżyny poprzez uwydatnienie "to robi coś czego nic innego tutaj nie robi" zamiast spokojnej oceny ogólnej jakości grania (której w przypadku empyrean nie mam osobiście zbyt dużo do zarzucenia w moich odczuciach - nawet uwzględniając ich próg cenowy)
« Ostatnia zmiana: 29-06-2022, 10:51 wysłana przez whero2 »

Alucard

  • 2535 / 3573
  • Ekspert
02-07-2022, 18:26
Ultrasone PRO900i dobijają u mnie powoli do 300 godzin. Teraz już rozumiem zalecenia z wygrzewaniem. Słuchawki są zasadniczo kameleonem. Zmiany w graniu są potężne. Przy znaczniku 300 godzin to one dopiero chyba zaczynają grać bo zaczęły się naprawdę łamać jakieś 10 godzin temu. Nie miałem jeszcze takiego czegoś z żadnymi słuchawkami. W pewnym sensie to fajnie się obserwuje ale z drugiej strony jest w tym coś zajebiści e irytującego.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Alucard

  • 2535 / 3573
  • Ekspert
02-07-2022, 18:46
Wychodzi na to że żadnego opisu/recenzji czy jak tam zwał nie będzie jezszcze długo, bo szkoda strzępić klawiaturę skoro tu się wszystko wywróciło do góry nogami względem tego co było na początku. I ciągle się kotłuje. Myślę że będą musiały dobić do jakichś 400 godzin dla pewności a potem się zobaczy czy dalej coś się będzie zmieniać przez następne 100 godzin. I dopiero po tych 500 godzinach będzie można przemyśleć jak to opisać. Problematyczne małe bestie. Na  dziś dzein zmiany są takie:
- dźwięk zaczął się łamać, znaczy ocieplać i robić delikatniejszy
- mneij męczą
- można słuchać głośniej
- wyłoniło się znacznie więcej szczegółów  z tła
- lepsza widocznośź linii melodyjnej więc wszystkie dobrodziejstwa z tym związane czyli lepsze prowadzenie całej średnicy i większe stopienie się wszystkiego na niej
- dźwięki mneij samoistne a bardziej zszyte w muzykę jako całość i to postępuje, co rokuje bardzo dobrze dla dalszych postępów
- wokaliści już bardziej w muzyce, nie wyrwani z niej i śpiewający sobie gdzieś osobno prosto do ucha
- dużo różnych takich dziwnych rzeczy i klocków po prostu wskakuje powoli na miejsce

Trzeba grzać dalej.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Alucard

  • 2535 / 3573
  • Ekspert
02-07-2022, 19:00
Dobra wiadomość np dla takich dżentelmenów tutaj jak Synthax, o ile jeszcze czyta te forum, jest taka że modele Ultrasone przy znaczniku około 300 godzin przestają grać jak gnieciona torba :) Jak on to się kiedyś wyraził tutaj. Może skoro już piszę to dorzucę pewną ciekawą teorię. Rozmawialiśmy właśnie kiedyś z Maćkiem o tych słuchawkach Ultrasone przy okazji mojego odsłuchu ichniejszych Tribute7. Maciek stwierdził że to jedyne słuchawki od nich które nie grają jak gnieciona torba :) Teraz teoria: sygnaturowy model Tribute 7 jest niewiele lepszy od PRO900i, ma na pewno więcej basu i większe rozciągnięcie sopranu.  A więc myślę że przetworniki dla Tribut 7 zostały wygrzane znacznikiem około 350 godzin w fabryce Ultrasone, być może w Tajwanie. Ot takie przemyslenie. Czy to znaczyłoby że właściciele Tribute 7 zostali częściowo, hmmm... wzięci na podbierak jak rybki, w pewnien sposób przez Niemców? Tylko teoria, jednak pytanie pozostaje. Słuchawki kiedy wychodziły kosztowały bagatel 11 000zł. Nie rzucam tu oczywiście żadnych oskarżeń bo na to jest paragraf ale tak tylko teoretyzuję. To że Tribute 7 to lepsze słuchawki nie ulega wątpliwości, pamiętam jka grały, jednak mam mieszane uczucia  co do tej sprawy.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

mirek10

  • 1210 / 4365
  • Ekspert
03-07-2022, 10:14
Wychodzi na to że żadnego opisu/recenzji czy jak tam zwał nie będzie jezszcze długo, bo szkoda strzępić klawiaturę skoro tu się wszystko wywróciło do góry nogami względem tego co było na początku. I ciągle się kotłuje. Myślę że będą musiały dobić do jakichś 400 godzin dla pewności a potem się zobaczy czy dalej coś się będzie zmieniać przez następne 100 godzin. I dopiero po tych 500 godzinach będzie można przemyśleć jak to opisać. Problematyczne małe bestie. Na  dziś dzein zmiany są takie:
- dźwięk zaczął się łamać, znaczy ocieplać i robić delikatniejszy
- mneij męczą
- można słuchać głośniej
- wyłoniło się znacznie więcej szczegółów  z tła
- lepsza widocznośź linii melodyjnej więc wszystkie dobrodziejstwa z tym związane czyli lepsze prowadzenie całej średnicy i większe stopienie się wszystkiego na niej
- dźwięki mneij samoistne a bardziej zszyte w muzykę jako całość i to postępuje, co rokuje bardzo dobrze dla dalszych postępów
- wokaliści już bardziej w muzyce, nie wyrwani z niej i śpiewający sobie gdzieś osobno prosto do ucha
- dużo różnych takich dziwnych rzeczy i klocków po prostu wskakuje powoli na miejsce

Trzeba grzać dalej.

mirek10

  • 1210 / 4365
  • Ekspert
03-07-2022, 10:25
Moim zdaniem 100 godzin odsluchu to juz wystarczajaco duzo dla wygrzania sluchawek,reszta to odpowiednie dopasowanie się nausznic do kształtu naszej głowy i przyzwyczajenie się naszego mózgu do określonego brzmienia przekazywanego do ośrodka słuchu,reszta to bajki...

Karol

  • 2004 / 4295
  • Ekspert
03-07-2022, 11:49
Moim zdaniem 100 godzin odsluchu to juz wystarczajaco duzo dla wygrzania sluchawek, ... ,reszta to bajki...

To są dwie kwestie, gdzie mam inne zdanie. :)
Sto godzin grania być może jest wystarczające dla większości modeli słuchawek, ale nie dla wszystkich.
Na pewno to za mało dla słuchawek Grado i to właściwie wszystkich modeli.
Nie słyszałem żeby komuś zagrały prosto z pudełka. Moje PS1000 i RS2 też po 100 godzinach, nie grały jeszcze tak jak obecnie.
Na pewno 100 godzin grania, to też za mało dla Beyerdynamic DT880 600 Ω i mocno za mało dla takich KingSound KS-H3.
W obu przypadkach, na to żeby zagrały, musiałem poczekać o wiele, wiele dłużej.
Nie każdemu się chce o to zbiegać i nie każdy ma aż tyle cierpliwości, szczególnie gdy nie wie, że mogą zagrać.
Ale z doświadczenia twierdzę, że przy tzw. "opornych" słuchawkach to się opłaci.
Potrafią się odwdzięczyć, za poświęcony czas i to nie są bajki. :)

Shakhal

  • 616 / 5558
  • Ekspert
07-07-2022, 19:34
Ja tez bede grzal niedlugo, wlasnie 5 minut temu zaszalalem sobie. Mam nadzieje, ze nie bede zalowal tej decyzji.

Alucard

  • 2535 / 3573
  • Ekspert
07-07-2022, 19:44
A jednak. No w planarach to nie ma co tak grzać jak w dynamikach, szczególnie tych które nie mają żadnego zawieszenia membrany, zdaje się że Phobosy nie mają z tego co mi wiadomo. Ale jakieś zmiany zawsze zachodzą. Liczę że Ci to zagra tak jak miałeś nadzieję. Bedziesz miał teraz w domu starcie na szczycie, Master 1 vs Phobos ;) Mnie tylko ciekawi ten opis ze strony producenta i jak ten charakter grania Ci się zgra z Twoim torem:
"Character: Analytically detailed, firm and balanced"
https://www.erzetich-audio.com/products-phobos/
Słowo analitical w przypadku Twoich preferencji, wiedząc jaki wzmacniacz masz, mnie nie napawa optymizmem. Dlatego Ci mówiłem przez telefon o używanych Meze albo Final. Miejmy nadzieję że oni tam wiedzą chociaż co to znaczy ciepłe barwy i brak suchości.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Krzysztof_M

  • 1467 / 5257
  • Ekspert
07-07-2022, 23:34
Gratulacje jeśli chodzi o Phobosy, ale ciekawi mnie czy zwróciłeś uwagę na taki parametr:

Weight: 680 g

Utopie mają o jakieś 200 gram mniej a uważam je za już ciężkie słuchawki.
Ciężko sobie wyobrazić jeszcze większy ciężar. Oby dobrze zaplanowali rozkład masy i wygodę w tych Phobosach.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Shakhal

  • 616 / 5558
  • Ekspert
08-07-2022, 01:54
Po HEED żadna waga mi nie straszna  😉

Alucard, wiem że tak jest napisane, ale one grają ,,niebezpiecznie,, blisko LCD 4, które zawsze chciałem mieć.
BHA-1 dobrze zgrywają się z planarami i nie powinno, to chudo zagrać.

Wygrzewanie, to chyba 12 h tylko 😉

Karol

  • 2004 / 4295
  • Ekspert
08-07-2022, 07:21
@Shakhal, przyłączam się do gratulacji i niech u Ciebie zagrają lepiej niż LCD4. :)