Nooo, parę godzin pracy zaliczyły i w/g mnie wstępnie się rozruszały :) Nawet zabrałem ze sobą do roboty i w miarę możliwości słuchałem.
Czy ja dalej będę słyszał jakieś różnice w brzmieniu? Pewnie tak- ale jestem z tych którym słoń na ucho nadepnął i szału zapewne nie będzie.
Uważam je za >super< w moim przypadku i chyba wiem dlaczego.
Po pierwsze- bezsprzecznie najlepsze słuchawki jakich kiedykolwiek słuchałem. Przebijają nawet wspomnienie o tych

Które za małolata kiedyś tam założyłem i było WOOW
Po drugie- brzmieniem są podobne do kolumn których używam i zapewne dlatego proces dopasowania przebiega bardzo szybko.
Nie potrzebuję czasu :) żeby przyzwyczajać się do całkiem odmiennego.
Ale słuchawki te mają jedną cechę która >rzuca się< na uszy i do której trzeba się przyzwyczaić.
Jest nią pozycja na głowie.
Nie można ich po prostu założyć tak jak nam pasuje- czy też tak jak mamy to w zwyczaju z poprzednich słuchawek.
Mam na myśli pozycję w jakiej pałąk spoczywa na głowie. Ja generalnie lubię gdy jest trochę przekrzywiony do tyłu a Ultrasone chyba szybko mnie przestawią. One uważają że pałąk ma się opierać w moim przypadku na szwie czołowym czaszki .
Dlaczego? A no dlatego że słuchawki posiadają szereg otworów w blaszce zasłaniającej przetwornik i zaprojektowane żeby w konkretne miejsce ucha - celować konkretną dziurką :) która promieniuje konkretną częstotliwością. Nawet niewielka zmiana w osadzeniu słuchawek na głowie dale dużą >DUŻĄ< różnicę w tym co słyszymy. Ze względu na to że mam pewno trochę krzywą bańkę i tak jak wspomniałem, uszy podeptane przez słonia to trochę mi zeszło zanim znalazłem to konkretne miejsce.
:)
to nie moja głowa na zdjęciu :) Po prostu słuchawki w pracy.
Aaa, jeszcze jedno. Masa dźwięku jaki wydają powoduje to że słucham w nich o wiele ciszej niż poprzednio.
Chyba to też pozytywna cecha :) No i poza tym z pierwszego kopa zdają się typem który potrafi zagrać z byle czym. Nawet telefon :)
dostał skrzydeł z nimi.
( a gdy do niego podłączałem kabel to mówiłem> nooo Hułej- teraz będzie piździec z tobą )