Czołem. Planuję zakup drugiego zestawu, jako uzupełnienie do stacjonarnego opartego na SR-007mk2. Szukam słuchawek, które będę mógł podłączyć do DAPa. Jedyne wymaganie to muszą być najbliższe prezentacji elektrostatycznej - zwiewność, szybkość i holografia to jest must - zbyt się do tego typu grania przyzwyczaiłem :). Otwarte także wchodzą w rachubę. Budżet zbliżony do 007ek. Które jako pierwsze przychodzą Wam do głowy? ;)
Proponuję HE-R10D i wcale nie dlatego, że grają jak elektrostaty.
Graja inaczej, ale słuchając ich typu prezentacji, Twoje dotychczasowe przyzwyczajenie, może już nie być aż tak bardzo istotne.
To jak zwykle kwestia gustu, ale moim zdaniem słuchawki są warte zachodu.
Nie wiem czy to istotne, ale w dzisiejszych czasach, te kwestie też zyskują na znaczeniu. Kosztują 2 razy mniej niż SR-007mk2.
Za pół ceny możesz mieć inny, ale wcale nie gorszy dźwięk, który naprawdę może się podobać.
Wziąłbym też pod uwagę i to, że w odróżnieniu od elektrostatów sprawdzą się w prawie wszystkich gatunkach.
Poza tym, że mają ogromny potencjał, dodatkowym walorem jest to, że wiele utworów zaczniesz "poznawać na nowo".
Nie wiem, jak obecnie jest z powtarzalnością egzemplarzy produkowanych przez HIfimana, ale ten mój gra rewelacyjnie.
Jedyny warunek - materiał muzyczny, (czy to na płytach, czy w gęstych plikach), musi być bardzo dobrej jakości.
Wszelkie podbicia, grzebanie przy dynamice, itp., wyciągną na wierzch i nie za bardzo da się tego słuchać.
Podsumowując.
@RadekBe nie straszę, ale może się okazać, że więcej będziesz na nich słuchał niż elektrostatach. :)