Słuchawki wysokiego lotu

[whero2]

To jest 6000 PLN wiecej niz obecna wyjsciowa cena Susvar w UK (5k£).

Widac polskie salony nie chca byc konkurencyjne, w koncu kupujac z takiej Anglii nie placi sie cel i innych VAT, zatem dla chcacego nic trudnego, a oszczednosc spora.

różnica taka że nie dostaniesz *polskiej* faktury żeby wrzucić w koszty

[pastwa]

Nie prowadze firmy wiec mi faktura nic nie daje. Natomiast w jednym sklepie w UK moglbym je miec nowe nawet za 21kPLN, zadnego kombinowania.

[saudio]

ps. Dekoni widze robi bardzo porzadne i wygodne pady dla Susvar, mozna sobie tez i komfort poprawic.

Tylko w słuchawkach za taką kwotę coś poprawiać.

[pastwa]

To juz nic nowego, np. kabel, rzadko kiedy firmowy zostaje, a te pady stockowe nie sa zle i moze sie okazac, ze dzwiekowo jednak beda najlepsze, ale dobrze jest miec wybor.

[pastwa]

Zapominam zapytac za kazdym razem. Jakie masz wrazenia z roznymi kablami do sluchawek, jakies typy warte rekomendacji ?

Pytam bo ciezko znalezc firme ktora robi dobre sonicznie i jednoczesnie solidne, gdzie wtyki przy sluchawkach sie nie ulamia po kilku tygodniach, no i oczywiscie, najlepiej gdyby producent nie upadl na glowe wolajac za swe druty kwot jak za sluchawki z wyzszej polki.

Mnie sie bardzo podobalo granie kabli od Audio Sensibility, niestety sa kiepscy jesli idzie o mocowanie delikatnych zlaczy, jak MMCX, dwa kable i dosc szybka usterka, ale do Utopii mozna ich polecic.

[saudio]

Ostatnio słucham głównie na Argentum jestem niejako prekursorem i pierwszym użytkownikiem tych wersji kabla, które mam. Solidnie wykonany i dźwiękowo najbardziej mi pasujący, cenowo też jest ok.
Mam też WireWorlda którego od pewnego czasu sam robiłem na wtykach Furutecha, bo wychodzi znacznie taniej.
Tu polecam silver eclipse, bo platinum eclipse to już znaczący wzrost ceny i niewielka różnica nie zawsze w dobrą stronę.
Wcześniej miałem kilka wersji FAW, ale już nie mam, przesiadłem się właśnie na WW. Miałem też inne wynalazki ale to już historia.
Mógłbym Ci podesłać ale to miniXLR, ewentualnie 3,5mm.

[pastwa]

Dzieki, rozumiem ze ten Argentum robia kabel z wlasnymi wtykami, czy tez trzeba im samemu wyslac czesci, a oni to potem zloza w oparciu o wlasny przewod ?  Moze by tak dac im szanse ;')

[saudio]

Pan Ryszard robi pod zamówienie, ja akurat mu wysłałem wtyki bo miałem tańsze dojście, zamawiasz co chcesz.
Są chyba 4 czy 5 wersji konstrukcyjnych, ja mam najwyższą, zbalansowaną, było ciężko ale dało się upchnąć w tym oplocie skórzanym, tu jest wersja z jackiem 6,3, tak wyglądają, można też zamówić nylonowy, czy bawełniany oplot, ale ten wygląda najlepiej.
Poszukam gdzieś mam opis dostępnych wersji.

[pastwa]

Wyglada przekonujaco. Koniecznie wrzuc ten opis jak masz, dobrze byloby wiedziec co oferuja bo na ich stronie skromna informacja.

[saudio]

Wysłałem na PW, jest 5 wersji z trzy z cieńszymi drutami, dwie z grubszymi i do tego różne ekrany.
Konfekcja taka jaką się chce.

[Tytus1988]

Zgadzam się, że tylko takie porównania są najbardziej miarodajne, bo pamięć potrafi zawodzić, zwodzić i potem skutkować niezbyt adekwatnymi wnioskami.

A ja się bardziej skłaniam do stwierdzenia, że potrzeba nawet kilku miesięcy (i słuchania co najmniej po kilka godzin w tygodniu), aby dobrze ocenić sprzęt audio. Czyli de facto trzeba bazować na tej "pamięci dźwięku":

- adaptacja mózgu do danej tonacyjności, czyli np. bezpośrednio po zmianie słuchawek często dźwięk w pierwszych minutach brzmi mocno nienaturalnie (za ciemno, za jasno, przytłumiony wokal itp.)
- adaptacja do danej akustyki słuchawek. Np. jak się posłucha słuchawek Grado SR/RS przez dłuższy czas, to bas będzie dawał wrażenie dużego impaktu. Ale jak się ja założy po słuchawkach zamkniętych z dużym basem, to ich bas będzie jak nieśmiałe pukanie w karton. Miewałem też problemy, aby normalnie słyszeć przy bezpośrednich porównaniach słuchawki dynamiczne i planarne, i tutaj różnica w budowie przetworników (inny kształt produkowanej fali dźwiękowej) może to wyjaśniać.
- zauroczenie jakimś elementem grania sprzętu może utrzymać się przez kilka tygodni, po czym zaczyna drażnić (przykład: sceniczność HD800)
- niska "stabilność psychoakustyczna" słuchawek, np. grają dobrze tylko raz na kilka odsłuchów (czyli akustyka trudno przyswajalna dla mózgu)
- psychologiczny efekt "nowości", czyli dawanie fory rzeczom innym, nowym
- psychologiczny efekt wyolbrzymiania różnic w bezpośrednich porównaniach ("efekt kontrastu")
- wygrzewanie słuchawek i toru (często setki godzin)

Wspomniane przez Ciebie czynniki z pewnością mają wpływ na czasami zbyt optymistyczne postrzeganie danych słuchawek, ich brzmienia. Sonorousy X są wybitne w kreowaniu niezwykle soczystego obrazu brzmienia, do którego łatwo było mi przywyknąć i nigdy mnie nie męczył. Porównywałem z innymi modelami, zawsze wypadały lepiej i bez wątpienia jakość dźwięku miały wyższą niż wszystkie słuchawki, które do tej pory testowałem za wyjątkiem Audio Techniki L5000 wspaniałą, ogromną jak na słuchawki sceną i jeszcze lepszą rozdzielczością od Sonorousów. Jednak największym mankamentem jest cena i w tym roku zdecydowałem się na taki drobny zakup. Sprawdziłem niechętnie egzemplarz kolegi i brzmienie W5000 bardzo mnie ujęło, chociaż na początku oceniłem je dość krytycznie (po SXach sprawiały wrażenie pozbawionych detali, rozdzielczości, impaktu na basie...). Walory techniczne nie są referencyjne, ale wysoką, duża scena, z takimi też źródłami, urokliwe wokale (szczególnie kobiece), delikatne pogłosy, strzelistość, ale i wyrafinowanie sopranów, imponujące narastanie dzwieków, przekonało mnie do nabycia własnej sztuki. Tym bardziej, że kolega domagał się po ponad dwóch tygodniach ich zwrotu ;)

[selphy]

Witam po przerwie, było dobrze, ale postanowiłem wrócić do nałogu i szukam słuchawek ;)

Będą podłączone do ipada mini, wymagania:
- zamknięte
- zbliżone dźwiękowo do DT880 z mocniejszym basem podobnym do tego z D7200, Audioquest Nighthawk, HD380, RP-F30, HD6000 (pamiętam, że w tych słuchawkach niskie tony może nie były nautralne, ale dawały frajdę ze słuchania), czyli takie połączenie neutralności i szczegółowości z odrobiną funu i mocnym zejściem w niskich tonach
- wytrzymała kontrukcja, będą używane w podróżach
- wokółuszne, kontrukcyjnie zbliżone do Beyerdynamiców DT, Senków HD
- najlepiej z welurowymi padami, nie za ciężkie, wygodne
- do 1000 zł, mogą być używane, jak nic ciekawego nie będzie to mogę nagiąć budżet

Coś Wam przychodzi do głowy ?

Rozważam Custom Studio, DT770, ewentualnie Signature Pro, dużo droższe i ich nie słuchałem, więc ostrożnie podchodzę.

[Alucard]

Wysokie wymagania a sluchawek spelniajacych wymogi niewiele :) Ktos teraz sprzedaje Meze 99 Classics na hifigieldzie, najnizszy model focala tez  moze podejsc. Kiedys sluchalem i mysle ze sa okej. Signature pro za mniej niz 1500zl uzywki chyba sie nie dostanie. Mozna tez kupic DT1770 za 1400zl uzywki. Albo moge oddac swoje DT150 za grosze i pady sobie wymienisz bo sa zuzyte ;) mi i tak niepotrzebne. Byly jeszcze gdzies na forum mp3 OneMore Tripledriver Hp ale chyba juz dawno poszly

[selphy]

Meze nie wydają się pancerną konstrukcją, dt150 z kolei są zbyt toporne.
Dt1770 nie słuchałem, wezmę pod uwagę.
Signature pro można dostać używane w okolicach 1,5k zł, jest to akceptowalna cena, jeśli w niższej nie ma konkurencji.

[Alucard]

https://www.olx.pl/oferta/sluchawki-beyerdynamic-dt-1770-pro-CID99-IDEBEby.html#b9b37642bd

Dale sporo słuchał, powiedział w tym video że DT1770 PRO to najlepsze Beyery do tej pory :) Można przynajmniej posłuchać. I tych Focali Listen też.

&t=506s