Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

gruesome

  • 778 / 5828
  • Ekspert
26-07-2019, 20:02
Ok, dzięki za szczegółowy opis, widać, że upgrade ma sens :). Mi bardziej pewnie pasowałyby Utopie niż D8000, bo nie przepadam za pogrubianiem/otłuszczaniem dźwięku, a bas lepiej gdy jest częścią muzyki, a nie zjawiskiem samym w sobie. Mam tylko nadzieję, że słabiej zrealizowane nagrania na Utopii nie brzmią źle.

Co do ceny, uważam, że wydanie 15kzł za rzecz, która przez lata będzie codziennie dawać przyjemność, nie jest zbytnią przesadą. Nie podoba mi się tylko dodatkowe zarabianie na danej rzeczy tylko dlatego, że jest "premium". Np. widzę, że pady do Utopii kosztują 1000 zł. Za ewentualną naprawę pogwarancyjną pewnie też wezmą kilka tysi, tylko dlatego, że mogą...

pastwa

  • 3815 / 5890
  • Ekspert
26-07-2019, 20:14
Tez wybralbym Utopie ponad D8000, dokladnie z tych samych powodow, sa tez moim zdaniem bardziej  unikatowe brzmieniowo, a Finale mniej bo mozna znalezc kilka podobnie grajacych nausznikow. Jedyny minus to taki, ze jak D8000 powinny miec znakomite zrodlo to Utopie musza je miec aby dawaly duzo frajdy bo same z siebie niechetnie pomoga.

Gwarancja bym sie chyba tak bardzo nie przejmowal (zakladajac ze kupujesz nowe) jak maja pasc przetworniki w Focalach to bedzie to raczej w pierwszych 6 miesiacach.

Alucard

  • 2549 / 3598
  • Ekspert
26-07-2019, 21:22
jak maja pasc przetworniki w Focalach to bedzie to raczej w pierwszych 6 miesiacach. - pastwa

Pocieszające :)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Alucard

  • 2549 / 3598
  • Ekspert
26-07-2019, 21:33
a bas lepiej gdy jest częścią muzyki, - gruesome

Ależ on jest częścią muzyki, po prostu jest naprawdę świetny i rzuca się w ucho jako pierwszy. Jeśli opis zasugerował że w jakiś sposób sie odrywa od reszty albo coś z nim nie tak to absolutnie nieprawda. Odpaliłem na nich taką mordercza elektronikę z zapedami rockowymi i to był popis. Myślę że będę miał je na testach jakoś za półtora miesiąca może? Wtedy zobaczymy co to wyjdzie i zweryfikuję w koncu ten mój dość krótki odsłuch który odbył się dawno temu. Jeśli chodzi o te pogrubianie to niestety tak, to mi akurat nie pasowało. Dla mnie to niestety wada, do końca tego nie mogłem zaakceptować. Coś jest w tych planarach ogólnie ze to nie do końca moje granie. Ale te sa oprócz tego jednego mankamentu praktycznie wzorcowe.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

pastwa

  • 3815 / 5890
  • Ekspert
26-07-2019, 21:49
Dla mnie zarowno Meze, D8000 czy Pioneery maja podbicia na basie ale sa one tak zgrabnie zrobione, ze sie do tego dosc szybko przyzwyczajamy i wrecz uznajemy potem za wielce naturalne, dopiero przejscie na bardziej liniowo grajace sluchawki szybko pokazuje ten podrasowany styl prezentacji u wymienionych. Mnie sie to osobiscie podoba ale na dluzsza mete, moze nie tyle meczy, co nie wpisuje idealnie w charakter grania mi najblizszy, zapewne jest to kwestia preferencji wlasnych i ja mam jednak nieco inne, choc z latwoscia dostrzegam klase w takim graniu.

A wracajac do Utopii, pokazuja wieksza roznorodnosc tonalna (bez upraszczania/pogrubiania) i to ich duza zaleta, poza sama otwartoscia i wspomniana holografia instrumentow, latwiej z nimi pozbyc sie nalecialosci wlasnych na odtwarzana muzyke, nie modeluja bowiem tak brzmienia jak wspomniane powyzej.
« Ostatnia zmiana: 26-07-2019, 21:53 wysłana przez pastwa »

Karol

  • 2011 / 4320
  • Ekspert
26-07-2019, 22:07
...
Co do ceny, uważam, że wydanie 15kzł za rzecz, która przez lata będzie codziennie dawać przyjemność, nie jest zbytnią przesadą.
...

@gruesome, nie jest przyjemnie odbierać komuś złudzenia, ale raczej nie będzie tak pięknie.
Przewiduję, że ten stan czerpania niezwykłej przyjemności ze słuchania na Utopiach, utrzyma się około dwóch, trzech miesięcy.
Później spowszednieją, jak każde inne słuchawki. Można ten okres znacząco przedłużyć, ale wtedy odpada słuchanie na nich dzień w dzień. Na co dzień trzeba mieć zauważalnie słabsze słuchawki i na nich słuchać, a tylko do czasu, uczta na Utopiach.
Ale i tak po jakimś czasie to nie wystarczy. Pojawią się nowe jeszcze droższe, jeszcze bardziej rewelacyjne słuchawki.
No i po zadowoleniu z Utopii, bo już je masz i nie ma w tym niczego niezwykłego.
Tak już jest. I nie chodzi tu tylko o słuchawki.

To co napisałeś w przytoczony cytacie, to tylko argument, żeby przekonać samego siebie, do wydania niemałych pieniędzy. :)
Rozumiem Cię, bo sam jestem trochę gadżeciarzem i na dodatek lubię mieć rzeczy wyjątkowe.
Do czerpania przyjemności ze słuchania muzyki, wcale nie potrzeba tak drogiego sprzętu.
Można się czarować, ale po co? Dla mnie jasnym jest, że raczej inne potrzeby w ten sposób zaspokajam.
Bezcenne są pytania znajomych o tego typu drogie i niepraktyczne według nich przedmioty.
Ale po co Ci to? Przecież za takie pieniądze można umeblować i wyposażyć całą kuchnię.
Żeby za długo nie tłumaczyć odpowiadam – „bo stać mnie i nie boję się być snobem”. :-)

pastwa

  • 3815 / 5890
  • Ekspert
26-07-2019, 22:28
Troche w tym prawdy ale to ostatecznie indywidualna kwestia, mysle.

Najstotniejsze jest aby owe wymarzone sluchawki wpisywaly sie jak najbardziej w nasz gust (zeby nie trzeba ich bylo naginac i prostowac aparatura), takimi nausznikami sa moje DT880 ktore posiadam juz od 16lat, zakladam je raz na tydzien moze dwa i autentycznie potrafie sie zasluchac na dlugie godziny, graja fenomenalnie, ale to w duzej mierze zasluga zgrania ich ze wzmacniaczem. Z innej strony, po roku uzytkowania Pioneerow, potrafilem sie niecierpliwic w piatkowe popoludnia pracownicze bo mialem np. nowa plyte i chcialem posmakowac tej muzyki na swoich sluchawkach, wiedzialem, ze bedzie uczta muzyczna, nie 'przejadla' mi sie ich atrakcyjnosc. Zaznazyc jednak powinienem, ze Pioneery kupilem wylacznie jako sluchawki uzupelniajace system kolumnowy do odsluchow wieczornych, wiec sie specjalnie nie wczuwalem z ich doborem. Na pewno DT880 sa blizsze mojego wzorca naturalnosci, tak samo jak L5000, a taki utrafiony przekaz mi sie nigdy nie znudzi, choc jak najbardziej czlowiek sie przyzwyczaja do lepszego i za czas jakis uznaje to za standard, wowczas 2 tygodnie wakacji wszystko prostuje ;')

Sukcesem jest moment kiedy obcowanie z muzyka staje sie duzo latwiejsze i przystepniejsze niz wczesniej, kiedy nie trzeba budowac nastroju jakims czekaniem na lepszy prad albo wyselekcjonowane nagrania itp, system ma jak najmniej sie naprzykrzac, w koncu zabawa jest w muzyce.

gruesome

  • 778 / 5828
  • Ekspert
26-07-2019, 22:45
Ale i tak po jakimś czasie to nie wystarczy. Pojawią się nowe jeszcze droższe, jeszcze bardziej rewelacyjne słuchawki.
No i po zadowoleniu z Utopii, bo już je masz i nie ma w tym niczego niezwykłego.
Tak już jest. I nie chodzi tu tylko o słuchawki.

Dużo prawdy. Jak byłem dzieckiem i posłuchałem muzyki na walkmanie i słuchawkach, które dziś można kupić za 10zł, to poczułem się jak na koncercie. Jak na studiach kupiłem Grado SR60 to znowu poczułem się jak na koncercie. Po kilku latach kupiłem DT880 i znowu był koncert.

Rację ma pastwa że takie 2-tygodniowe wakacje od cywilizacji trochę to wszystko resetują i nawet na walkmanie znowu jest koncert, przynajmniej przez chwilę :).

Mimo wszystko łudzę się, że coś takiego jak "obiektywna jakość słuchawek" istnieje, tzn. trwale dają one większą przyjemność ze słuchania muzyki.

gruesome

  • 778 / 5828
  • Ekspert
26-07-2019, 22:49
@pastwa podobno słuchałeś w tym samym czasie Focali Utopia i Clear (6.500zł). Jest różnica klas między nimi?

Cleare są mocno polecane przez innerfidelity.com. Ich charakterystyka częstotliwości mogłaby mi bardziej pasować niż Utopii.

nsk

  • 549 / 4860
  • Ekspert
26-07-2019, 23:02
Jak macie problemy z tłuszczykiem planarów to chyba jednak to nie jest wasza docelowa technologia :). A tak kontynuując rozmowę o tych D8000 Pro Edition to chyba jednak majkel miał rację. Z opisu stronki wychodzi, że im chyba tuning zmienili, zrobili dodatkową wentylację na obudowie i walnęli nowe pady wraz z akcesoriami. Pewnie nie podbijali tej góry i tuning jest taki jak pierwotnie prototyp, który u Piotra Ryki na początku był :). A basik trochę odjęli wentylowanymi padami, kablem i dodatkowymi dziurkami na budzie słuchawek :). Dostępne są także w czarnym kolorze, przy podwyżce $200 to imo ciekawsza pozycja niż zwykłe D8000.

@gruesome, jak nie masz dobrego sprzętu to sobie Utopie odpuść, Cleary wystarczą :).

pastwa

  • 3815 / 5890
  • Ekspert
26-07-2019, 23:06
Clear same w sobie to klasowe nauszniki, bardzo zbalansowane i o sygnaturze mi bliskiej bo przepuszczaja one duzo muzyki w jej pierwotnej formie bez pudrowania/przeinaczania itp. Zakladajac naprzemiennie Utopie/Clear, ja nie porafilem sie uwolnic od oczywistego przeswiadczenia ze model szczytowy gra z wieksza swoboda, bardziej realistycznie buduje dzwieki w przestrzeni, ma wieksza homogenicznosc. W efekcie, latwiej sie mozna bylo zasluchac i odprezyc podczas tego procesu. Na pewno istotne jest na co ktos zwraca wieksza uwage, jeden wyceni owe roznice na klase, a drugi na cos malo istotnego. Ja bez zadnych wysilonych rozwazan widzialem Utopie jako lepsze, bardziej atrakcyjne muzycznie nauszniki, zwlaszcza, majac je jednoczesnie pod reka.

Z drugiej strony, bardzo mozliwe ze calosciowo wolalbym Clear z lepszym zrodlem niz przykladowo Utopie z jakims slabowitym, jesli to ma znaczenie budzetowe.

nsk

  • 549 / 4860
  • Ekspert
26-07-2019, 23:19
Utopie posiadają takie cechy, które Cleary nigdy nie będą mieć, ale jak ktoś chce je podłączać do czegoś w stylu RME ADI-2 albo większość wzmaków do $500 to szkoda kasy. Im lepszy tor tym będą bardziej odjeżdżać Clearom.

Alucard

  • 2549 / 3598
  • Ekspert
27-07-2019, 00:04
Karol, stawiam litra samogonu za ten post który wypociłeś ;)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

Karol

  • 2011 / 4320
  • Ekspert
27-07-2019, 00:19
@Alucard, bez przesady. Nie namęczyłem się aż tak przy jego pisaniu. ;-)

saudio

  • 724 / 5270
  • Ekspert
27-07-2019, 08:08
No gusta są różne, ja nie mogę zaakceptować w Focalach prezentacji sceny, dla mnie to klaustrofobia. Pozatym Utopie są jednymi z najlepszych nauszników.