A ja słuchałem zarówno HD800 ze starej produkcji, jak i z nowej.
Stare nie mają nic wspólnego z "muleniem" góry, czy też brakiem czytelności.
Nowe zresztą też nie, ale faktycznie nie mają już tak "połyskliwej" góry i tak fajnej przestrzeni.
Niektórzy rzeczywiście mogą to odebrać jako lekkie "przymulenie".
A co do okablowania, to zamówiłem wczoraj na testy Forza Audioworks FAW Noir HPC MK2.
Pewnie przyjdą jutro lub pojutrze.
Zobaczymy (usłyszymy), jak to brzmi z HD800.
Poprzednie kable, które miałem okazję przetestować (czyli: Moon Audio Black Dragon V2, Aphrodite Zeus Quad22 Ohno Continuous Cast Cu, Alo Audio Reference 8) jakoś nie wgniotły mnie w fotel...
A przynajmniej nie do końca przekonały mnie, że taki wydatek jest ekonomicznie (i brzmieniowo oczywiście) uzasadniony w relacji do kabla oryginalnego (do którego summa summarum jednak powróciłem)...