Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Karol

  • 2027 / 4515
  • Ekspert
25-09-2013, 19:51
Znalazłem na stronie T-mobile trochę informacji o słuchawkach Nokii WH-208.
Wybrałem na Allegro słuchawki te bez pudełka a pod koniec filmiku zamieszczonego na tej stronie widać, że te pudełkowe mają dodatkowo adapter z mini jackiem pozwalający je podłączyć do każdego smartfona.
Przytoczę bardziej chłodną i wyważoną opinię z tej strony niż moje powyżej.
   
      "Bardzo pozytywnie Nokia WH-208 wypada w testach dźwiękowych. Oczywiście, nie możemy oczekiwać od tego typu hawek audiofilskich doznań, ale zapewniają solidną jakość zarówno podczas słuchania muzyki, jak i prowadzenia rozmów. Mikrofon i przełącznik są umieszczone na tyle blisko słuchawek, że nie mamy problemu z ich obsługą i słyszalnością naszego głosu przez drugiego rozmówcę. Mimo niewielkiego rozmiaru membrany znajdujące się w WH-208 sprawują się bardzo żwawo. Warto dobrać dla siebie odpowiedni rozmiar wkładek i trochę poeksperymentować z usadowieniem słuchawek w uszach. Możemy w ten sposób zyskać nieco więcej niskich częstotliwości, których zazwyczaj w tego typu konstrukcjach jest zawsze za mało."

Jest tylko jedno ale.
Zdaje się że ten ktoś nie wpinał ich do wzmacniacza lampowego podłączonego do niezłego źródła. :)
Całość można przeczytać i obejrzeć na stronie:
http://m.t-mobile-trendy.pl/artykul,4911,nokia_wh-208_-_inteligentne_maluchy_za_grosze,trendy,1.html

szwagiero

  • 2240 / 6087
  • Ekspert
26-09-2013, 10:27
Dostałem swoje z allegro. Bez pudełka, w folii. Przed chwilą posłuchałem z telefonu (jeden z lepiej grających telefonów w ogóle - stary Samsung Galaxy S z wolfsonem na pokładzie). Powiem tak - tragedii nie ma, ale w zachwyty bynajmniej nie wpadam. Dam im czas, popodpinam do innych klocków i zobaczymy.

Sam jestem ciekaw jak wygląda sprawa z ich oryginalnością, może w weekend podejdę do RTVEuroAGD i sprawdzę, czy tam sprzedają je w pudełkowej wersji... Cena tam to 54 PLN (chociaż sprzedawali za niecałe 40 PLN),

Soundman

  • 775 / 4209
  • Ekspert
26-09-2013, 12:58
Ja też swoje odebrałem, wersja w folii z 3 dodatkowymi zestawami gumek. Od razu z ciekawości podłączyłem do swojego niezawodnego Asusa One Muse który gra naturalnie, z dużą przestrzenią i przejrzyście.
Z początku myślałem że nie grają ale źle podłączyłem. W końcu gra muzyka i wow...to robi wrażenie jak za 20zł. Jak dla mnie na gorąco to za taką kasę rewelacja. Słuchaweczki grają bardzo zrównoważonym dźwiękiem, bas całkiem dobry jak na takie maleństwa. Przestrzeń rzeczywiście duża, może i nawet większa niż w D7100.
Dźwięk ma trochę naleciałości metalicznej ale ogólnie brzmienie jest bardzo naturalne i realne, a na to jestem bardzo wyczulony. Może jak pograją parę dni to wygrzeją się i zagrają jeszcze lepiej. Na razie jest bardzo dobrze.

Rolandsinger

  • 2894 / 6086
  • Ekspert
26-09-2013, 14:41
Przepraszam, ale mając te słuchaweczki dołączone do Nokii 808 nie słyszę żadnej rewelacji. Fidelio L1 z tej Nokii robią z nich papkę.


____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

szwagiero

  • 2240 / 6087
  • Ekspert
26-09-2013, 15:10
Z 808 najprawdopodobniej dostałeś WH-209, nie mam pojęcia jaka jest różnica, ale taki jest fakt.

Soundman

  • 775 / 4209
  • Ekspert
26-09-2013, 16:08
Kabelek trochę krótki w tych słuchawkach , no ale to wiadomo są przeznaczone do sprzętu przenośnego.
Ważne jest odpowiednie dobranie tych gumek, bo jak zauważyłem na mniejszych nie ma w ogóle basu i przekaz traci na jakości. Mi pasuje najlepiej ta druga od największej, ale i tak warto wcisnąć najdalej jak się da.
Przekaz te WH-208 mają jaśniejszy od LCD2 i więcej powietrza, o wiele większa również jest przestrzeń. Bas zaskakująco dobry jak na takie maleństwa, o ile oczywiście dobrze docisnęło się te gumki.
Średnica niestety najbardziej słabo wypada w tych słuchawkach, przy LCD2 które są mistrzami średnicy, jak dla mnie oczywiście, to jednak te WH-208 wypadają blado. No ale ten bas....za 15zł słuchawki i taki bas, robi wrażenie.
Karol, chyba powoli zaczynam wierzyć w Twoje zachwyty nad tymi słuchawkami.

intuos

  • 1003 / 6085
  • Ekspert
26-09-2013, 20:49
"LCD2 które są mistrzami średnicy".... dobre dobre :)
jak dla mnie lepsza jest ona niż he500 ,ale do bycia mistrzowską brakuje jej wiele :) W porównaniu do niektórych słuchawek jest szara i nie kompletna, patrząc z innej strony - brak jej intymności. Ale o tych wielkościach jak że nie wymiernych nie rozmawia się słowami, można je usłyszeć i przekazać ekspresję zamyśleniem, miną... :)

Soundman

  • 775 / 4209
  • Ekspert
26-09-2013, 21:15
Hmm...Przecież napisałem ,że jak dla mnie są dobre w średnicy! Każdy wiadomo inaczej to odbiera zawłaszcza na innym sprzęcie. Intuos widać musiałeś słuchać LCD na ciemnym sprzęcie i dlatego wydały się przyciemnione, są ciemnawe ale z jasno grającym wzmacniaczem/Dacem jest o wiele lepiej. To że określiłeś LCD jako mało intymnie grające zadziwiło mnie najbardziej, bo to chyba największa ich zaleta. Mnie właśnie najlepiej się słucha małych składów muzycznych, solistów, muzyki gdzie lekkie zawoalowanie przekazu LCD2 sprzyja właśnie intymności,bycia muzyków tuż obok mnie. Nie wyobrażam sobie słuchania np: Kate Melua na słuchawkach z olbrzymią sceną, gdzie piosenkarka byłaby świetnie słyszalna ale o 20m ode mnie. To nie dla mnie, gdzie ta intymność?  Ja chcę ją słyszeć tuż obok , najlepiej na moich kolanach...he,he. To dają właśnie słuchawki LCD2 , bliski przekaz, uczucie siedzenia w zadymionej sali Jazzowej. Chyba dla tego mnie przekonały do siebie. Jednak ten intymny przekaz nie zawsze się sprawdza, sala koncertowa albo filharmonia wypadnie o wiele słabiej niż na Staxach albo HD800. Wiem o tym ale to akceptuję bo nie można mieć wszystkiego.

Karol

  • 2027 / 4515
  • Ekspert
26-09-2013, 23:06
Soundman cieszę się, że chociaż Ty dostrzegłeś jakieś zalety WH-208.
Bo ja w tej chwili jestem po prostu zdezorientowany. Ale po kolei.
Wróciłem po dzisiejszym dniu pracy mocno "umordowany" bo zmęczony to za mało.
Zjadłem co nieco, włączyłem laptopa (zobaczę co na świecie i na forum).
Po włączałem sprzęt.
Wyciągnąłem z kurtki WH-208, których za dnia nie miałem czasu nawet przez  minute posłuchać.
Pomyślałem puszczę Pink Floydów posłucham odpocznę.
Na początek poszła płyta "Wish You Were Here".
Słucham i nie wiem co się dzieje.
Wszystko jakieś zgaszone, zduszone, przygniecione, dźwięk jakby się dusił.
Za cicho? Podgłaszam. Jest głośniej ale czy dźwięk zyskał?
Nie jestem zadowolony.
Zmieniam płytę na "The Division Bell" trochę lepiej, ale w zasadzie podobnie.
Zakładam Hifimany HE-5LE i jest dobrze.
Jest rozmach, jest powietrze, dźwięk szybuje.
W uszach lądują Nokie. Jest jak było, czyli źle.
O co chodzi?
Cały czas tak było, tylko słyszałem nie wiadomo co?
Chyba aż tak ze mną źle nie jest.
Zacząłem zmieniać wykonawców.
Melody Gardot i "Some Lessons".
Pierwszy utwór brzmi jakoś dziwnie, trochę metalicznie.
Miejscami jakby lekki przester a bas jakiś taki przerysowany.
Zmiana. Biorę niezawodną Jacinthę i "Here\'s To Ben".
Pierwszy i drugi utwór - znowu jakieś przebasowione.
Dojechałem do trzeciego.
We wszystkich miejscami występuje przesterowanie basu albo wokalu.
W takim razie biorę Ellę Fitzgerald i Joe Passa "Speak Love", która ze dwa dni temu tak mi się podobała.
Jest lepiej. ale też miejscami wokal Elli wpada w delikatny przester.
Kręcę gałką. Robię ciszej, głośniej, jeszcze głośniej, znowu ciszej.
Szukam optymalnego ustawienia. Nic z tego.
Nie mogę znaleźć tego czaru tej radości słuchania z przed dwóch dni.
Wrażenie ogóle - nie ma góry. Ktoś ukradł górę wraz z powietrzem.
Teraz się zastanawiam. Co się stało?
Nigdy jej tam nie było? To dlaczego nie zauważyłem?
Pogoda? Stan umysłu? Zmęczenie i ogólny nastrój?
A może pora dnia czy raczej nocy?
Zastanawiam się - napuściłem ludzi na jakieś nie wiadomo co?
Po dzisiejszym słuchaniu nigdy bym tych słuchawek nie polecał.
Słuchawki jak słuchawki za 15 zł, jak to kolega wyżej stwierdził.
A ja w tej chwili jestem gotów stwierdzić i nie specjalnie nic więcej.
Jest jeszcze jedno wyjaśnienie, ale nie wiem czy prawdziwe.
Wczoraj po iluś tam dniach używania słuchawek, dostrzegłem w środku w jednej i w drugiej słuchawce po kawałeczku złuszczonego naskórka.
Zdjąłem gumki i próbowałem wygarnąć palcem.
Przyklejały się jeszcze bardziej.
No to delikatnie poskrobałem rozwiniętym spinaczem.
Potem jeszcze przetarłem palcem i wydmuchałem.
Dopiero teraz pisząc pomyślałem, że to na wierzchu to zdaje się membrany.
Może to moje czyszczenie jest tego przyczyną?
Poczekam na te słuchawki zakupione na Allegro.
Może się coś wyjaśni...
Idę spać. Dzisiaj graniem WH-208 jestem zdegustowany.
Chociaż leci przedostatni utwór z płyty Elli Fitzgerald i jest jakby lepiej.
Ale dalej gitara mnie drażni a wokal jakiś taki bez wyrazu.

Soundman

  • 775 / 4209
  • Ekspert
26-09-2013, 23:17
Ha,ha...czyli po kilku dniach te WH-208 widać grają coraz gorzej...ale jak się ma gorszy dzień to i najlepsze słuchawki będą grać słabo, to samo z kolumnami.
Dzięki Majkel za ten artykuł z testu LCD2! Potwierdzam że smród,bo tak bym to nazwał, tego środka do konserwacji padów jest nieprzyjemny. Na szczęście mam teraz pady welurowe.
Nawet i tak dosyć łaskawie ocenił ten tester te LCD2, ja to po 4 dniach to chciałem sprzedać te słuchawki...he,he. Jedna ściana dźwięku bez głębi i sceny, tragedia...

szwagiero

  • 2240 / 6087
  • Ekspert
27-09-2013, 00:02
>> majkel, 2013-09-26 22:17:47
>http://audioivoodoo.blogspot.com/2013/09/audeze-lcd2-rev2-bamboo.html

A czemu wrzuciłeś tą reckę? Dla potwierdzenia, że LCD-2 są słabe? Miłosz wie o czym pisze, ale najwyraźniej u niego coś się nie "zgrało" w torze. Jego referencja to HE-5LE i D7100, dla mnie obydwie pary są co najwyżej "takie se" z nieakceptowalną górą pasma, jedyne w czym się zgadzam z Miłoszem to doki - Etymotici to świetne słuchawki, mimo, że góry też w nich dużo...

szwagiero

  • 2240 / 6087
  • Ekspert
27-09-2013, 00:04
>> Soundman, 2013-09-26 21:15:57

Intuos wie o czym pisze. LCD2 są ciemnawe i to jest fakt, dla niektórych to 100 metrów mułu i bagno ;) Średnica w konstrukcjach "fostexowych" to nie jest mistrzostwo świata ortodynamików i powie Ci to każdy, kto trochę tych ortodynamików przesłuchał w życiu. Szczególnie jeśli bierzemy pod uwagę intymność np. wokalu.

szwagiero

  • 2240 / 6087
  • Ekspert
27-09-2013, 00:07
A co do WH-208 to cóż tyłka nadal nie urywają, za 20 PLN są OK, jakby kosztowały 50 PLN też byłyby OK. Jeszcze pobawię się w dobieranie tipsów bo są na to niezwykle wrażliwe, na niektórych wystarczy wziąć głowę do góry lub do dołu tak, że ułożenie końcówek w kanale słuchowym się lekko zmieni i jest drastyczna zmiana (np. na basie).

majkel

  • 7477 / 6085
  • Ekspert
27-09-2013, 00:12
Wrzuciłem jako kolejny głos w dyskusji. Tak dla przeciwwagi, bo ja do tych słuchawek nic nie mam, ale też bym ich sobie nie kupił jako za mało interesujących. One są tym w świecie słuchawek czym jest hamburger w świecie potraw. Taki prosty i sycący, amerykański sposób na zaspokojenie głodu, w tym przypadku głodu muzyki. Można się nią napchać, ale nie delektować.

Że nie spasowały się z torem, to jestem pewny, bo rev.1 to bym wycenił średnio na 4+, a Fatso rev.2 coś koło szkolnej trói wyszło.