Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

magus

  • 20990 / 6090
  • Ekspert
03-05-2013, 14:21
być może jednak Ferrari dobrze wie co robi?

to są kwoty, które nadziany tatuś jest w stanie na luzie wydać na słuchawki dla 13-letniego gadżeciarza (poziom chyba półkę wyżej niż "kultowe" Beatsy, czyli w sam raz)

oni nie celują w audiofili, bo ci wstydziliby nosić takie słuchawki (oni uważają, że nie fascynują ich marki, tylko jakość, a Ferrari na zawsze już pozostanie synonimem blichtru)

sami właściciele Ferrari też niekoniecznie mogliby chcieć wydać tę kasę na ich słuchawki, a nawet jeśli, to ilu ich jest?



-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

Rolandsinger

  • 2894 / 6088
  • Ekspert
03-05-2013, 14:42
Macie rację chłopaki. Ferrari nie przejdzie, za mało hipsterskie, za mało wpisujące się w romantyczną osobowość audiofila-ciamajdy.

Brand Ferrari kojarzy się z facetem kutym na cztery łapy, który docenia przedmioty obiektywnie wartościowe - nieruchomości, kosztowności, biżuteria, zegarki, kolekcjonerskie alkohole, no i oczywiście samochody sportowe, a nie z wyleniałym audiofilskim nerdem-safandułą rozmarzonym w egzotycznej dziś kulturze wysokiej, który jest dumny ze swojej głupoty w postaci zakupu nic nie wartych dwóch głośniczków z drutami w cenie MacBooka.


____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 6057
  • Ekspert
03-05-2013, 14:54
Totalna amatorka te sluchafony Ferrari. Skoro kabel do Senkow HD800 kosztuje 1K PLN to tutaj przelotka z malego na duzego jacka powinna kosztowac przynajmniej 10K PLN.

Toz to nie Modena a co najwyzej 126p.

Kazdy szanujacy sie posiadacz Ferrari kupi sobie Staxy 009 albo Abyss\'e by trzymac je w piwniczce z winami zamkniete w kuferku daleko za Chateau Latour.

fallow

  • 6457 / 6057
  • Ekspert
03-05-2013, 14:55
W pelni podzielam wasze zdanie, ta tandeta jest wrecz szkodliwa dla marki.

Rolandsinger

  • 2894 / 6088
  • Ekspert
03-05-2013, 18:47
Istne szaleństwo - Paardigm też jedzie ze słuchawkami. Na razie delikatnie - 800 zł. Moim zdaniem to błąd - powinni zacząć od drugiej strony - 8000 zł i wówczas byłaby rewelacja, a tak jest kolejny słaby średniak.

___________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

pastwa

  • 3824 / 6087
  • Ekspert
05-05-2013, 11:48
Dawno nic tu nie skrobalem, ale ze mialem okazje wczoraj do dopisze nowe wrazenia o starych gratach i jednym nowo uslyszanym (choc tez starym). Kupowalem kabel sygnalowy do swojego duzego systemu (wyszlo ze ja praktycznie nie slysze wartosciowego wplywu laczowek, roznica pomiedzy Nordostem RCA za 12000PLN a jakims RCA Blue Purple za 1500PLN na granicy percepcji, tak samo jak pomiedzy tym Purple a zbalansowanym kabelkiem z Maplina za 75PLN). Tak wiec kupowalem ten drut (celem testu w domu na wlasnych gratach) i sie doczekac nie moglem az terminal platniczy sie naprawi. Zaproponowala mi wiec obsluga abym posluchal nausznikow (mieli ich od cholery) dla zabicia czasu. Szybko zadeklarowalem ze na 100% zadnych sluchawek juz nie kupie ale moge posluchac.

Sprzet salonowy skladal sie z odtwarzacza Roksan Caspian Platinum, Cary Audio 300SEI, tego Nordosta za kosmiczne pieniadze,no i wybranych przeze mnie sluchawek: Grado PS500, Senkow HD800 oraz HD700, innych nie chcialo mi sie nawet sprawdzac.

Czekalem wszystkiego na ten terminal pelna godzine, wiec tyle trwal odsluch i to glownie HD700 bo HD800 i PS500 zagraly tak przecietniacko na tym systemie (albo ja sie odzwyczailem od takowej prezentacji) ze nie poruszylo ich granie zadnych emocji we mnie, az dziw ze kiedys sie mi tak podobaly te Senki. Najciekawiej w kategoriach nausznikowych wypadly moim zdaniem wlasnie nizsze Sennheisery hd700, graly najmuzykalniej (hd800 byly suche i bezplciowe w porownaniu) z ladna przestrzenia, bez gubienia detali, plynnie, organicznie, najprzyjemniej dla ucha...duzo, duzo ciekawsze od poprzednikow swoich, hd600 i hd650, a i lepsze od najwyzszego modelu (moj gust) oraz tych wspomnianych grado. Sluchalem tego na sam juz koniec rowniez na dedykowanym wzmaku/dacu Sennheisera (porazka, nie ma to to mocy i gra dosc anemicznie malo przestrzennym dzwiekiem) i odczucia byly podobne.

i to tyle....z przyjemnoscia wrocilem do domu :")

pastwa

  • 3824 / 6087
  • Ekspert
05-05-2013, 11:57
bo to bylo w UK :")

ptx

  • 651 / 6089
  • Ekspert
05-05-2013, 12:10
 ten CAD 300SEI taki kiepski czy słuchawki ?

fallow

  • 6457 / 6057
  • Ekspert
05-05-2013, 12:30
Dzieki za wrazenia Pastwa. Ja rowniez wole HD700 od HD800 brzmieniowo. Jakosc ich wykonania budzi jednak we mnie spore watpliwosci.  No i jak na moj gust sa oczywiscie (jakze by inaczej) za drogie :)

Grado PS500 to chyba zart ze strony Dziadka Johna (dlaczego do jasnej cholery nie sypia gora po uszach jak reszta?). To sie powinno nazywac przynajmniej Alessandro. A wlasciwie Alessandro * 0.33 :)) Te sluchawki nie zasluguja na to by miec grawer Grado :)

Inna sprawa, ze za 1/3 ich ceny to bylaby nawet fajna ciekawostka i ciekawa opcja jako sluchawki alternatywne, za 3K to ja jednak serdecznie dziekuje :)

Aaaa, zapomnialem o jednym:
&feature=player_detailpage#t=152s

Ustawione na odpowiedni moment :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6088
  • Ekspert
05-05-2013, 12:33
HD700 mają megapik na 6kHz, muszą syczeć, jak pisał Ryka. Ale to oczywiście wszystko rzecz gustu.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 6057
  • Ekspert
05-05-2013, 12:35
Wychodzi na to, ze Dziadek Grado w koncu zrobilem prawdopodobnie normalniejsze sluchawki niz SR60. Byc moze zajelo to kilka lat i cena wzrosla dziesieciokrotnie.... ale.... :)))

(*) Nie sadzilem ze kiedykolwiek napisze cos takiego, ale ja bym tam Grado PS500 dodal kilka dB na gorze :)

fallow

  • 6457 / 6057
  • Ekspert
05-05-2013, 12:38
HD700 i HD800 maja tam ten pik wiec jedne i drugie sa sykliwe. No ale to jest nic, zobacz co oni pomierzyli w Senkach HD800 z 2013 :)))

Rolandsinger

  • 2894 / 6088
  • Ekspert
05-05-2013, 13:02


>> fallow, 2013-05-05 12:50:09
Slowem - DT880. Jezeli chodzi o glosnosc srednicy w stosunku do reszty - to dla mnie prawie wzorzec. Przypomnij sobie jak graly DT880 Domzza na ostatnim spotkaniu u mnie. Twoje DT880, ktore miales kiedys mialy bardziej dokuczliwa gore.<<\\

DT880 w sumie były bomba, tylko nie chciały grać z niczym innym niż z moim CD Marka, a mi zależało na przetworniku.

Popatrz jak teraz schrzanili brzmienie w T1 - 10kHz podkręcone, a wyższy środek wycofany, jeden plus - więcej basu. Skoro dla niektórych DT880 były ostre, to T1 to już jest męczarnia (nawet próbowałem i pomiar nie kłamie).

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

fallow

  • 6457 / 6057
  • Ekspert
05-05-2013, 13:28
Rolo, ja widze na tym wykresie ze akurat DT880 maja podbity w stosunku do T1 zakres 5-7 kHz. Dodatkowo T1 maja glosniejszy niz DT880 bas. Mozna odnosic je bezposrednio do siebie bo zakres 1-4 kHz jest praktycznie tak samo glosny w DT880 i T1. Lekkie podbicie w zakresie 13-15kHz to dla mnie zaden problem. DT880 maja za to silny pik w okolicy 20kHz.

Osobiscie nie mam watpliwosci, ze z pary DT880 vs T1 - wybralbym T1. Nie porownywalem nigdy leb w leb, ale T1 mi sie podobaja - niestety wedlug mnie potrzebuja solidnej zabawy z torem. Nie mam na to zdrowia :) Dla mnie to zbyt niebezpieczne/ryzykowne sluchawki jak na ta chwile.

fallow

  • 6457 / 6057
  • Ekspert
05-05-2013, 13:28
Wniosek: W porownaniu leb w leb to DT880 powinny byc "bardziej sykliwe".