>>jak ktos ma 3 domy i 5 samochodow to jest gosc z klasa a jak ktos ma kilka par sluchawek i kilka wzmacniaczy itp. to pozer i lanser.<<
To nie tak. Jeśli ktoś kupił te 3 domy i 5 samochodów, a do tego kupi nawet 10 par słuchawek za 6 tysi każda + zestaw Accu za 200 kzł, to jest OK, bo to jest facet, który lubi towary luksusowe i go na nie stać. Z pewnością taki człowiek, nie modli się do słuchawek za 6 kzł, bo nie są one dla niego jakoś szczególnie wartościowe.
Problem jest wtedy, gdy ktoś nie ma tych domów i samochodów, a za to ma słuchawki na kredyt - 3 pary po 5 tysi każda + elektronikę za trzecie tyle i mieszka kątem u mamusi lub w kwaterunkowym M1. Nie ma dziewczyny, bo nie zabrał poprzedniej na wakacje, wybrał za to wzmacniacz lampowy (wspaniała rzecz na lato!), albo co gorsza - ma nawet żonę, która gdyby mogła, odpaliłaby wrotki w 2 min., a gdy widzi jego kolegów z podobnej bajki - dostaje mdłości.
Oczywiście gdzieś pośrodku jest ktoś normalny, ma jakiś sprzęt audio, nie najgorszy, stać go, ma kobietę, zachowuje równowagę.
Nie pisałbym powyższego, gdyby nie wypowiedź:
>>Nie mam auta wszedzie chodze pieszo ,markowych ciuchow nie nosze bo mi do niczego nie sa potrzebne do drogich restauracji tez nie chodze bo to co ugotuje smakuje mi lepiej a na wakacje jade nad jezioro a nie do Gracji a to co mnie kreci to plyty cd i sprzet audio i mam wielka radoche z tego.<<
A ponieważ uważam, że to jest wkręt i bajeczka, więc proszę uprzejmie moje niniejsze uwagi potraktować z solidnym dystansem.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<